Witam po dłuższej przerwie
Sezon ogrodowy nareszcie rozpoczęty, w miarę możliwości czasowych podglądam Wasze poczynania z lekką nutką zazdrości bo ja niestety jednak w tym roku nie dam rady zrealizowac swojego projektu. Wykończenie domu wysysa z nas każdy grosz, na ogród niewiele wystarczy ale za to mam nadzieję,że do lata wprowadzę się do mojego domku
To "niewiele" chciałabym przeznaczyć na małą rabatę -prostokąt 2,5m x 5m- na tę rabatę wychodzą okna z salonu,prostokąt zaznaczyłam na czerwono.
Na tej rabacie rośnie już bez czarny oraz berberysy.
Dodatkowo myślę aby dosadzić:
1- Thuja Smaragd
2- Thuja Yellow Ribbon
3-Sambucus nigra Eva
4- Miscanthus
5- Berberis Green Carpet
6- Chamaecyparis Filifera Aurea Nana
7- Buxus kule w tym jedna na pniu
8- żurawka o bordowych liściach ale nie wiem czy wytrzyma na palącym słońcu lub wrzos/wrzosiec
Proszę o analizę tej rabatki
Na prawą stronę tej rabaty dałabym cyprysik Fernspray Gold lub ponownie thuje Yellow Ribbon a pod bzem azalie o białych kwiatach a z tyłu drzewa funkie.
Witajcie kochani chciałam wrzucic wczoraj zdjecia ale niestety komputer sie zbuntował.. Celiko tak gorąco jest wszystkim zwierzakom w ciagu dnia kilka razy latam z woda zeby im nie brakowalo, ona ma najlepiej bo jest caly dzien luzem reszta psinek jest puszczana tylko na pare godzin , niestety musza byc uwiazane przez wiekszosc czasu bo nie mamy ogrodzone a jak sa luzem to strasznie szaleja.. a tak w ogole to dalismy jej na imie żaba bo smilismy sie ze byla po prostu nadpobudliwa taka byla radosna z nami ze wszedzie jej bylo pelno
dzis w ogrodku nie dzialam , czyscimy z bratem barierke na balkonie bo zaszla mchem i trzeba ja umyc i malowac akurat mam przerwe na kawe i odpoczynek dla nog bo stoje na drabinie tata z mama sadza fasole a pomaga im wnuk a teraz kilka zdjec z wczoraj jutro bedzie wolne od pracy wiec postaram sie wiecej zdjec zrobic
sasanka
serduszka
jedna z podpędzonych kalii jak wspominalam przesadzilam ale coz najwazniejsze ze kwitna nie wazne kiedy druga tez ma kwiat ale jeszcz nie ma w pelni koloru
a to cudo zakwitlo w domku przepraszam za zdjecie nie w ta strone
Bajer może być, ale jak z jego funkcjonalnością? ja bym dostała kręćka od takiego chodzenia.
Jeżeli miałaby być ścieżka łamana to poprowadź ją w taki sposób, żeby mimo łamańców zachować linię prostą w dojściu od furtki do domu.
Uwielbiam patrzeć jak mi samo się podlewa! A trawa zadziwiająco dobrze wygląda! Już prawie nie sposób dostrzec gdzie są połączenia. Wygląda na to, że znowu bez powodu panikowałam.
Miodzio, cud malina, nie tylko trawa (pierwsza klasa), podlewanie ale i bukszpany!!!
A co tam białego kwitnie, RH?
Tak to Cum.White, co to się bałam, że nie biały, tylko różowy. Ale jak się rozwinął to zrobił się biały. A obok czerwony Red Jack. I pierisy i paprocie. I postanowiłam dołem dodac tam hebe Breaking Hart. Będą grały z fioletowymi zurawkami, które chcę dać pod wielki bukszpan, przed trzmieliną Marieke. Takie dwa fioletowawe akcenty będą. A między nimi hosty Oh Cindy, już zamówione, jadę 12 maja odbierać. Dobrze będzie?
No i cieszę się, że nareszcie doceniłaś moje bukszpany!
Hanka_andrus dziękuje, ja też wolę te w pastelowych kolorach ale kocham wszystkie
Dzidka, niezwykłe masz tulipany. Chyba tylko Princes Irene rozpoznałam. Bardzo mnie zainteresowało, że tak jakby one u Ciebie w zacienionych dość miejscach rosły. Czy dobrze mi się zdaje? Pytam, bo chciałabym na jesieni posadzić trochę tulipanów przy bukszpanach, ale to jest miejsce raczej zacienione. I boję się czy zakwitną, a tak by mi tam pasowały. Stąd pytanie czy masz może dobre doświadczenia z tlipanami w miejscach częściowo zacienionych? Pozdrawiam.
Moje rosną w różnych miejscach, można powiedzieć upycham gdzie się da ze względu na małą powierzchnie , wg mnie wystarczy im kilka godzin dziennie słoneczka powodzenia
Sebek fakt piękny jest ale pozostały mi pojedyncze egzeplarze, bo niestety te tulipany trzeba by rok rocznie wykopywać a nie zawsze mi się chce.
Witam odwiedzających, wczoraj cały dzień na warzywniku pogada dała popalić, dosłownie. Pot mnie zalewał ale jakoś udało się zrobić grządki, posadzić i posiać. Zrobiło się zielono a moja jabłoń ozdobna normalnie płonie, wolę ją od magnolii jest ładniejsza i bez obsługowa,nie muszę się martwić czy zmarznie i czy ją robactwo opitoli. Efekt jest niesamowity. Po robocie podlałem szkółkę i to co nowo posadzone, wywaliłem z 30 wiader ze studni. Podlewałem jak zwykle z czołówką na głowie. Muszę kiedy pokazać swoje nocne zdjęcia. W sumie te z warzywnika też robiłem już po ciemku. Przed spaniem powiesiłem flagę i tak uczciłem święto pracy porządną robotą. Jeszcze została trawa do skoszenia i było by jako tako ogarnięte.
Haniu, na robiłaś mi smaku deserem, nie mówiąc już o grochówce, to moja ulubiona zupka.
Majka, żeby nie te efekty to na pewno bym tak nie szalał. dla mnie dzień i tak jest za krótki, nawet ten najdłuższy, koszenie bardzo często kończę po ciemku, nie lubię zostawiać roboty na następny dzień.
Co by się nie nudziło-- idźciena spacer,do parku,znajomych ,do ich ogrodów!Swoje zostawcie w spokoju!
Niech mająod was wone!
Pozdrowienia majowe w przerwie między jednym a drugim wyjściem!
Haniu, dajesz dobre rady jak za dużo własnego ogrodu, przychodzi zmęczenie materiału
a przecież w koło tyle ciekawych miejsc i ludzi