Idea się zgadza trawy - brzóski, autobus. Ja dodałam forsycje. Z zastrzeżeniem. Ale starałam się cytować Ciebie, Konstancjo, w naszym wesołym angielskim busiku.
Konstancjo, jak dojedziecie do Wrocławia, to będzie większość drogi ale nie cała. Musicie jeszcze na południe w stronę czeskiej granicy, najlepiej kierować się od razu na Wiedeń, a tam gdzie Sobieski odpoczywał przy kapliczce (wszak niewiernych Turków miał rżnąć) skręcić do mnie. Jakby co zapytacie kogoś o Sobieskiego, drogę na Wiedeń i kapliczkę do Pszczelarni.
Wpadam i szukam: wg nieco niepewnej relacji Ewy: " trawy...forsycje...trawy...forsycje... szukam dalej
Miło poczytać...
zastanawiałam się tylko o co chodzi z forsycjami teraz już wiem Pszczółka wyjasniła ... Danusiu nawet nie wiesz jak mi ulżyło ... ja tu na prawdę dla ogrodu ... dla roślinek ... a ta cała reszta to tak jakby niechcący ... no masz rodzinka Tutałów z nas ... i bardzo się cieszę, że w netowym gąszczu trafiłam na takie wspaniałe miejsce ... jestem bardzo szczęśliwa, że tak miło przyjęła mnie zielona rodzina ... tak samo bardzo żałuję, że nie będzie mnie na zjeździe rodzinnym i to tam ... w najważniejszym z ogrodów ... Danusiu mam nadzieję, że uda się za rok ..., że dane będzie mi poznać Cię osobiście może już na Śląsku ... dziękuję za odwiedziny
... chociaż istnieje malutkie niebezpieczeństwo, że na zjazd ... śląski napisze ... bo chwilowo nie wiem górny czy dolny zawiezie mnie szalona Anna ... jeżeli mój a w konsekwencji nasz wyjazd dojdzie do skutku to istnieje poważne domniemanie, że materiał na komedię zostanie zebrany ...
Pozwoliłam sobie zacytować Twą wypowiedź, żeby w stosownym czasie, jak się burza angielska przewali i najazdy Hunów u Danusi, przypomnieć się skromnie.
Podję adres Dolny Śląsk!!!!!!!!!!!!!!!
czytając to poczułam się jak zapewne czuł się każdy odkrywca nowego lądu ... mi wystarczą pomniejsze sukcesy ... odtąd śmiało już używałam określenia Dolny Śląsk i dumna byłam jak paw ... spokojna, że Anna drogę zna zaklepałam sobie ciepłą miejscóweczkę obok niej mało się zastanawiając nad tym gdzie Rzym a gdzie Krym ... jak ania podrzuciła mi tojeść i naparstnicę w drodze do najpiękniejszych z rododendronów małż mówił, że Rzeszów jest blisko ... no to jak blisko to w czym problem ale nie powiedział, że może i blisko ale jakby w druga stronę ... to odkryłam wczoraj i począwszy od małża a skończywszy na kilku turkuciach podjadkach parę osób zadławiłoby się analizując mój plan ... z pętlą malutką Kielce - Rzeszów bo planu się trzymam postanowiłam jednak niczego nie zmieniać i szczęśliwa byłam, że wreszcie mam wszystko poukładane aż do tego ...
(...)
Idea się zgadza trawy - brzóski, autobus. Ja dodałam forsycje. Z zastrzeżeniem. Ale starałam się cytować Ciebie, Konstancjo, w naszym wesołym angielskim busiku.
Konstancjo, jak dojedziecie do Wrocławia, to będzie większość drogi ale nie cała. Musicie jeszcze na południe w stronę czeskiej granicy, najlepiej kierować się od razu na Wiedeń, a tam gdzie Sobieski odpoczywał przy kapliczce (wszak niewiernych Turków miał rżnąć) skręcić do mnie. Jakby co zapytacie kogoś o Sobieskiego, drogę na Wiedeń i kapliczkę do Pszczelarni.
a nie ! ... no to jak trzeba ciąć na czeską granicę ... prosto na Wiedeń !!! ... i skręcić pod kapliczkę gdzie wielki Jan bułkę wcinał nim wytłukł w pień tureckie szeregi to ... to już wszystko jasne ... ja trafię z zamkniętymi oczyma ...
Ewuś i dziękuję, że zabrałas mnie do wesołego busika ... fajnie, że choć tak byłam z Wami
Konstancjo, na Dolnym Śląsku, proszę ... . My Zdolego Śląska.
Ewuś o to to ja już wiem Śląsk Dolny ... Wrocław ... odbijany w dół azymut na Wiedeń ale Schonbrunn to nie tym razem ... kapliczka i do Pszczelarni ...
Ja mam nadzieję,że również dojadę ,ale kapliczki nie ja będę szukać......
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Konstancjo, byłam poczytałam i zachęcam do wypowiadania się na wszystkie tematy życiowe ale - żeby zachować formę ogrodowiskową - w podtekście ogrodowym. Bardzo lubię tu zaglądać (i wstyd się przyznać), nie tylko dla ogrodu .
Przyłączam się do próśb A jak już tą Nike dostaniesz lub kasowy serial nakręcą w oparciu o Twój scenariusz to my fanki z ogrodowiska po autograf się zgłosimy
Pisz kochana! Pisz bo Chmielewskiej rośnie konkurencja
już na samym wstępie, te słowa wygłosiłam pisz, bo my lubimy cie czytac
Iza to ja się biegnę Ani spytać na ktory zjazd Cię przywiezie??? ANIA ASC???
Bo Ania z GPS czy bez trafi, nawet gdyby miala jechać przez całą Polskę
Sama prawda, całe forum i Polska śledziła jak Ania pierwszy raz jechała do Bożenki, rejwach na forum był, że hej, a M. Ani o wszystkim tylko z netu i forum sie dowiadywał! trafi do nas, nie martw sie Iza