Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Ogród Ani :) 11:34, 18 cze 2018


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
Trafiłaś w pogodę nad polskim morzem? Wygląda, że i owszem
Nie zazdraszczam niepewności, zwłaszcza przy jednym głosem "nie" i jednym "tak". Powiem tylko, że co by to za hortensja nie była, ładna jest

Trudnepoczątki- Gnojówka z pokrzyw to chyba tylko do użytku do końca maja. Teraz wszelkie inne. Kwasolubów gnojówkami się podlewa- wyjątkiem jest gnojówka z mleczy, i CHYBA z trawy.
Ogród Ani :) 07:41, 18 cze 2018


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
polinka napisał(a)


Asiu, co tydzień raczej nikt nie poleca podlewać gnojówkami...będzie przenawożenie!
Co trzy tygodnie jest zalecane


Taaak?! Nie wiedziałam

Inna sprawa, że ja to chyba niezbyt prawidłowo robię, bo rozcieńczam gnojówkę i podlewam rośliny, ale nie tyle co normalnie, tylko po trochu. Czyli ta gnojówka to bardziej jak szczepionka wychodzi. Potem dolewam już zwykłej wody, żeby gnojówka lepiej wniknęła w ziemię.
Może to jest powód, dla którego te moje gnojówki jakieś takie mało skuteczne się wydają?
Maliny, czy warto je uprawiać 10:08, 16 cze 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Gnojówka z pokrzywy przed owocowaniem, gdy zaczną kwitnąc gnojówka z żywokostu. Inne nawozy wykluczone,chyba że nie będziesz pomidorów jeść. Ale proszę nie rozwijaj tego tematu w dziale "maliny" tylko ekologiczna uprawa

Polecam artykuł https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/525-uprawa-pomidorow-w-namiocie-foliowym

Pszczelarnia 23:29, 14 cze 2018


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7198
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Gnojówka z pokrzyw. Dostały też trochę popiołu z ogniska na wiosnę. Zgniotłam im własnoręcznie poskrzypki i jej larwy.



Dziękuję. Gnojówki z pokrzywy jeszcze nie stosowałem ale wszystko przede mną.
Pszczelarnia 22:59, 14 cze 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Do góry
Waclaw napisał(a)


U Ciebie takie dorodne lilie a u mnie, mimo dobrej ziemi, te same(chyba) tylko po kilka kwiatów będą miały. Jak o nie dbasz?


Gnojówka z pokrzyw. Dostały też trochę popiołu z ogniska na wiosnę. Zgniotłam im własnoręcznie poskrzypki i jej larwy.
W zgodzie z naturą 22:34, 14 cze 2018


Dołączył: 13 sie 2013
Posty: 2768
Do góry
elka_ napisał(a)

Jak robię? Po prostu nie stosuję chemii. Gnojówka z pokrzyw, kompost, próchnica z koszonej trawy, na trawnik nawozy
Rośliny muszą sobie radzić.


Droga imienniczko, żadnej chemii?
Gnojówka z pokrzyw zwalczy Ci wszelkie robactwo i choroby?
U mnie w sadzie mszyce na okragło. Opryskiwałam wyciągiem z pokrzywy, roztworem tymolowym, octowym wyciągiem z wrotyczu i piołunu i znowu je widzę na jabłoniach. Po każdym oprysku mocno ograniczyłam populację, ale nie usunęłam całkowicie.
Parch jabłoni jeszcze męczy liście, choć w dużo mniejszym stopniu niż w roku ubiegłym. A pryskałam miedzianem, octanem wapnia, dziś prysnęłam propianianem wapnia. Może mieszkasz w zdrowszym środowisku?
A w ogrodzie ozdobnym..... tu to dopiero od wiosny róźne różności na misecznikach i fytoftorozie kończąc.
Ech.. walka nieustanna. Mocno ograniczam chemię, ale jeszcze z niej nie rezygnuję.
Pozdrawiam ciepło
W zgodzie z naturą 00:17, 14 cze 2018


Dołączył: 30 maj 2016
Posty: 1494
Do góry
Adela napisał(a)


