Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Skalniak"

Ogrodnik Mimo Woli cd 21:35, 07 lis 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
Marzena2007 napisał(a)
Nigdy nie wiązałam juk i były piękne. Juka aby nie gniła musi rosnąć w suchym miejscu.... Wiązana czy nie w gliniastym i podmokłym podłożu zgnije.... Czy można stwerdzić że preferuje stanowiska jak skalniaki?



moim zdaniem można i tę daleko jak na żółtodzioba posuniętą tezą opieram na praktyce nomalnie ... ale jazda ... skarbnicą wiedzy w zielonych meandrach sztuki to ja nie jestem (ale to się zmienia ) ... moja juka rosła na skalniaku i to w miejscu mało zasobnym w glebę ... suchym ... trzeciego roku swego istnienia od sadzonki wielkości palca począwszy ... zakwitła jak goopia i jeszcze powiła 3 rozetki ... które to siedzą w doniczkach aktualnie - bo skalniak to było zbocze dawnego tarasu i nastąpiła eksmisja ... nie mam pojęcia co z nimi począć bo tak szczerze to juk nie lubię ...

edytowałam bo ... zapomniałam ... nigdy przy tej mojej juce nic nie robiłam ... nawet nie bardzo wiedziałam o jej istnieniu a trwała ... kwitła i rozmnażała się ...
Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ... 21:14, 04 lis 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
lista Ani Asc ... po weryfikacji zastosować co się zmieści ... (uwaga własna kopiarki)



Muszę sobie zrobić zestaw żelaznych roślin na kwitnące rabaty.. takie które długo kwitną, są ładne i bezproblemowe.. albo coś wnoszą do ogrodu, że bez tego to ani rusz......

[b]Marzec - krokusy, irysy żyłkowane, ciemierniki

Kwiecień - narcyze, tulipany wczesne, magnolie
Maj - tulipany, żagwin i floksy szydlaste (ale to skalniak), sasanki, bez, pełniki europejskie, piwonie, azalie i rododendrony, bodziszki, czosnki, orliki, kocimiętka, irysy syberyjskie, bródkowe), powojniki, szałwia (maj chyba jest najbardziej kwitnącym miesiącem.... inne miesiace do pięt majowi nie dorastają

Czerwiec - róże, irysy japońskie, naparstnice, dzwonki (różne), tojeść kropkowana, lilie azjatyckie, ostrózki, pysznogłówka, lawenda, nachyłki, pełniki chińskie, firletka chalcedońska, , firletka kwiecista, krwawnik, złocienie

lipiec - hortensje, rozwary, pozostałe lilie, jeżówki, liliowce, przetaczniki, juka, liliowce, floksy, rudbekie, tawułki, odętki, perwoskia, liatry, tawułki, tojeść orszelinowata, akant, krokosomia

sierpień - hibiskus, lobelia, wielosił, trawy róże drugie tłoczenie, wrzosy, rozchodniki. goryczka jakaś tam wysoka

wrzesień - zimowity, zawilce, liriope, astry, chryzantemy bylinowe
pażdziernik - to co zaczęło we wrześniu



kocimietka już w maju ... no to bardzo ładnie z jej strony ...
Ogrodnik Mimo Woli cd 19:13, 04 lis 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
asc napisał(a)
Gierczuś - nie tylko są jeżówki... można mieć ogród i bez nich.. zwłaszcza mikro Jakby każdy miał to samo, to co byśmy oglądali na forum

Julka - a Ty skąd sie znalazłaś??? Albo gdzie sie zgubiłaś??

