Aniu z Z.W. ławeczka we floksach szydlastych, przekwitających. Pod ścianą wcześniej zakwitają,bo ciepło, a potem stopniowo wszędzie. Dotąd kwitną floksy ciemno różowe, a w zacienionych miejscach też te niebieskie. Miło mi, że ktoś ze mną poczeka na moje róże, mają być białe, seledynowe, jasno różowe z białym...i dwa Chopiny.
Popcarol, Twoje margerytki zakwitły,ale nie są pełne, podobne do moich. Może za rok nadrobią, bo po tej zimie wiesz jak jest z roślinami.
Maju, też masz lizaczki od Kajtusia, jak przystąpiłaś do psiego fan klubu.
Dzisiaj przyspieszył moje pranie. Utarzał się w skoszonej trawce, potem pan kazał go zabrać, ale wcześniej niż powiedział, spryskał trawę magiczną siłą. Kajtuś na rączki chętny jak dziecko, nawet jak dziecko, się wtulił w mój sweterek, i grzecznie siedział. Jak zobaczyłam plamy trawiaste, to natychmiast po odplamiacz i do pralki. Jakoś nie umiem się na niego wkurzać.
Maju dla Ciebie fotki pokazujące jaki Kajtek potrafi być obrażalski.

I wszystko dobre, co się dobrze kończy.
A to następna piwonia pokazała kwiatki i zapachniała, ale jak...
Też w kolorze różowej piwonii kwitną takie goździczki w tle karmnika ościstego, kwitnącego białymi miniaturkami. I aniołek z czasów, gdy wstyd nie istniał.