Jak to robisz?
Ja też nastawiłam się na eko, zaopatrzyłam się we wszystko, co proponuje Mazan, stosuję (no może jeszcze systematyczności brak ), jest poprawa, ale w szczególnych przypadkach muszę zadziałać chemią w ogrodzie ozdobnym. Warzywnik i sad jest eko. Ale młode pędy czereśni tak zaatakowała mszyca, że w końcu prysnę mospilanem.
Pozdrawiam

Jak robię? Po prostu nie stosuję chemii. Gnojówka z pokrzyw, kompost, próchnica z koszonej trawy, na trawnik nawozy
Rośliny muszą sobie radzić.


Naturalne zwalczanie szkodników (bez chemii) 12:56, 12 cze 2018

Dołączył: 11 sty 2018
Posty: 4
Do góry
Witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
Ogród mam od trzech lat, to wówczas mając problem trafiłem na Ogrodowisko, dzięki Waszej pomocy udało mi się rozwiązać problem.
Tak bardzo zafascynowały mnie porady pp. Waldka i Mazana, że po zakończeniu ubiegłorocznego sezonu przestawiłem ogród na Eko. Chemii w życiu już się tyle najadłem, że mam dość.
Zacząłem od zbudowania dwóch domków dla owadów i domku dla jeża – wszystkie lokale zamieszkałe.
W ubiegłym roku oprócz herbatki tymiankowej (HT) , octanu wapnia (OW) stosowałem ANHK i gnojówkę z pokrzywy (oprysk i podlewanie). W tym roku HT zastąpiłem roztworem tymolowym (RT).
W bieżącym roku od kiedy dobowe temperatury były w plusie stosowałem RT i OW. Od maja doszło ANHK i gnojówka z pokrzywy.
Jednakże mam problem i nie mogę sobie poradzić z szkodnikami, przede wszystkim z mszycami. Mam uszkodzone (zjedzone, podziurawione lub zwinięte) liście bazylii, fasoli, porzeczki, malin i drzew owocowych. Robaki są po prostu wszędzie.
Nawet przepis Mazana z udziałem octu i mydła potasowego czosnkowego nie działa.
Aktualnie robię już wyciąg z wrotyczu bez rozcieńczania i też nie działa.
A może ja coś źle robie i wzajemnie moje działania wykluczają skuteczność działania preparatów.
Mój schemat jest następujący:
• Poniedziałek: oprysk RT (zawsze 2,5 ml / 1 litr wody);
• Wtorek: oprysk OW;
• Czwartek: oprysk na robaki octem z mydłem lub wyciąg z wrotyczu;
• Sobota: naprzemiennie ANHK lub gnojówka z pokrzywy;
Opryski wykonuję systematycznie i konsekwentnie.
Muszę dodać że u nas od 2 miesięcy nie spadła ani jedna kropla deszczu, ziemia to praktycznie pustynia, sam piasek. Pracuję nad jej użyźnieniem, choćby ściółkując rabaty ściętą trawą, którą przed posianiem poplonu chcę płytko przekopać.
Po wieczornym podlewaniu roślin, po około 1 godzinie zaczynam opryski. Woda z własnego ujęcia posiada dużą zawartość żelaza.
Proszę o poradę jak w naturalny sposób pozbyć się tych żarłocznych robali.
Dziękuję za pomoc, życzę wszystkim udanych plonów i zbiorów.
Z południa Polski - ogród Marzeny 21:42, 07 cze 2018


Dołączył: 22 mar 2015
Posty: 1575
Do góry
Kasiolaaa - gnojówka sama się robi. Zalewam pokrzywy wodą i stoi parę dni. Potem rozcieńczam.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 10:46, 06 cze 2018


Dołączył: 26 lip 2016
Posty: 19792
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


U mnie pomidory wysiały się w cisach koło kompostownika.
Zakop w doniczce z pomidorkiem skórkę od banana. Do końca czerwca raz w tygodniu podlewaj rozcieńczona gnojówka z pokrzywy, a potem ze skrzypu. Staraj się nie moczyć liści. Koktajlowe zaczynają kwitnienie trochę później.