Muszę sobie zrobić zestaw żelaznych roślin na kwitnące rabaty.. takie które długo kwitną, są ładne i bezproblemowe.. albo coś wnoszą do ogrodu, że bez tego to ani rusz......
Marzec - krokusy, irysy żyłkowane, ciemierniki
Kwiecień - narcyze, tulipany wczesne, magnolie
Maj - tulipany, żagwin i floksy szydlaste (ale to skalniak), sasanki, bez, pełniki europejskie, piwonie, azalie i rododendrony, bodziszki, czosnki, orliki, kocimiętka, irysy syberyjskie, bródkowe), powojniki, szałwia (maj chyba jest najbardziej kwitnącym miesiącem.... inne miesiace do pięt majowi nie dorastają
Czerwiec - róże, irysy japońskie, naparstnice, dzwonki (różne), tojeść kropkowana, lilie azjatyckie, ostrózki, pysznogłówka, lawenda, nachyłki, pełniki chińskie, firletka chalcedońska, , firletka kwiecista, krwawnik, złocienie
lipiec - hortensje, rozwary, pozostałe lilie, jeżówki, liliowce, przetaczniki, juka, liliowce, floksy, rudbekie, tawułki, odętki, perwoskia, liatry, tawułki, tojeść orszelinowata, akant, krokosomia
sierpień - hibiskus, lobelia, wielosił, trawy róże drugie tłoczenie, wrzosy, rozchodniki. goryczka jakaś tam wysoka
wrzesień - zimowity, zawilce, liriope, astry, chryzantemy bylinowe
pażdziernik - to co zaczęło we wrześniu


Patrzę na moja skróconą listę tego co mus z kwitnących... i się trochę uzbierało.... i mam ochotę dopisać jeszcze to i owo.. ale ... to miał być skrót... I jak się mam ograniczać????


Zwaliłam se tą listę ..... Mam nadzieję ,że praw autorskich płacić nie bedem musiała

A tak serio ... .. Dzieki ...
Ogrodnik Mimo Woli cd 13:10, 04 lis 2013


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 9086
Do góry
asc napisał(a)



Muszę sobie zrobić zestaw żelaznych roślin na kwitnące rabaty.. takie które długo kwitną, są ładne i bezproblemowe.. albo coś wnoszą do ogrodu, że bez tego to ani rusz......
[b]Marzec
- krokusy, irysy żyłkowane, ciemierniki
Kwiecień - narcyze, tulipany wczesne, magnolie
Maj - tulipany, żagwin i floksy szydlaste (ale to skalniak), sasanki, bez, pełniki europejskie, piwonie, azalie i rododendrony, bodziszki, czosnki, orliki, kocimiętka, irysy syberyjskie, bródkowe), powojniki, szałwia (maj chyba jest najbardziej kwitnącym miesiącem.... inne miesiace do pięt majowi nie dorastają
Czerwiec - róże, irysy japońskie, naparstnice, dzwonki (różne), tojeść kropkowana, lilie azjatyckie, ostrózki, pysznogłówka, lawenda, nachyłki, pełniki chińskie, firletka chalcedońska, , firletka kwiecista, krwawnik, złocienie
lipiec - hortensje, rozwary, pozostałe lilie, jeżówki, liliowce, przetaczniki, juka, liliowce, floksy, rudbekie, tawułki, odętki, perwoskia, liatry, tawułki, tojeść orszelinowata, akant, krokosomia
sierpień - hibiskus, lobelia, wielosił, trawy róże drugie tłoczenie, wrzosy, rozchodniki. goryczka jakaś tam wysoka
wrzesień - zimowity, zawilce, liriope, astry, chryzantemy bylinowe
pażdziernik - to co zaczęło we wrześniu





Bardzo fajna lista,nie wymyślisz nic więcej na wrzesień ?
Ogrodnik Mimo Woli cd 18:17, 03 lis 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Gierczuś - nie tylko są jeżówki... można mieć ogród i bez nich.. zwłaszcza mikro Jakby każdy miał to samo, to co byśmy oglądali na forum

Julka - a Ty skąd sie znalazłaś??? Albo gdzie sie zgubiłaś??

Muszę sobie zrobić zestaw żelaznych roślin na kwitnące rabaty.. takie które długo kwitną, są ładne i bezproblemowe.. albo coś wnoszą do ogrodu, że bez tego to ani rusz......
Marzec - krokusy, irysy żyłkowane, ciemierniki
Kwiecień - narcyze, tulipany wczesne, magnolie
Maj - tulipany, żagwin i floksy szydlaste (ale to skalniak), sasanki, bez, pełniki europejskie, piwonie, azalie i rododendrony, bodziszki, czosnki, orliki, kocimiętka, irysy syberyjskie, bródkowe), powojniki, szałwia (maj chyba jest najbardziej kwitnącym miesiącem.... inne miesiace do pięt majowi nie dorastają
Czerwiec - róże, irysy japońskie, naparstnice, dzwonki (różne), tojeść kropkowana, lilie azjatyckie, ostrózki, pysznogłówka, lawenda, nachyłki, pełniki chińskie, firletka chalcedońska, , firletka kwiecista, krwawnik, złocienie
lipiec - hortensje, rozwary, pozostałe lilie, jeżówki, liliowce, przetaczniki, juka, liliowce, floksy, rudbekie, tawułki, odętki, perwoskia, liatry, tawułki, tojeść orszelinowata, akant, krokosomia
sierpień - hibiskus, lobelia, wielosił, trawy róże drugie tłoczenie, wrzosy, rozchodniki. goryczka jakaś tam wysoka
wrzesień - zimowity, zawilce, liriope, astry, chryzantemy bylinowe
pażdziernik - to co zaczęło we wrześniu


Patrzę na moja skróconą listę tego co mus z kwitnących... i się trochę uzbierało.... i mam ochotę dopisać jeszcze to i owo.. ale ... to miał być skrót... I jak się mam ograniczać????
Ogrodowa przygoda Łukasza :) 21:42, 31 paź 2013


Dołączył: 10 cze 2013
Posty: 8909
Do góry
Już wiem gdzie przenieść sklaniak zrobie sobie altane z zielonym dachem .
Wykonanie własne projekt również, gorzej z potrzebnym materiałem... ciekawe jaka byłaby reakcja mojego taty gdyby zniknęło drewno na zadaszenie tarasu za garażem
Podsumowując skalniak musi chyba zostać na swoim miejscu, a rabata dostanie chyba kosmetyke, ale mieszane myśli mam cały czas po tym jak oglądam co Danusia wyprawia.
Ide odpocząć... jak ktoś chcę porządnie się zmęczyć w domu to bardzo polecam gry na kontrolery ruchu, świetna zabawa, a ile korzyści.... padam na twarz, zero kondycji
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 09:30, 31 paź 2013


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
ewa004 napisał(a)
Irenko doczytałam że psiutki szkód narobiły ?
Też mam ten problem ,więc wiem co czujesz tzn jak jesteś wkurzona
Mój pies cały skalniak przekopał ,dosłownie


Ewa, moje stale psocą, ale jak bym o tym pisała, to zawaliłabym swój wątek
Podeszłam na luzie, że rh się zagęszczą
Zwierzyny i ptakow roznej masci, okoliczne koty i tez mam, jak ty..wykopaliska!
A hakone, te nowe..dosłownie ogryzly, jakby mało mialy trawy w ogrodzie!
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 09:21, 31 paź 2013


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Do góry
Irenko doczytałam że psiutki szkód narobiły ?
Też mam ten problem ,więc wiem co czujesz tzn jak jesteś wkurzona
Mój pies cały skalniak przekopał ,dosłownie
Radość dla oczu, pokarm dla duszy 22:23, 30 paź 2013


Dołączył: 16 maj 2012
Posty: 1208
Do góry
agatanowa napisał(a)
To niesamowite Nati - nie masz kwiatów, a masz tak kolorowo!


tak właśnie starałam się zrobić ten skalniak żółte iglaki dużo koloru dają, a teraz i tak się niektóre przebarwiają i zawsze jest fajnie
Mój ogród....czyli bardzo wredny kawałek planety;) 21:15, 27 paź 2013


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
Emil jak zaczęłam czytać Twój watek, tak skończyłam za jednym posiedzeniem. Nie do wiary ile wspaniałej roboty wykonałeś. Z takiego armagedonu taka bajka, cudo! Jesteś moim bohaterem Ależ masz niesamowity talent, wszystko mi się podoba: ścieżki, skalniak, rabatki, weranda, grill, ogrodzenie i długo tak jeszcze mogę wymieniać. Nie dałbyś się czasem sklonować? Albo chociaż przyjmij moje oświadczyny hahaha. Cholera, ale pasuje poczekać aż zalegalizują bigamię Ale pewnie szybciej doczekamy się tego, jak zniesienia wiz do Stanów Pozdrawiam cieplutko, będę Cię odwiedzać Tytanie pracy
Ogród Margaret-ki :) 10:08, 24 paź 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77363
Do góry
Skalniak z mikrymi rojnikami czy kolekcją pojedynczych iglaczków to moim zdaniem już przeżytek, tego się nad stawami nie robi

Radzę od serca, a nie krytykuję. Po prostu nie trać czasu na coś, co nie będzie pasowało. Lepiej zostaw na razie naturalnie, bez tego "kopca". Wiem, co mówię Albo kopiec obsadź inaczej.

Staw w pewnych miejscach ma za strome brzegi, porosły tak jak były, nie wyrównane, nie wyłagodzone. To moim zdaniem trzeba poprawić. Jak mogłyby wyglądać jego okolice podsyłam do galerii zdjęciowej.

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/65-ogrody-angielskie-the-beth-chatto-gardens/photos

Można też wyłagodzić, zrobić plażę z piasku, mieć po prostu rekreację.

Można zrobić pomost i leżeć sobie na leżaczkach

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/390-stawy-kapielowe-oczyszczane-naturalnie
Jurajski Ogród 22:17, 23 paź 2013

Dołączył: 22 paź 2013
Posty: 6
Do góry
Witaj Agnieszko, dzięki za odwiedziny.
Twój przepiękny ogród miałam okazję poznać kilka dni temu zanim zalogowałam się na Ogrodowisku.
Spędziłam u Ciebie dobre dwie godziny. Jest ślicznie. Zestawienie wapienia z różnorodną roślinnością daje wspaniały efekt. Czy wszędzie masz skałki wapienne, nic się z nimi nie dzieje? Bo mój skalniak pierwotnie był stertą wapiennych kamieni i między nie wciśnięte roślinki, które miały wszystko zagaić. Ale kamienie zaczęły się rozsypywać, więc wszystko rozebrałam i obecnie jest taki łysy, co mi nie pasuje.
Ogród Margaret-ki :) 07:56, 23 paź 2013


Dołączył: 21 paź 2013
Posty: 558
Do góry
Z samiutkiego rana wklejam plan działki. Jeszcze cieplutki, poglądowy, tworzony na szybko.
Drugiej części działki, tej ze stawem, za siatką póki co nie zamierzam ruszać. Może tylko poprawić skalniak na wiosnę. Za to najbardziej zależy mi na zagospodarowaniu tej pierwszej części, wokół domu. Jest tu nowo położona kostka brukowa (podjazd, chodniczek na tył domu prowadzący do rozległych schodów z wysokiego tarasu oraz schodki z kotłowni). Obecnie równamy teren, codziennie jeden scenariusz: tony czarnej ziemi, taczka, łopata i grabie. Działamy razem z mężem, już niewiele zostało. Po połoudniu porobię zdjęcia i wkeję dom i tą wolną przestrzeń wokół niego, czekającą na trawę i rośliny.

Oto i plan - działka pokrecona, zlepek wielu płaszczyzn. Próbowaliśmy dokupić te dwawyrwane fragmenty od drogi, bezskutecznie. Te dwie działki mają dwóch róznych właścicieli - pierwszy ten tuż na lewo od domu to pustostan na którym ma powstać sad, drugi ten długi, wąski z małą drewnianą chatkę słuzy jako działka rekreacyjna. Może z czasem właściciele zmienią zdanie i staniemy się posiadaczami tych działek. Raczej niemożliwe, ale...



I jeszcze mam prośbę: jak mogę zrobić odsyłacz do mojego wątku? Wkleiłam tak: <a href="http://https://www.ogrodowisko.pl/watek/3913-ogrod-margaret-ki">Ogród Margaret-ki</a> w edycji profilu w zakładce PODPIS i źle odsyła. Pomocy, mój HTML kuleje...
Ogród Margaret-ki :) 21:15, 22 paź 2013

Dołączył: 22 paź 2013
Posty: 6
Do góry
Dziś skalniak jest w nieco lepszym stanie, choć do zamierzonego celu wiele brakuje.





Mostek nie zmienił się, tylko brzozy wybujały do góry. Wiele z nich już wpadło do wody.

Staw od północy, w oddali pierwsza część działki, troszkę domu i mój najkochanszy pierworodny w samym środeczku zdjęcia.


Kilka roślin ze skalniaka:




Reszta jutro, mąż potrzebuje komputer.
Ogród Margaret-ki :) 21:02, 22 paź 2013

Dołączył: 22 paź 2013
Posty: 6
Do góry
Witam. Miło, że ktoś już tutaj zajrzał.
Pani Danusiu dziękuję za pierwsze rady. Liczę na kolejne.
Pani ogród poznałam jako jeden z pierwszych, gdy kilka tygodni temu trafiłam na Ogrodowisko. Jak w bajce..
Joasiu Twój wątek już uważnie przejrzałam i będę go obserwować, by podpatrzeć zmiany u Ciebie.
Trzymam kciuki za wszystkie nowo nabyte serbskie - zaklinam je razem z Tobą. Przyjmą się,
Paulina Twój ogród też już poznałam i bardzo Ci kibicuję. Wiem jak ciężko przy maluszkach znaleźć
chwilke dla siebie, a dopiero na prace w ogrodzie. Sama mam dwójkę Maluchów i kombinuję jak mogę.
A do Ogrodu Kondziowego zajrzę jutro z samego rana.

Mam chwilkę i postaram się wrzucić kilka fotek, by choć trochę pokazać to co mnie otacza. Na początek kilka starych zdjęć z 2007roku, gdy brzózki dość małe, gdy na działce więcej trawy i chwastów. Ale to i tak piękny stan w porównaniu do tego co zstali tu teście kilkanaście lat temu - teren bagienny i chaszcze.

Ze wzgląd na bezpieczeństwo dzieci działkę podzieliliśmy na dwie części, by ograniczyć im dostęp do stawu. I tutaj widać właśnie ten drugi plac, docelowo bardziej dziki, nieokiełznany. Tutaj mostek i mały zachwaszczony skalniak.




Tutaj widok na staw tuż przy siatce od wschodniej strony. W oddali wspomniany mostek.


Brzózki nad stawem były jeszcze malutkie. Wierzby powoli pięly się ku górze. A wszystko to samosiejki...


A pierwsza część działki, zlepek dwóch prostokątów to sama trawa i szereg sosen i dwa świerki.
Niestety, gdy zaczęliśmy budowę, drzewa te zostały wycięte. jeden z tych świerków zagościł u teściów na Boże Narodzenie. Był to już spory okaz, okolo 2,5 metra. Sosny dużo wyższe, niestety też wycięte.




To tyle na tamte lata, na czas, gdy na działce pojawialiśmy się kilka razy w roku...
Ogrodnik Mimo Woli cd 19:36, 21 paź 2013


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
Do góry
asc napisał(a)


Skalniak nietypowy, bo u mnie chyba wszytko nietypowe.. tak to jest jak sie robi samemu bez inspiracji...

Moja goryczka to Gentiana (goryczka) Alpine Succes Blue... należy do goryczek krzyżowych Gentiana cruciata..tyle udało mi się znaleźć w necie... kwitnie bardzo późną jesienią w odróżnieniu od popularnych goryczek.. i jest wysoka... , moja ma ponad 60cm. Nazwa i odmiana jest opatentowana i nigdzie nie można jej kupić, bo chętnie bym powiększyła ilość... dzielić sie boje by nie zepsuć tego co mam..

..


Anka ruszaj w góry . pełno ich na szlaku do doliny pięciu stawów . wyszabrowałam , ale moje padły
Ogrodnik Mimo Woli cd 19:17, 21 paź 2013


Dołączył: 22 wrz 2010
Posty: 19612
Do góry
asc napisał(a)


Skalniak nietypowy, bo u mnie chyba wszytko nietypowe.. tak to jest jak sie robi samemu bez inspiracji...

Moja goryczka to Gentiana (goryczka) Alpine Succes Blue... należy do goryczek krzyżowych Gentiana cruciata..tyle udało mi się znaleźć w necie... kwitnie bardzo późną jesienią w odróżnieniu od popularnych goryczek.. i jest wysoka... , moja ma ponad 60cm. Nazwa i odmiana jest opatentowana i nigdzie nie można jej kupić, bo chętnie bym powiększyła ilość... dzielić sie boje by nie zepsuć tego co mam..

Maczki są jednoroczne... wysiałam chyba w maju... nie podlewałam chociaż są na skalniaku i rosną

Płaz był posadzony w zeszłym roku.. taki malutki, a już w tym roku trochę osób obdarowałam tym co sie namnożyło..
.


Piękna goryczka japońska.Mam podobną - Makinoi Marsha...obydwie kwitną jesienią,są wysokie
.
Ogrodnik Mimo Woli cd 18:59, 21 paź 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Agania napisał(a)

Aniu, piękny Twój aster płożący na tym nietypowym skalniaku, kawał niezłego płaza
U Ciebie goryczka kwitnie, myślałam, że ona wiosenna jest, ale się nie wypowiadam, bo jeszcze jej nie mam w ogrodzie, u mnie zrobiło się niesbiesko, ale tojad, akurat kwitnie o tej porze roku, zazdroszczę Ci tych maków


Skalniak nietypowy, bo u mnie chyba wszytko nietypowe.. tak to jest jak sie robi samemu bez inspiracji...

Moja goryczka to Gentiana (goryczka) Alpine Succes Blue... należy do goryczek krzyżowych Gentiana cruciata..tyle udało mi się znaleźć w necie... kwitnie bardzo późną jesienią w odróżnieniu od popularnych goryczek.. i jest wysoka... , moja ma ponad 60cm. Nazwa i odmiana jest opatentowana i nigdzie nie można jej kupić, bo chętnie bym powiększyła ilość... dzielić sie boje by nie zepsuć tego co mam..

Maczki są jednoroczne... wysiałam chyba w maju... nie podlewałam chociaż są na skalniaku i rosną

Płaz był posadzony w zeszłym roku.. taki malutki, a już w tym roku trochę osób obdarowałam tym co sie namnożyło...
Ogród Margaret-ki :) 08:55, 21 paź 2013


Dołączył: 21 paź 2013
Posty: 558
Do góry
Witam wszystkich forumowiczów
Do założenia własnego wątku zachęciły mnie Wasze piękne ogrody, dobre rady i miła atmosfera na forum. Chciałabym jak najwięcej nauczyć się i wykorzystać to na skrawku naszej ziemi, nazwanej na prędce od mojego imienia Ogrodem Margaret-ki, po prostu ogródkiem Gosi.

A jak to się zaczęło…
Dom wybudowaliśmy na działce, którą kilkanaście lat temu kupili rodzice mojego męża. Teren był bardzo mokry, niemal bagienny. Wykopali duży staw, by woda znalazła swoje miejsce, ogrodzili działkę, zasadzili modrzewie, srebrne świerki, czarne sosny, kilka jarzębin i leszczyn. Pojawiły się także samosiejki: sosenki, wierzby i piękne brzozy wokół stawu. Gdy poznałam mojego męża, to także czasami jeździliśmy na działkę oddaloną o jakieś 20 km od naszej miejscowości. To była działka rekreacyjna, a ta rekreacja polegała na skoszeniu trawy, zgrabieniu siana, rzuceniu wędki na połać wody chcąc złowić karpika i grzebaniu w ziemi w warzywniaku. Niestety rzadko jeździliśmy i nie było zbyt wiele czasu ani na relax ani na konkretną pracę. Powstał skalniak przy stawie, mały mostek i tyle.

