Gdzie jesteś » Forum

Pokaż wątki Pokaż posty

Znalezione posty dla frazy "klon ściętolistny"

Między brzozami 12:28, 09 paź 2019


Dołączył: 11 sie 2017
Posty: 616
Do góry
Z Grabami jeszcze poczekam, ale żywopłot w końcu posadziłam W weekend pogoda nie dopisywała ale jakoś mi się udało



Zostało jeszcze sprzatanie nadmiaru ziemi

Nad klonem to się bardzo zastanawiam. Serce po cichu mi podpowiada że będzie to lepszy wybór niż Ambrowiec. Chce go posadzić przed cisami, jak znikną graby, sosna czarna i jarzębina. Wtedy na tej rabacie byłyby od lewej brzozy, potem klon ginnala (krzaczek) klon ściętolistny (drzewo) i na końcu jodła lub sosna bośniacka (tu też mam dylemat). do tego berberysy, liliowce i trochę miskantów. Jeśli będzie jeszcze miejsce to może dam tam kule z cisów. Popołudniu zrobię aktualną fotkę.
Tajemniczy Ogród 20:20, 07 paź 2019


Dołączył: 11 sie 2017
Posty: 616
Do góry
Piękne nowe tereny a rabata z dębem ma śliczny kształt jak cała reszta ciekawa jestem czy ten klon ściętolistny rzeczywiście taki duuży rośnie?
To tu- to tam- łopatkę mam ! 19:44, 04 paź 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Do góry
Prognozy pogody na weekend nie wyglądają optymistycznie. W dzień zaledwie 8 stopni, a nocą w porywach do 1. Mam nadzieję, że liście to wytrzymają, bo chciałabym się nimi nacieszyć.

Ambrowiec na zapłociu. Mam z nim zmartwienie. Nie zauważyłam, że koty zrobiły sobie na nim drapak do pazurków. Uszkodziły korę. Może ktoś ma doświadczenie i się podzieli sposobem ratowania pni.







Oczar na zapłociu chyba dobrze zniósł przesadzanie. Zakwitł. To odmiana wirginijska i taką sobie dziwną porę wybrał.



Ambrowcowi urodą dorównuje klon ściętolistny. Przebarwienia ma chyba nawet bardziej oryginalne.






Między brzozami 08:55, 27 wrz 2019


Dołączył: 11 sie 2017
Posty: 616
Do góry
Czekając na te cisy podjęłam decyzje ze graby, sosnę i jarzęba przesadzam. W sumie to ta jarzębina ani smaczna ani ładna ale chyba dam jej jeszcze szanse w innym miejscu. No i jak to poprzesadzam to robi się miejsce strasznie podoba mi się klon ściętolistny i ambrowiec, myślę że jedna z tych roślin ładnie by tam wyglądała Tylko którą wybrać...
To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:12, 21 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Do góry
Anda napisał(a)
Kolor trzmieliny jest niesamowity, uwielbiam.


Ten krwistoczerwony jest dosyć nachalny. Ta druga jest akuratna. Mam słabość do jesiennych przebarwień. Chwytają mnie za serce bardziej niż letnie kolory.

ambrowiec



klon ściętolistny



dereń Aurea



klon Ginnala


śliwa wiśniowa



dereń biały

Między brzozami 22:38, 15 wrz 2019


Dołączył: 11 sie 2017
Posty: 616
Do góry
Tak, graby to fastigiaty.

Cały czas myślę jeszcze o tych cisach. Między grabami a płotem mam 1 metr i kusi mnie żeby pociągnąć po całości żywopłot z cisa. Po naradzie z M. wyszło że na ogrodzenie poszłaby siatka wiec malowanie desek by odeszło, a cis osłoniłby od wiatru. A nawet jeśli 1 m na żywopłot to za mało to graby mogłabym dać na przodzie domu (miałabym dla nich idealną miejscówkę), wtedy byłoby miejsce na różne ładniejsze małe drzewka. do klona dosadziłabym inne jesienią przebarwiające się drzewka czy krzewy np. świdośliwa, klon ściętolistny bardzo mi się podoba albo ambrowiec ale nie wiem czy nie za duże będą.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:51, 10 wrz 2019


Dołączył: 19 mar 2015
Posty: 6601
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Sarenko, mój ogród dopiero co wylazł z okresu niemowlęctwa, więc zdjęcia drzewek niewiele Ci powiedzą.
Mogę się podzielić myślami (kryteriami), które towarzyszyły mi przy ich wyborze:

1. Kryteria ogólne:
-drzewko ma mieć taki rozmiar, aby było proporcjonalne do bryły budynku (odpadły wszystkie potężne i te wypierdkowate)
- drzewko ma nawiązywać do stylu ogrodu; u mnie to styl naturalistyczny, raczej nieformalny (odpadły wszystkie wysoko szczepione, pendule, itp
- drzewko ma być odporne na choroby, tolerancyjne co do gleby, mrozoodporne, bez specjalnych wymagań wodnych

2. Kryteria szczegółowe:
-preferowane były drzewka do 8-10 m posiadające coś interesującego: szczególnie zależało mi na atrakcyjnym przebarwieniu jesienią, ciekawym kształtom liści, wiosennemu kwitnieniu lub owocowaniu.

Wybrałam klon Ginnala



klon ściętolistny



klon ussuryjski





W części reprezentacyjnej, na froncie, rosną graby Fastigiata



Wykorzystałam też w ogrodzie klon strzępiastokory, rajskie jabłonki Olę i Adirondack, śliwy wiśniowe, świdośliwy Lamarca, wiąz Jacqueline Hillier, jarząby pospolite, brzozy, katalpę.
Chciałam uzyskać efekt domu zanurzonego w zieleni.

Ooo dziękuję Ci.
Właśnie chcialabym drzewa mieć, do tego też owocowe ( bo to podstawa) ale właśnie drzewa ozdobne to dla mnie nie lada wyzwanie... Szukam drzew 5-8 m z podobnymi kryteriami jak Ty. Klony sa śliczne . W ogóle jest multum drzew, a ja z natury jestem niezdecydowana i w efekcie bujam się cały sezon z rozważaniem co sądzić, gdzie sadzić
To tu- to tam- łopatkę mam ! 19:49, 10 wrz 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Do góry
sarenka napisał(a)
Haniu, trafiłam do Ciebie dzięki Asi ( galgAsia) bo podobno masz klony ( i inne drzewa.podxirlisz się swoimi spostrzeżeniami odnośnie ich oraz zdjeciami- najlepiej w całej okazałości. Poszukuję klona/klonów w róg działki ( wsoch-poludnie). Szukam nadal drzew na rabaty przy podjeździe, miały być dęby błotne, ale cena mnie odstraszyla niestety.


Sarenko, mój ogród dopiero co wylazł z okresu niemowlęctwa, więc zdjęcia drzewek niewiele Ci powiedzą.
Mogę się podzielić myślami (kryteriami), które towarzyszyły mi przy ich wyborze:

1. Kryteria ogólne:
-drzewko ma mieć taki rozmiar, aby było proporcjonalne do bryły budynku (odpadły wszystkie potężne i te wypierdkowate)
- drzewko ma nawiązywać do stylu ogrodu; u mnie to styl naturalistyczny, raczej nieformalny (odpadły wszystkie wysoko szczepione, pendule, itp
- drzewko ma być odporne na choroby, tolerancyjne co do gleby, mrozoodporne, bez specjalnych wymagań wodnych

2. Kryteria szczegółowe:
-preferowane były drzewka do 8-10 m posiadające coś interesującego: szczególnie zależało mi na atrakcyjnym przebarwieniu jesienią, ciekawym kształtom liści, wiosennemu kwitnieniu lub owocowaniu.

Wybrałam klon Ginnala



klon ściętolistny



klon ussuryjski





W części reprezentacyjnej, na froncie, rosną graby Fastigiata



Wykorzystałam też w ogrodzie klon strzępiastokory, rajskie jabłonki Olę i Adirondack, śliwy wiśniowe, świdośliwy Lamarca, wiąz Jacqueline Hillier, jarząby pospolite, brzozy, katalpę.
Chciałam uzyskać efekt domu zanurzonego w zieleni.
W samym słońcu 17:31, 08 wrz 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
Megi, fajne klony ma Hania - Gruszka, a ja kilka od niej skopiowałam i jestem nimi oczarowana. Mam klon tatarski Ginnala Acer tataricum ginnala, klon ussuryjski Acer pseudoseboldianum i klon ściętolistny Acer truncatum. Hania ma jeszcze strzępiastokorego Acer griseum, Henry'ego. Nie wiem, czy jakiegoś nie pominęłam . Wszystkie są piękne i niewysokie. Bardzo dużą ofertę klonów ma ta szkółka - warto tam zajrzeć choćby w celach poznawczych .
To tu- to tam- łopatkę mam ! 10:30, 19 sie 2019

Dołączył: 27 maj 2018
Posty: 33
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)


Rośnie u mnie klon Ginnala, ściętolistny, ussuryjski i Henry'ego. Ten ostatni ma najniższą mrozoodporność. Wszystkie pięknie się przebarwiają, osiągają podobną wysokość 5-8 m. W sezonie najpiękniejsze liście ma klon ściętolistny- podobne są do liści ambrowca.Klon ussuryjski bardzo atrakcyjny jest wiosną i jesienią ze względu na barwę liści, a Ginnala latem podczas produkcji nasienników.
Na zdjęciu jest klon ussuryjski.







Dziękuję A prawdą jest, że ussuryjski musi rosnąc w półcieniu? U mnie tylko pełne słońce. Gdgbyś miała wybierać pomiędzy k. ginnala a ussuryjskim to który byś wybrała? Bo oba pewnie na 7 metrach będą miały za ciasno-kurcze namieszał mi teraz ten ussuryjski
To tu- to tam- łopatkę mam ! 10:12, 19 sie 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Do góry
MartaKM napisał(a)
Witam. Trafiłam do Ciebie za sprawą klona ginnala ale widzę, że masz nie tylko takiego Powiedz mi proszę, który wg Ciebie jest najładniejszy jesienią i najdłużej trzyma liście? Powyższa fotka rabaty jesiennej powala - pięknie i domyślam się, że tam jest właśnie jakiś klon


Rośnie u mnie klon Ginnala, ściętolistny, ussuryjski i Henry'ego. Ten ostatni ma najniższą mrozoodporność. Wszystkie pięknie się przebarwiają, osiągają podobną wysokość 5-8 m. W sezonie najpiękniejsze liście ma klon ściętolistny- podobne są do liści ambrowca.Klon ussuryjski bardzo atrakcyjny jest wiosną i jesienią ze względu na barwę liści, a Ginnala latem podczas produkcji nasienników.
Na zdjęciu jest klon ussuryjski.





Ogród bez reguł 22:05, 10 sie 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Do góry
Do muru można przywiercić kątowniki, a do nich opaskami zaciskowymi przymocować panele. To tak najprościej. Techniczny umysł pewnie wymyśli sensowniejsze mocowanie.
Klon ściętolistny formuje kulistą koronę. Docelowo będzie wyższy niż ten murek. Organoleptycznie trzeba sprawdzić, czy ta kulistość nie przeszkodzi czemuś, co jest po drugiej stronie murku.
Ogród bez reguł 18:23, 10 sie 2019


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
Murek... Murek oddziela mnie od firmy (warsztat samochodowy). Żałuję, ze nie jest wyższy, bo tam akurat straszne przeciągi hulają. Za to jest plus w postaci kolejnej ściany zarośniętej winobluszczem - pięcioklapowym, niestety. Włazi wszędzie, czujnym trza być, ale pięknie się przebarwia jesienią.



Po całości wygląda to tak:



Jak widzisz, murek jest i będzie. Mam plan - wsadzić w rabaty ze 2-3 drzewa (np. klon ściętolistny?) - zrobią przesłonę, a jesienią kolorki. A co, coś Ci się rzuciło na myśl?

To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:45, 15 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Do góry
Schodki przy skarpie z daleka rozświetla kwitnąca na żółto tojeść rozesłana, za moment po drugiej stronie zakwitnie rozchodnik ościsty. Też na żółto.



Na jednym z półksiężyców miałam kiedyś białą różę pnącą. Do towarzystwa miała dwa fioletowe powojniki. Róża jest już w różanym niebie, a powojniki zostały. Za ciemne w tym miejscu, ale już mi się nie chce tam mieszać.



Między nimi jest dziurka na podglądanie.







W pobliżu rośnie klon ściętolistny. Za parę lat zmieni zapewne warunki świetlne na tej rabacie.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:03, 05 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Do góry
Brzozowadziewczyna napisał(a)


Posadziłam tę molinię na leśnej z tyłu, ale łapie tam jakąś rdzę, może ma za mało słońca? Warunki glebowe ma bardzo dobre, to moja rabata na samym kompoście, pięknie trzyma wilgoć. Może dla niej za bardzo? Muszę ją poobserwować, bo to nowy nabytek. Ale rzeczywiście ładnie rozjaśnia cień.


Kupiłam ją jako trawę nadającą się do półcienia. Po zimie dosyć długo się zbierała, ale teraz wygląda nieźle.


I nasza ulubiona róża (ze względu na nazwę )





Skoro tak trudno nabyć klon ściętolistny, to może jakąś miniprodukcję rozpocząć?



Tawuła nippońska- pachnie i ładnie rozjaśnia zacienioną ścieżkę.




Przerwa na kawę... 22:24, 02 cze 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Do góry
inka74 napisał(a)
to niestety niewiadoma


On ma listki takie jak klon ściętolistny (kształt i połysk). Być może jakieś nasionko ściętolistnego się zmutowało i dało taki efekt.Pewnie nazwą to klon ściętolistny Aureum.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:54, 17 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Do góry
Kolejne koszenie za mną. Udało się wreszcie posadzić do gruntu pomidory. W warzywniku został mały kawałek rabaty, na której rosną jeszcze zeszłoroczne pory. Zadołuję je w jednym miejscu, a na rabacie wysieję fasolkę.
Dojrzewać zaczynają jagody kamczackie. Dzisiaj nastąpiło uroczyste otwarcie owocowego sezonu w ogrodzie. Rosnący obok klon ściętolistny ma piękne listki.



Obfite opady deszczu powodują, że rabaty wypełniają się błyskawicznie.







Gdyby mnie ktoś zapytał, co tam rośnie, to miałabym kłopot z odpowiedzią.



To z pewnością jest amsonia.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 16:44, 05 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Do góry
AgnieszkaW napisał(a)
Haniu, pięknie u Ciebie, tak elegancko. Kalina mnie zachwyciła (kupiłam właśnie krzaczek kaliny 'Brukwooda' i drugi 'koreańskiej' - pachną obłędnie.


Cieszę się, że udało się zidentyfikować klonika.
Chodziła za mną kalina koreańska, ale nim na nią trafiłam, skończyło się miejsce na nowe nasadzenia. Może kiedyś...

Tymczasem oglądać będę pompony kaliny koralowej Rozeum.



Kalina angielska wciąż w pełnej krasie. Kwitnie klon ściętolistny.



Klon ussuryjski- niezwykłej urody są te młode listki.



Strzępiastokory dostał wiatru w żagle. Zmieni w przyszłości centrum ogrodu.



Jabłoń Adirondack obsypana kwiatami. Spore są.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 06:05, 01 kwi 2019


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
Porządki w ogrodzie zakończone, można było powiesić wiosenne dekoracje. Poszłam na łatwiznę i wykorzystałam zeszłoroczne. Weekend upłynął w pięknych okolicznościach przyrody. Temperatura zachęcała do odpoczynku na tarasie.







A wokół wszystko pączkuje.
magnolia



grab i klon ściętolistny


Jabłonka Ola i Adirondack


Wiosna pełną gębą ja też chyba nowych dekoracji nie zrobię, ciągły niedoczas wiosną
Twoje urocze i fajny kolor stokrotek przy tarasie.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 18:26, 31 mar 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22090
Do góry
Porządki w ogrodzie zakończone, można było powiesić wiosenne dekoracje. Poszłam na łatwiznę i wykorzystałam zeszłoroczne. Weekend upłynął w pięknych okolicznościach przyrody. Temperatura zachęcała do odpoczynku na tarasie.







A wokół wszystko pączkuje.
magnolia



grab i klon ściętolistny


Jabłonka Ola i Adirondack

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies