Tarciu, nie strasz mnie tymi dwoma latami J a sobie wyznaczyłam cztery miesiące Ale ćwiczę sumiennie, prochy łykam, fajna pani mnie masuje - wszystko, żeby młodym być, więcej nic...haha
Ściętolistny tu byłby za duży, on na razie chudzielec, ale ma potencjał na duże drzewo, a dąbek kolumnowy. W sam raz na to miejsce. Najwyżej wnuki wytną A jak masz na oku ściętolistnego to dwa razy się nie zastanawiaj - myślę, że to jedno z najpiękniejszych drzew jakie widziałam, a drugiego już nie mogłam znaleźć.
Kusi mnie wcisnąć tam z prawej za cisem jeszcze miskanta Ferner Osten. Jednego już posadziłam dalej na południowej, ale jeszcze mam jednego Myślicie, że będzie ok?
Witaj Ewuniu Pracowity sezon za nami, to prawda. Wiele pracy nie widać. Ale cieszy mnie każda zmiana. Z tą ziemią to mam taką radość, że się udało to wszystko nawieźć przed zimą i teraz wiosną zostanie sama przyjemność sadzenia. Dobijało mnie to wożenie setek taczek piachu i ładowanie do dołów na starej części. Liczę, że na kilka lat wystarczy, potem i tak pewnie będzie piach ale rośliny już będą ukorzenione, nie będą musiały walczyć o przyjęcie w trudnych warunkach.
Agatko, to wcale nie musi tak być. Jak będziesz co roku mulczować kompostem, skoszoną trawą, zostawiać liście na rabatach jesienią, to mikro- i makroorganizmy będą dalej wzbogacać Twoją glebę
Ja mam takie rabaty, których nigdy nie ulepszałam na większą skalę poza tym co do dołka, a i to mnie zawsze (sam początek mojego ogrodniczkowania) i już widzę pozytywny wpływ samego zostawiania części liści wiosną na rabatach, posypywania drobną korą
Świetnie wyszło to powiększenie rabaty. Bardzo elegancka linia.
Popieram pomysł z wsadzeniem miskanta. Pięknie będzie falował.
Z rehabilitacją związków aktualnych nie mam. Ostatni raz solidnie mnie łupało 45 lat temu. Wyczynowy sport bywa kontuzjogenny.
Potem wystarczyło zadbać o zachowanie proporcji między biernym i czynnym wypoczynkiem. W przerwach omiatam.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz