hanka_andrus napisał(a)

Mój ogródek jesienny.

Ale trawa wygląda wiosennie, taka soczyście zielona. Pozdrówka zostawiam

Drażnisz opowiadaniem o grzybach moje kubki smakowe.U mnie były tylko opieńki w tym roku, dobre i to.Pozdrówka.

Bożenko, dla mnie to i tak za mało tych grzybów. Bo do dużego lasu nie było kiedy pojechać. Na opieńki może właśnie jutro się uda, a jak nie to po niedzieli. Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze nie można pogodzić ogrodu z grzybobraniem. A pogoda w kratkę. To wybieram pilniejsze, czyli ogród.
Dobrze, że spacerowe zagajniki mam w zasięgu moich pieszych możliwości.

A jednego roku to hodowałam grzybki na balkonie:
nameko

shiitake

Basiu złota jesień i u mnie połowicznie. Dopiero się wybarwiają buki, ale lipy, brzozy i topole już bez liści.
Chyba takiej prawdziwie złotej , to już nie doczekam w tym roku. liście spadają jakieś pokurczone.

Yolka, trawnik z przewagą koniczyny,Hi,hi jakoś się trzyma. Ciekawe ile razy jeszcze kosiarkę włączę w tym sezonie?

Nie wiem czy to prawda, ale gdzieś chyba czytałam,że jak jest koniczyna w trawniku, to nie ma mchu? Ale koszenie takiej koniczynki, to też nie jest przyjemne. Idzie rozłogami po wierzhu.

Miłego wieczoru.

Dla ciebie łąkowy trawnik

Nieźle udały się tobie balkonowe grzybki.
Melduję że twoja różyczka nadrabia zaległości z lata i kwitnie cały czas.

Haniu - grzybki, borówki, pierogi gryczane aż głodna się robię, czytając Twój wątek
Borówek jeszcze w ogrodzie nie mam, ale w przyszłym roku to już na pewno je posadzę. Dziękuję za cenne rady a mam jeszcze pytanie, czy Ty masz jakąś specjalną odmianę?

Na dobrano czytam wasze rymowanki
I przyśnią mi sie grzybowe jajcanki
Na opieńkach sie nie znam
Gotować nie lubię
Wiec Hanusi z talerza cos zawsze podskubię
A jutro marchewki do słoika wpakuje
A ślimaki co je jedzą na dietę skieruję
A teraz siebie do wyrka wpakuję
♡

Ale wierszykowanie Haniu u mnie też zielona trawa mrozek zniknął ale bardzo sucho

Nie wiem czy wiesz Mała-mi, że marchewkę w słoiku trzeba 2 x pasteryzować? W odstępie 12 godzin. Tak podają w niektórych poradnikach, i coś w tym jest, bo kiedyś po jednorazowym pasteryzowaniu mi skisła.
A ty jak robisz, jestem ciekawa?