Haniu, dziś rano właśnie dostrzegłam zawiązki kwiatowe .
Ogród wśród pól i wiatrów 07:24, 06 cze 2018


Dołączył: 26 sie 2013
Posty: 11355
Do góry
jolka napisał(a)


Paulinka, jedyne co bym zrobiła, to bym sprawdziła, czy nie są za głęboko posadzone. Jeśli nie to chyba bym nie ruszała... Mogłabyś ją może czymś podkarmić?? Obornik, gnojówka z pokrzyw, skrzypu, może florovit jak nie lubisz się ciaprać z przyrządzaniem ek-środków. Tyle mi przychodzi do głowy..

Zieloności zostawiam i buziaki




Nie wiedziałam, które zdjęcie zacytować, wszystkie są tak cudne,że aż brakuje słów u mnie już po piwoniach ostatnia burza skutecznie usunęła im kwiaty teraz czas na róże, a Twoja MW szaleje strasznie ja wciąż czekam chociaż na jeden kwiat, ale już tuż, tuż biała szałwia cudna, u mnie też szaleje strasznie, oczywiście jest zestawiona z różami i pewnie znów się miną z kwitnieniem
Motylogród 21:37, 05 cze 2018


Dołączył: 29 gru 2017
Posty: 1335
Do góry
Wracam po przerwie do prac ogródkowych. Półtora tygodnia mnie nie było, w tym czasie niestety ogród mi zazieleniał... Niestety, bo to zielone to czysty żywy chwast. Ale na szczęście jeszcze nic nie zakwitło, więc wyrwałam ile się dało i na kompost. Przynajmniej kompostownik mam czym zapełnić
Dojrzewa już druga gnojówka ze skrzypu, rosną pomidorki w doniczkach (no, muszę już coś mieć!), a ja dalej kopię i mieszam, kopię i mieszam, kopię i ...
"Na cacy" (pomieszane ze wszystkimi dobrociami) mam dopiero 100m2, reszta powoli "się robi". Najgorsze przede mną - ta nieruszona zupełnie ziemia pod pryzmą kompostu i obornika. Ale żeby to zrobić, trzeba ten kompost i obornik gdzieś przerzucić, a żeby to przerzucić, trzeba ten teren najpierw oczyścić. Ehhh, syzyfowa robota...


W samym słońcu 21:31, 05 cze 2018


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
zoja napisał(a)
Megi myślę, że ona schnie albo mdleje, bo jeszcze ma za mało korzenia po dzieleniu. Moje te rosnące na słońcu po dzieleniu też się tak zachowywały, Wniosek że to przejściowe - kiedyś spokojnie będą mogły rosnąć w pełnym słoncu.

Mało kiedy zaglądam do swojego wątku...póki co osłaniam od słońca. Myślałam żeby je nawieźć czymś.moze gnojówka z pokrzywy pomoże, zobaczymy
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:30, 04 cze 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Do góry
mrokasia napisał(a)
Ja mam (dzięki Łucji z Migawek) pierwszy raz w życiu pomidorki w donicach. Dla mnie to wielki eksperyment . Na razie idą w górę, kwiatów a tym bardziej owoców na razie nie widać... Nie za bardzo wiem jak się z nimi obchodzić...

A co do niespodzianek to zdaje się, że mam też pomidora przy nowoposadzonych tujach... Skąd on się tam wziął to nie mam pojęcia... może ktoś tam wyrzucił koktajlowego i z pesteczki sobie wyrósł? No chyba, że to chwast co ma liście i zapach pomidora...


U mnie pomidory wysiały się w cisach koło kompostownika.
Zakop w doniczce z pomidorkiem skórkę od banana. Do końca czerwca raz w tygodniu podlewaj rozcieńczona gnojówka z pokrzywy, a potem ze skrzypu. Staraj się nie moczyć liści. Koktajlowe zaczynają kwitnienie trochę później.
Ogród z łezką II 07:57, 03 cze 2018


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Doranma napisał(a)


Witaj Przybiegłam dziś do Ciebie specjalnie, by popatrzeć na róże i nie zawiodłam się! Pamiętam sprzed roku Twoją Alchymist porastającą gęsto ogrodzenie. Gdy patrzę na swoją, zawsze przypomina mi się ten właśnie widok. A dziś kolejna ślicznota. Jak Ty to robisz? Masz naprawdę dobrą rękę do róż Pozdrawiam serdecznie


Nic specjalnego...wiosną nawóz taki jak do reszty ogrodu i w czerwcu gnojówka z pokrzyw, powinna być z żywokostu, ale nie ma u nas. Tyle...trzymam się zasady, że róże nie powinny być przenawożone.

Kocham róże i one chyba to wiedzą

Dziękuję
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 21:33, 01 cze 2018


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
iwka napisał(a)


hehe dwie osiemnastki już za mną, trzecia już 5 rok leci ale faktycznie na niski żywopłot też bym cięła.

co do gnojówki to moja mama wiosną podlała bukszpany, taką nierozcieńczoną z ubiegłego roku i nic im się nie stało, możliwe że straciła wartość.


Będę miała porównanie Żabko w następnym roku jakie są odczucia podczas cięcia cisa na wysoki żywopłot
A gnojówka była przechowywana w zamkniętej banieczce?
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 13:15, 31 maj 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
anbu napisał(a)
Toszka a ile kubłów pod takie drzewo jak moje lać?
Bo rozumiem, że Twój cis świeżo sadzony obowiązkowo musi dostać te 4 kubły
A moje dwuletnie drzewa ile powinny dostać takich kubłów jednorazowo?
Mam zamiar dziś wieczorem ogród porządnie zlać

Gnojówka gotowa a deszczu ni ma


Raz w tygodniu po 4 kubły i kontrolny dołek. W te upały i suszę innej opcji nie ma.
Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 11:32, 31 maj 2018


Dołączył: 19 sie 2014
Posty: 7839
Do góry
Toszka a ile kubłów pod takie drzewo jak moje lać?
Bo rozumiem, że Twój cis świeżo sadzony obowiązkowo musi dostać te 4 kubły
A moje dwuletnie drzewa ile powinny dostać takich kubłów jednorazowo?
Mam zamiar dziś wieczorem ogród porządnie zlać

Gnojówka gotowa a deszczu ni ma
Z Pszenicznej ... 09:48, 31 maj 2018


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Też mnie zadziwia tempo wzrostu. Niesamowicie szybko ta róża opanowała pergolę.
Obiadek zapodałaś apetyczny.


Może dlatego że wypuszczała długie pędy, które od razu przypinałam do pergoli. W każdym 'oczku" puściła pęd obsypany pączkami.
Zrobiłam klasyczne kulkowanie

Nie wątpię też, że bardzo pomogła gnojówka z pokrzyw, podlewanie w nóżkach i przewiew na pergoli. Rosła bez problemów.
Ogród z wilkiem zamkn. 15:56, 30 maj 2018


Dołączył: 07 maj 2017
Posty: 19393
Do góry
sylwia_slomczewska napisał(a)
Macham Madzia zmęczoną łapką fotki już wrzuciłam więc pewnie sobie zobaczysz jak wrócisz do domciu. wsadziłaś już wszystko??? Ciekawam gdzie?

widziałam u Ciebie mnóstwo stron ,ale dopiero wieczorkiem wpadnę ,bo lecę jeszcze do ogrodu podziałać .....posadziłam wszystkie podarki ,za które bardzo bardzo dziękuję
skończyłam bok 2 domu -wszystko co podzielone leży marnie ,bo dziś upał okropny
w czrnym pojemniku gnojówka z pokrzyw .....wali na całą okolicę

tu iryski poszły -nie widać dobrze ,bo niektóre ścięte

a tam za ostatnią brzózką naparstnice od Ciebie

wszystko malutkie i ciężko fotkę dobrą zrobić ,albo raczej fotograf ze mnie marny

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies