teraz to już wiadomo .początek września zawsze dla was na wariackich papierach ..potem się ułoży pomalutku ...
---
Bożenka zawsze na nowo odkrywam ogród jak ktoś inny zrobi fotki
----
To jest skarpa nad skarpy - na miarę twojego ogrodu . nigdzie nie wyglądałaby tak pięknie ,wręcz filmowo i zjawiskowo .
przypomina mi kadry z "Nad Niemnem "..ech muszę kiedyś do ciebie wrócić
-----
Rena ..bo tyle komplementów może człeka powalić ...jak ja wyglądnę na świat ..taka idealna ...nóż okazało się mam tylko nazwy znamy inne .
---
Konrad gdzieś się ostatnio role zmieniły ..teraz to ty mnie stawiasz do pionu...i chwała ci za to ....
----
Irena żebyś ty mnie widziała jak w tamtym tygodniu wyplewiłam rabaty to nawet po rekach jakieś takie rany miałam że wyglądałam jak pociachana ...
siewek możesz mieć od groma . u mnie jest ciekawe zjawisko że rozsiewa sie tylko ta przy oczku , gdzie ma najgorsze warunki glebowe .
zaś na rabatach w ogóle ..nie rozumiem , ale zdaje mi się że rozpęczniałe nasionka załatwiam przy wiosennym pieleniu.
----
Ewka już wyprostowałam ..chyba tak wcześnie rano nie mogę pisać postów , bo mi myślenie jeszcze śpi .
----
to zapraszam do oglądania a pisać- też tylko pisze jak mam coś do przekazania ...czym się martwisz .pozdrawiam
----
Aga ale wiesz jak z nimi jest raz je masz a potem znowu NIIIMA
----
Madżen TY też ..sama widziałam ....kusi mnie to święto w Wojsławicach
Witaj, wróciłam i ponownie jestem w pracy ale kilka zdjęć udało mi się zrobić między jedną burzą a drugą.
Okej, spróbuję mam nadzieję,że pomożecie mi jakoś ogarnąć ten mój niby ogródek.
Z góry przepraszam za niektóre thuje i cisy ale przez tegoroczną pogodę nie mają łatwego życia. I pewnie niektóre na wiosnę będą musiały pójść do wymiany, na pewno cisy ponieważ mają za mokro.
Trawnik też jest okropny będę o niego walczyła na wiosnę a jeżeli się nie uda zostanie zaorany i założony nowy.
Zacznę może od przodu domu: strona prawa
strona lewa, tutaj widać wspomniają wcześniej oczyszczalnię scieków oraz studnię, która zbiera wodę z całego drenażu na działce.
Z przodu dom wygląda tak:
Niestety dom mamy na górce czego skutkiem jest skarpa za domem.
Na razie chyba wystarczy zdjęć zwłaszcza, że lepiej nie pokazywać stanu w jakim jest obecnie nasz ogród ale mam nadzieję,że z Waszą pomocą uda mi się zmieć jego oblicze.
Jeszcze raz poproszę o pomoc.
Chcę przede wszystkim odgrodzić się od tej budowy za płotem, która stoi tak już drugi rok.
Myślałam aby zrobić ekran z cisów, ale tylko na długości, którą zaznaczyłam, bo nie chcę żywopłotu wzdłuż całej działki. Chciałabym tak ukształtować rośliny, żeby końce rabatki schodziły coraz niżej? Przed cisami myślę o niższych iglakach i pięciornikach, które mam i próbuję ukorzenić, na samym dole może róże. Z lewej strony skarpa jest nie wysoka ale z prawej coraz większa boję się, że z tej prawej będę musiała całe mnóstwo roślin posadzić. Bo chyba skarpa powinna już raczej być cała obsadzona od góry do dołu.
I tak to na razie wrysowałam, czy tak mogłoby być?
cisy zielone i żółte
forsycje (już tam rosną)
żywotnik o żółtawym odcieniu
sosny karłowate
jałowiec płożący
pięciorniki
założyłam wątek, gdyż chcemy powolutku zająć się naszą działką, na której w chwili obecnej nie ma NIC prócz trawy i tujek dookoła. Nie znamy się kompletnie na roślinach, a ponieważ od dłuższego czasu zaglądam tu i widzę jakie cuda potraficie stworzyć, liczę że uda mi się z pomocą forumowiczów założyć ogród z głową
Kilka informacji na start:
a/ mamy działkę ok. 3000m z domem jednorodzinnym
b/ dookoła siebie mamy pola, pola, lasy, kilka domów (w większości niezamieszkanych jeszcze)
c/ ziemię mamy mocno przepuszczalną, acz mamy jeden pasek dość wąski gdzie jest na pewnym poziomie glina (mamy tez sąsiada rolnika, który potrafi ten pasek dokładnie wskazać)
d/ żadne z nas nie zna się na roślinach (chociaż moja wiedza w tym roku trochę wzrosła)
e/ robić musimy powolutku, ze względu na fundusze oraz niestety niewielką ilość czasu (głównie weekendy)
f/ działka ma spadek, ale niewielki (na oko 1m na 70 metrach długości)
Na pierwszy ogień idzie skarpa. Skarpa znajduje się przy tarasie/ogrodzie zimowym i została usypana późną jesienią zeszłego roku, kiedy kopaliśmy dół do przydomowej oczyszczalni ścieków. Ziemia - pomieszany humus z tym, co było pod spodem (przepuszczalna ziemia, ale nie suchy piach). Cały sezon skarpa pokryta była (i jest) tym, co rośnie po okolicy czyli chabrami, stokrotkami i polnymi trawami. Wczoraj została spryskana roundupem.
Co chcemy na skarpie ? Najbardziej po lewej chcemy iglaki płożące (jałowce? jest jeden który nam się podoba w ogródku przedszkolnym naszych dzieci, ale nie znamy nazwy, musimy dopytać), po prawej (taras-schody) chciałabym roślinki typu wrzosy, rojniki, jakieś kwitnące rośliny (mama ma mi dać parę sadzonek na tę część). No i koniec jeśli chodzi o nasze pomysły ;( Skarpa docelowo będzie obudowana murkiem z ławeczką, a przynajmniej chcielibyśmy żeby tak było
Pytanie główne brzmi, czy brać się za to jesienią czy dopiero wiosną. Jak już pisałam, wczoraj było pryskanie roundupem - więc sadzić cokolwiek mogłabym dopiero pod koniec września - czy to nie za późno ? przepowiadają co prawda późną zimę, ale wiadomo, jak jest z prognozami.
Lukaszu dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz.A wiec co do maty na skarpie to niestety musialam ja dac bo skarpa ma dosc spory kont nachylenia i cala ta glina splywala na trawnik i wiecznie tam mialam bloto teraz jakby lepiej sie zrobilo.a co do chcwastow to narazie nie ma tragedni takie drobne wyrastaja no ale nie zagladalam pod spod ale napewno cos tam jest.Co do wrzosow to bardzo je lubie i chcialbym miec takie duze wrozsownisko ale wydaje mi sie ze nie nadaje sie na skarpe ze wzgledu na przeciag kilka mi przetrwalo narazie bo niewiem jak bedzie po zimie ale tez kilka padlo wiec nie bede ryzykowac najlepiej sprawuja sie na skarpie iglaki i berberysy z moich obserwacji tak jak wspomnialam jest tam paskudna ziemia wiec rosliny musza byc jak najmniej wymagajace.Co do kompozycji to nie sa to moje pomysly bo ja naprawde komplenie sie nie orietuja co i jak posadzic bo nie znam sie ani na roslinach ani na na jako takiej aranzacji chcialabym tylko zeby bylo to ladnie zarosniete zeby nie bylo widac tej foli i zeby bylo kolorowo.
Odnosnie z przodu tych tej rabatki z choinkami to nie bylo tego pasa z zielenia kurcze zaroslo mi to teraz wyrywywalam wysypalam kamyczek ale ciagle mi sie przebija popryskalam 2 dni temu randapem moze to cos pomoze?a powiedz jak mam wyciac ta krawedz?tzn razem z ziemia ta trawe wykopac??A jesli chodzi o kompozycje to podales kilka propozycji powinnam wykopac te choinki i wsadzic nowe drzewka?czy cos dac pomiedzy?
Zacznijmy od sprawy maty przeciw chwastom. Zobacz ten wątek i sama podejmij decyzje https://www.ogrodowisko.pl/watek/736-mata-przeciw-chwastom Zjawisko korzeni pod samą matą zobaczysz bardzo szybko, a to prowadzi to zasychania roślin, a podczas mroźnych zim do uszkodzeń mrozowych lub nawet przemarznięcia, sam to przechodziłem i kilka roślin straciłem, teraz nie mam maty już nigdzie. Tutaj decyzja należy do ciebie, a na macie chwasty też w końcu wyrosną, a usunąc je jest jeszcze trudniej.
Najlepszy sposób to kilka warstw gazet (takich najzwyleszych typu wyborcza itd) nie na papierze kredowym z czasopism, miesięczników itp. na to skoczona trawa i kora na wierzch. Bardzo mocno ogranicza wzrost chwastów, zapobiega w dużym stopniu kiełkowaniu nasion pod gazetami i po nasypaniu kory wygląda o niebo estetyczniej.
Kolejna sprawa to rabatka z choinkami, zacznij od pozbycia się tego paseczka trawy przy samej kostce, wygląda to mało estetycznie, wytnij równo krawędz trawnika w około rabaty i od razu będzie to ładniej wyglądać.
Magnolia jest ładna, ale nie wiem gdzie mieszkasz, a widać że w tym miejscu jest duży przewiew i magnolia może poprostu wymarznąć.
Możesz posadzić śliwe wiśniową jako drzewo, do tego kilka tawuł japońskich o żóltch liściach, berberysy czerwone, żółte lub zielone, wszystko zależy jaki efekt chciałabyś uzyskać. Możesz posadzić też jakiegoś ładnego ciemnego buka, będzie bardzo reprezentacyjny, a w jego 'nogi' coś jaśniejszego, żeby rożswietlić rabate.
Skarpa... ciężki orzech do zgryzienia. Widze dośc chaotycznie posadzone różne iglaki, szybko rosnące z innymi wręcz miniaturowymi liściastymi lub iglastymi, próbujesz sadzić jakieś kółka lub inne kompozycje, Jak dla mnie nie będzie miało to dobrego efektu. Staraj się sadzić rośliny w grupach po kilka roślin takiego samego gatunku ze względu na fakt, że skarpa jest duża. Np. kilka berberysów czerwonych, obok jakieś tawuły żółte, derenie 'elegantissima' lub 'ivory halo', trzmieliny o biało zielonych, lub żółto zielonych liściach, do tego jakieś żelazne byliny, które będą ładnie kwitły, a na mniej pochylonych fragmentach powinny sobie bardzo dobrze radzić. Nistety byliny plus mata to bardzo zła para. Trudno tak doradzić przy tak dużej powierzchni bez określonych priorytetów i upodobań. Musisz sobie zrobić plan, liste roślin, które lubisz, poczytać jakie mają wymagania.
Wrzosowisko na skarpie to również bardzo dobry pomysł, na nasłonecznionej części oczywiście i znowu po kilkanaście sztuk z jednego koloru, do tego można dosadzić rozplenice japońskie. Możliwości na prawde jest mnóstwo.
Załóż swój wątek, zbliża się zima, czytaj, oglądaj, pytaj. Zrób sobie plan działki. Doradzi zapewne nie jedna osoba. Zaplanuj prace na wiosne. Tutaj już wszystko zależy od Ciebie czy chcesz tylko obsadzić puste miejsca, czy tworzyć z zapałem piękny ogród.
I przechodzę do kolejnego miejsca w ogrodzie. Pomożecie? Chcę przede wszystkim odgrodzić się od tej budowy za płotem, która stoi tak już drugi rok.
Mam kilka cisów, pewnie dokupię jeszcze żeby zrobić ścianę pod płotem, ale tylko na długości, którą zaznaczyłam, bo nie chcę żywopłotu wzdłuż całej działki. Chciałabym tak ukształtować rośliny, żeby końce rabatki schodziły coraz niżej? Przed cisami myślę o niższych iglakach i pięciornikach, które mam i próbuję ukorzenić, na samym dole może róże. Z lewej strony skarpa jest nie wysoka ale z prawej coraz większa boję się, że z tej prawej będę musiała całe mnóstwo roślin posadzić. Bo chyba skarpa powinna już raczej być cała obsadzona od góry do dołu. A tak wygląda dalej
Lukasz dziekuje bardzo za odzew.Podsylam pare fotek swojej nieszczesnej skarpy.
A wiec tak sie prezentuje obecnie moja skarpa ze dwa zdjecia sa z kwietnia jak jeszcze rosliny nie byly posadzone ale chcialam pokazac jak w w calosci wyglada ta skarpa.Bardzo mi zalezalo na wrozsach i narazie wieksszosc sie przyjela ale te kilka uschlo i niestety w ich miejsce musze posadzic cos innego?tylko naprawde juz niewiem co na tej skarpie przezyje???
Na dwoch ostatnich zdjeciach chcialam pokazac moje zmagania z przodu domu posadzilam narazie dwie choinki a pomiedyz nimi krzew czeremcha ale jakos nie bardzo mi sie widzi ten zestaw chcialabym tam cos zmienic ozywic moze masz jakies pomysly?to samo tyczy sie ostaniego zdjecia znajduje sie tam tylko jedna choinka z przodu chce posadzic tuje a zamiast tej choinki to niewiem moze np magnolia?cos bardziej reprezentacyjnego?
Zacznę możed od końca bo mnie rozbawiłaś - maleńka to ja nie jestem(h=166cm o obwodzie nie dyskutuję). A modrzew formułuję z drabiny rozkładanej i jak na razie daję radę choć nad ścięciem najwyższą kólką zaczęłam się zastanawiać!!!
Co do jałowca spróbuj teraz ale nie stawiałabym na tak szybkie ukorzenienie nowych roślinek. Ale na wiosnę Czyli nowy materiał do działania
Jodła kalifornijska ogromna a kaukaska ta chora jeszcze większa Czas ucieka a drzewa rosną.
Kiedyś ogrądałam Maję w ogrodzie i skarpę wyścielili siatką ogrodową i posypali żwirem płukanym. Siatka po to aby kamyki się nie przemieszczały. Może takie rozwiąznie z siatką pomogłoby w utrzymaniu kory. Jak wpadnę na jakiś pomysł dam znać.
Asiu - też myślę, że można by nie dawać murka oporowego skoro ma to być skalniak, a skarpa jest już ze 3 lata, więc w miarę ubita i zwarta. Tylko planuję dać tam agrowłókninę, a na to korę, i o obsuwanie kory się martwię na samym początku, bo trzeba będzie co najmniej dwóch lat, by się to ładnie zapełniło. No nic, mam caluśką zimę na planowanie
Ale o takim sposobie ukorzeniania nigdy nie słyszałam i nie wpadłabym na to Ty to jednak jesteś pomysłowa A myślisz, że jak sobie teraz to zrobię, to zdążą się ukorzenić do zimy? Bo ja niecierpliwa jestem i już bym chciała to mieć i sadzić Ten mój jałowiec, który chcę rozsadzić też właśnie dywanowy ale jest niebieski.
Jeszcze o jodle kalifornijskiej muszę wspomnieć Twoja jest o wiele ładniejsza, to po pierwsze. W ogóle jaka ona już ogromna, wow! I ten perukowiec o wiele wyższy od Ciebie. Aśko i jak Ty przycinasz tego modrzewia kulkowego jak Ty taka maleńka jesteś
Anieszko, jeżeli chcesz skalniak to moim zdaniem nie musisz robić żadnego murka a rośliny posadzone na skarpie wręcz wejdą w naturalny sposób na trawnik. Skarpa nie jest stroma na tyle aby wszystkie posadzone na niej rosny spłynęły z niej. Możesz podobnie jak na tym zdjęciu co jakiś czas zabezpieczyć głazem lub jakąś belką drewnianą, która z czasem zarośnie
Pomyśl może o jakiś schodkach bo tak jak napisałaś skarpa jest dość długa.
Ach jeszcze pytałaś o ukorzenianie jałowców - robiłam i to z powodzeniem jałowiec płożący golden carpet. Wiosną podstawiłam korytko z ziemią, połozyłam na nim gałęzie jałowca. Ziemią przysypałam gałęzie od góry. I tak trzymałam do jesieni. Jesienią jak upewniłam się, że są korzenie i że jest ich dość dużo odciełam od rośliny matecznej i posadziłam w nowym miejscu. W taki sposób na odkład udało mnie się ukorzenić juz kilka takich jałowców
Spróbuj warto
Asiu, zaczynając budowę nawet sobie nie zdawaliśmy sprawy, że taki mamy nierówny teren. Od strony tarasu mam drugą skarpę już zagospodarowaną, zrobiliśmy z odpadów granitowych. Z tą z przodu domu będziemy kombinować w przyszłym roku ale już przez zimę muszę wiedzieć z czego wykonać jak to nazwałaś murek. Najbardziej by mi odpowadały właśnie podkłady kolejowe ale mi to odrdzają, że rakotwórcze itd. Tak więc myślimy intensywnie, żeby to jakoś w miarę tanio zrobić, bo jest skarpa długa. Zostawienie samej trawy odpada, bo chcę tam mieć kolorowo To akurat widok z kuchni. Tak więc będą skalniaki, wrzosy itp. Może nawet wykorzystamy ten spadzik na małą kaskadkę.
A powiedz Asiu, ukorzeniałaś kiedyś jałowce płożące? Można jeszcze teraz spróbować, nie jest za późno? Właśnie posadziliśmy dzisiaj 4 thuje przy ogrodzeniu i stwierdziłam, że warto by było dać tam jeszcze coś płożącego. Nie chcę już kupować, bo już i tak ostatnio przeholowaliśmy z zakupami do ogrodu
Olga, prezent od męża świetny - ile ta kula ma średnicy? Wygląda na 70-80 cm? A skarpa przy domu wygląda coraz piękniej, podziwiam wrzosy - ja do nich nie mam ręki, chyba nawet w tym roku nawet ich nie posadzę do donic - no chyba, że nie dostanę traw w dobrej cenie Pozdrawiam
Szefowa stipy są te które od Ciebie dostałam Przezimowały ale i siewki też są ale zdecydowanie mniejsze Red Barony sa boskie Będę musiała jednak przerobić ta rabatę bo niestety Hakonechloa rośnie zbyt wolno .... Ciekawe co mi wyjdzie
Monika no skarpa na razie wygląda jak pożal się Boże.... Nie wiem czy carexy u mnie zimę przetrwają..... reszta sobie powinna poradzić. Te ciemne rozchodniki to "Matrona" są nie do zabicia moim zdaniem
Wróbelku kubusiowo wydoroślalo ja zdziecinniałam
Aneta ja tak samo.... poszukaj na bazarach jakichś. Ja trafiłam zupełnie przypadkiem babeczkę na bazarze własnie i od niej biorę....
ANia nooo ten deszcze to zbawienie.... juz myślałam, że trawę będziemy siali od nowa.... Wiem, że maślaki dobre ale obieranie ich to zmora U nas grzybów niewiele na razie... Zakupy wsadziłam na skarpę i część na rabatki. Chili to ma etap "kłapacza" czyli gryzie wszystko i wszystkich..... całe szczęście uwielbia takie ucho świńskie więc skupuje je tonami żeby meble ocalić
Julita dzięki Faktycznie te rozchodniki jak kija połkneły ale jak je wsadziłam tak rosną
Gosiu dziękuję ślicznie
Beatko dziękuje i ściskam
Zbyszku Buziaki posyłam A krów ci u nas dostatek
Haneczko nie wiem czy dziękowac czy sie schować w mysią dziurę... bo... ogród zapuściłam strasznie w tym roku. Jakoś mnie wszystkie siły opuściły... Mam nadzieje, że kolejny sezon będzie znacznie lepszy
Mirko zakupy zrobiłam na bazarze pod halą mirowską.... pierwszy raz widziałam tam ta babeczkę z roślinami... a czesto tam jestem.... rozmawiałam z nią i powiedziała, że bardzo rzadko tam przyjeżdża a ja głupia nawet nie zapytałam gdzie można ją spotkać.... Ale będę na nią "polować"
Marta hakuro ciełam od samego początku... była o nie niemal wojna z Teściem Ale uparlam się i ciełam chyba 5 razy w sezonie.... Jak zrobiły się takie ładne kulki to Teść odpuścił bo zobaczył efekt. Faktem jest, że nie można hakuro puścic samej sobie bo będą tylko paskudne badyle.... Trawa to Gracillimus, jest u mnie drugi rok, wysokość obecnie jakieś 1,30cm
Gosiu ja nie byłam w szkołce.... przypadkiem na bazarze taką babeczkę dorwałam....
Sebuś dziękuję i się czerwienie bo ogród zapuszczony strasznie.... Tylko zdjęcia tak cykam coby nie było widać hahahha
Gardney tak trochę czasu jednak potrzeba żeby się wyżywać w ogrodzie. Moje dzieciaki już trochę większe, więc i czasu więcej. Ale pomału, pomału dasz radę. Z tą matą to jest tak, że wiele ludzi w nią wierzy, że ona być musi, jak mówię żeby nie dawali bo zabijają rośliny, to wielkie oczy na mnie. Jak to zabijają i zaraz podają przykład - jak pod pewną restauracją w moim mieście jest ogromna skarpa dookoła i tam na macie wszystko już kilka lat i pięknie rośnie. To akurat fakt, nie wiem jak oni to robią, ale mają szmatę i fakt rośliny duże, piękne, ale to jeden taki przypadek, który znam. Ogólnie firmy ogrodnicze mówią swoim klientom, że to mata jakaś eko i się po 5 latach rozłoży... może jeszcze użyźni ziemię ????!!!!
Gosia ale dałaś czadu z fotkami. Ślicznie jest skarpa jak zarośnie to dopiero będzie widok. Te ciemne rozchodniki są czadowe, zachwycam się nimi u siebie.
Dzieki za fotki red barona, właśnie szukam inspiracji