Po ślubie kupiliśmy mieszkanie oddalone o 3km od działki. Tam spędziliśmy 5 pięknych lat, pięknych, bo tam urodziły się nasze Pociechy: syn i córcia. Ciągle marzyliśmy o domku, mieszkanie było na chwilę… Jednak nie do końca byliśmy zdecydowani na to, żeby działka teściów była nasza, ja ze wzgląd na bezpieczeństwo dzieci nie chciałam stawu. Szukaliśmy w tej okolicy innej, naszej ziemi. Ale losy tak się potoczyły, że zapadła decyzja o budowie na działce rekreacyjnej.

Fundamenty pod dom zaczęliśmy wylewać dzień przed narodzinami naszej córci, w lipcu 2011 roku, a niespełna dwa lata później wprowadziliśmy się do nowego gniazdka, dokładnie 27 kwietnia 2013 r. Jeszcze kilka drobiazgów trzeba tu dopieścić, ale to co najważniejsze już jest i można tu mieszkać…

…mieszkać, obcować z otoczeniem, chwytać każdą chwilę, każdy ptasi trel, rechot żaby, zachód słońca. Nie ma porównania życie w blokowisku z tym w domku. Wyjście z dziećmi na spacer było planowane, dzieci przebierane… A tutaj swoboda, umorusane noski, harce z naszym młodym owczarkiem, zabawy na świeżym powietrzu, gdy dusza tego zapragnie. Odkrywam tutaj nowe rzeczy, zmysły działają na pełnych obrotach, dostrzegam drobnostki, które niegdyś mijałam obojętnie. Cieszy mnie każdy kwiat, młoda sarenka pasąca się nieopodal za oknem, przedziwnie ułożone chmury na nieboskłonie. Czuję tu spokój, ten kawałek ziemi to nasz azyl.

Obecnie chciałabym sprawić, by był bardziej przytulny. Chcę więcej zieleni, więcej drzew, krzewów, kwiatów. Trzeba to wszystko sensownie rozplanować. Ostatnio została ułożona kostka brukowa wokół domu. Powstały zaułki, które dały miejsce pierwszym planowanym rabatkom. Pracowaliśmy przy nich wspólnie. Zakupiliśmy 15 ton ziemi po uprawie pieczarek, do tego 2,5 tony szarego grysiku, kilka worków ziemi pod iglaki. To wszystko wzbogaciliśmy naturalnym obornikiem z kurnika.

Rabatki obsadzone głównie iglakami (cyprysik Ivone, Ferspray Gold, Gracilis, Jałowiec Blue&Gold, Limeglow, Danica Gold i kilka jałowców o nieznanej nazwie), choć zagościł tam też żółty ognik, trzmielina Harlequin na pniu i rododendron Alfred. Niektóre gatunki dostałam w prezencie na parapetówki i musiałam je już gdzieś zasadzić, więc nie do końca to musi to być ich ostateczne miejsce.

Między nimi ponad 100 cebul tulipanów, narcyzów, szafirków i krokusów. Rośliny wiosenne podzielone kolorystycznie w dwóch rabatkach na dwa kolory: biało-fioletowe oraz żółte. Efekt końcowy na razie mnie cieszy, bo teren jest zagospodarowany, ale wiem, że będę tam nie raz przesadzać roślinki, by uzyskać to najlepsze zestawienie.

Ale tutaj przydałaby się pomoc fachowca. Nie chcę ogrodu spod linijki, minimalistycznego (choć podobają mi się takie). Nasz teren jest już nieco zagospodarowany i rosnące tu brzózki, świerki, sosny nadają mu już pewnego charakteru, bardziej takiego jakby to nazwać - wiejskiego. Więc nie mogę mieszać takiego swojskiego klimatu z takim sztywnym, mocno ułożonym.

Nasza działka ma 2700m2. Jej kształt to czyste szaleństwo, zlepek kilku prostokątów, kwadratów i trójkąta. Najpierw chciałabym zagospodarować tę pierwszą część działki, wokół domu, a teren wokół stawu pozostawić na następne lata. Obecnie tworzymy kolejną, chyba największą tu rabatę, w kształcie trójkąta widoczną z dużego okna salonu.

Mąż wykonał już obrzeża z kostki brukowej, przekopaliśmy grunt, wymieszaliśmy go z ziemią po pieczarkach i zasililiśmy naturalny obornikiem. Teraz czeka na agrotkaninę i nasadzenie. Ale te dopiero na wiosnę.

I tu moja wielka prośba o pomoc przy wyborze roślin. Chciałabym pomieszać wiele gatunków, ale tak z umiarem, by stworzyć pewną harmonię. Gatunki, spośród których chciałabym coś wybrać to: Świerk Hoopsil ( w narożniku jako przewodnik całej rabaty), Picea Omorika, Sosna bośniacka Satelit, Świerk Pospolity Cupressina, Sosna Czarna Pyramidalis, Świerk Pospolity Acrocona, Świerk Pospolity Will’s Zweig, Świerk Białobok, Świerk Sonder Blue, a jako niższy, pierwszy plan: Picea Nana, Picea Nidiformis, Świrk Pusch, Świerk Littre Gem, Tuja Danika.

Do tego trochę liściastych, by przełamać chłodne zielone tło: może berberys, jakiś klon, tawuła i oczywiście Hosty, które bardzo lubię. Nie mam pojęcia co będzie pasowało. Na pewno 2 wierzby Hakiro, bo już jedną mam i uwielbiam je.

To tyle tytułem wstępu. W najbliższym czasie postaram się wkleić plan działki, zdjęcia rabatek. Liczę na fachowe rady. Nie boję się krytyki. Chcę mieć piękny ogród, w którym moja rodzina znajdzie w końcu czas na odpoczynek.
Moje "Ranczo Akapulko" 23:28, 20 paź 2013


Dołączył: 14 lip 2013
Posty: 185
Do góry
hanka_andrus napisał(a)
O ciekawa historia z tymi boczniakami. Rozsiałaś niechcący zarodniki, i to w dużej ilości.
Ja tez sadzonkuję pelargonie, ale z tym czekam do lutego. Teraz tylko mateczne rośliny przechowuje w chłodnym pokoju,żeby nie rosły, a przetrwały do końca zimy. W lutym pobieram sadzonki, i szybko na słonecznym parapecie ukorzeniam.
Żywotniki raz mi się udało korzenić, potem nie próbowałam.
Nawoziłaś się tych kamieni, co masz zamiar z nich robić? oczko wodne, palenisko na ognisko?
Zdrowia i pogody jak zwykle życzę.



Witaj Haniu może odpowiem po kolei te boczniaki zostawiały zarodki wszędzie na pólkach i na stole bylo biało od zarodników boczniaków dla tego się rozprzestrzeniły wszędzie, miały pole do popisu , niewiedząc o tym ze tak się stanie oparłam worek o regał.obok stał stary drewniany stół półokrągły , więc poszły wszędzie.
A co do kamieni pewnie zrobię jakiś skalniak , obłożę jeszcze żywotniki do okoła i nasypię do nich kory reszta zostanie na inne ozdoby.A Żywotniki to mam w lodówce nasionka chcę je posadzic w doniczce. A co do sadzonek to zaczekam do lutego.Mam też ukorzeniacz.Zobaczymy co z tego wyjdzie.

haniu a co mam zrobić z tymi doniczkami co mam je na podwórku przyniesc je do domu gdzie mam chłodną spiżarnię tak ?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies