Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "brzozy"

Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały 22:04, 02 sty 2024


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 5702
Do góry
Marcin89 napisał(a)
Pamiętam projektowanie tej rabaty, ale nie wiedziałem, że z odmianami jest albo przegapiłem. Podoba mi się taki układ. Miskant taki sam jak kupiłem. Obawiam się, że hortensje go zasłonią, bo ma do 1,6 m z kwiatostanami. Na tył rabaty dał bym wyższego.

Rozplenica niższa - to bym polecił Hameln, szybko Ci zakwitnie (sierpień).
Z dużych chodzą za mną Lay U, Red Head, czy Black Beauty.


Odmian początkowo nie było na rysunkach. Brzozy wybrane dawno, o dereniach jest podsumowanie odmian na stronie 138 (ostatni wpis) jak też były rozmowy luźne podczas projektowania - Ivory Halo byłby za niski, odpadły te o pstrokatych liściach, koniecznie chciałam czerwone gałęzie w zimie dla kontrastu z brzozami. Co do miskanta to wybrałam tego co sprawdza się u Justyny i Wiann. Dziś Justyna wrzucała podsumowanie roku i tam go widać na tyle za hortensjami późnym latem/jesienią. Rozchodniki będą w dwóch odmianach by uzyskać efekt kolorystyczny jak w wątku „Roztoczańskie klimaty”. Jeżówki niewybrane jeszcze. Hortensje będą w miksie z odmian polecanych na ogrodowisku jako tych o sztywnych pędach - zobaczymy jakie uda się zdobyć. Co do rozplenic to muszę sobie je jeszcze pooglądać w rożnych miesiącach (mam w kolejce do obejrzenia filmiki Słowińskich na YT).
Z centrum wielkiego miasta na obrzeża małego miasteczka 11:33, 29 gru 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13402
Do góry
Magara napisał(a)

Eh, to nawet nie wiem czy chcę wiedzieć jaki to był koszt
Chociaż... Z drugiej strony... Może powinnaś uświadamiać tych, którzy sadzą dęby, platany, buki - co ich czeka "za jakiś czas"

W związku z tym, że drzewa potrzebują bardzo wielu lat na osiągnięcie takich rozmiarów, myślę że odmawianie sobie (i planecie) ich sadzenia, bo kiedyś wnuki (albo ktoś zupełnie obcy) będą musiały je przycinać, to nie jest dobra droga. Sadźmy i cieszmy się nimi . Moje to podobno samosiejki sprzed kilkudziesięciu lat, podobnie jak brzozy, sosny i świerki także już przycinane. Są wielką wartością mojej działki .
Działka prawie w Borach Tucholskich 20:24, 30 lis 2023


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10925
Do góry
ZbigniewG napisał(a)
Ania

brzozy witające gości
brzoza Laciniata


Niczym panna młoda w białej sukni, piękna para.
Działka prawie w Borach Tucholskich 15:45, 30 lis 2023


Dołączył: 02 wrz 2012
Posty: 8948
Do góry
Ania

brzozy witające gości
brzoza Laciniata



Youngii
Ogród prawie wymarzony … 13:19, 26 lis 2023


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9453
Do góry
Dario- odpoczywam od ogrodu- nic już niw robię bo u mnie zasypało . Ale jak tylko zniknie śnieg posadzę….. czosnki Miami - ma dwie paczki kupione w ubiegłym tygodniu

Elu platany, cięłam chyba w styczniu graby chyba pod koniec lutego albo i w pierwszym tygodniu marca brzozy także i już wiem ze te ostatnie zbyt późno bo chyba jedna płakała .
W przyszłym sezonie podetnę tylko platany i ambrowce i możliwe że ogolę graby

Gosiu. I tak zrobię- patrz wpis wyżej

Mieszkam nad Zalewem Wiślanym - przez przekop można powiedzieć , że to morze
Ogród prawie wymarzony … 21:20, 24 lis 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
olciamanolcia napisał(a)


Czyli platany mogą już ciąć?
I brzozy no i śliwy?
Z reguły cięłam styczeń luty



Wszystkie drzewa tzw płaczące: brzoza, klon i grab przycinamy od czerwca do września.
Podaje link

https://www.stiga.pl/blog/jak-i-kiedy-przycinac-drzewa-krzewy-w-ogrodzie
Ogród prawie wymarzony … 17:33, 21 lis 2023


Dołączył: 23 lis 2017
Posty: 13402
Do góry
olciamanolcia napisał(a)


Czyli platany mogą już ciąć?
I brzozy no i śliwy?
Z reguły cięłam styczeń luty

No widzisz, tak śmiało zawołałam że dobra decyzja, a przecież wiem to tylko w odniesieniu do dębów . Swoje klony planuję ciąć w styczniu .
Ogród prawie wymarzony … 16:40, 21 lis 2023


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 5108
Do góry
olciamanolcia napisał(a)


Czyli platany mogą już ciąć?
I brzozy no i śliwy?
Z reguły cięłam styczeń luty
A że tak zapytam, odpocząć kiedy zamierzasz?

A sam nie lepszy Właśnie co wróciłem z dworu. Musiałem zadołować doniczki z pnączami i rh, bo ma być minusowo.
Ogród prawie wymarzony … 15:49, 21 lis 2023


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 9453
Do góry
Judith napisał(a)

Bardzo dobra . U mnie za chwilę będzie fryzowanie dębów . Termin wyznaczony już wiosną przez fachowa firmę .


Czyli platany mogą już ciąć?
I brzozy no i śliwy?
Z reguły cięłam styczeń luty
To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:02, 20 lis 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Ambrowiec wciąż jest mocno ulistniony. Niektóre listki są zielone, inne znów zółte i pomarańczowe. Im bardziej w górę tym więcej jest odcieni czerwieni i bordo.



Graby wyraźnie pożółkły, ale liści gubią niewiele.




Zegarowa nie sprawia wrażenia pustej, choć hortensje pogubiły już liście, a róże okrywowe zostały przycięte.


Brzozy za to już prawie łyse. Część liści zagrabiam na zagonki w warzywniku. Do wiosny się rozłożą.



Mój jedyny "Doorenbosek" już od dawna jest łysy. Liście z kolei pojawiają się na nim później niż na brzozowych zwyklakach.

Wzgórze chaosu 10:56, 19 lis 2023


Dołączył: 13 cze 2017
Posty: 5479
Do góry
Denerwują mnie 3 brzozy posadzone w równym szeregu. Taki system nie pasuje do mojego ogrodu.
Szkoda, że wiem to dopiero teraz...

To tu- to tam- łopatkę mam ! 13:17, 18 lis 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Margerytka40 napisał(a)
Ile koloru jeszcze Haniu u Ciebie, szok. Liście wyjątkowo długo w tym roku się trzymają. U mnie brzozy te pospolite zaczęły już w sierpniu posypywać. Sucho było i dlatego. Jesień za to mokra i zatrzymała opadanie. Do tej pory jeszcze mają liście. Nawet Pissardii, którą mieliśmy wyciąć o dziwo cała w liściach. Może jeszcze jest dla niej szansa


Na Dolnym Śląsku cały sezon był wyjątkowo wilgotny. W zasadzie bardziej byłabym skłonna narzekać na nadmiar wilgoci niż jej brak. Pewnie z tego powodu wybarwienia jesienne są tak nasycone i długotrwałe.
Na śliwy wiśniowe się obraziłam. Obecnie kojarzę je z chimerycznością. Został w ogrodzie jeden 10-letni egzemplarz. Duchowo jestem przygotowana, że w każdej chwili może udać się do wiśniowego nieba.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 07:50, 18 lis 2023


Dołączył: 12 lip 2016
Posty: 14885
Do góry
Ile koloru jeszcze Haniu u Ciebie, szok. Liście wyjątkowo długo w tym roku się trzymają. U mnie brzozy te pospolite zaczęły już w sierpniu posypywać. Sucho było i dlatego. Jesień za to mokra i zatrzymała opadanie. Do tej pory jeszcze mają liście. Nawet Pissardii, którą mieliśmy wyciąć o dziwo cała w liściach. Może jeszcze jest dla niej szansa
Ogród w Klein Kottorz 18:42, 17 lis 2023


Dołączył: 12 sie 2015
Posty: 4690
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
U nas też mróz tylko liznął, ale klony i ambrowce już bez liści. Za to brzozy i dęby i buki liści jeszcze dużo.
W zeszłym roku już o tej porze miałam zdjęta siatkę z oczka a w tym roku nie wiem kiedy to będzie liści brzozy sporo.
Boje się, aby lód siatki z tymi liscmi nie złapał.

Elu u mnie jako pierwsze liście tracą grujeczniki, po nich klony.
Najwyższa brzoza jest bez liści, druga jeszcze się żółci.

Buki mają jeszcze pełno liści /widać zasieki, Kodo uciekał do sąsiada/.



Ptasi gaj 15:45, 17 lis 2023

Dołączył: 17 cze 2023
Posty: 5955
Do góry
Pięknie te żółte brzozy wyglądają, dostojni strażnicy Z grzybami co robisz, jak jest ich tyle da radę się ich jakoś pozbyć?
Ogród w Klein Kottorz 00:26, 17 lis 2023


Dołączył: 14 kwi 2016
Posty: 15064
Do góry
U nas też mróz tylko liznął, ale klony i ambrowce już bez liści. Za to brzozy i dęby i buki liści jeszcze dużo.
W zeszłym roku już o tej porze miałam zdjęta siatkę z oczka a w tym roku nie wiem kiedy to będzie liści brzozy sporo.
Boje się, aby lód siatki z tymi liscmi nie złapał.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 17:44, 16 lis 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Spod brzozy Yongii zniknęła ławeczka. Słoneczne promienie delikatnie podświetlały ostatnie listki.





W centralnej części ogrodu swoją urodę prezentowały dwa klony; strzępiastokory i ściętolistny.







Magnolia Stellata dopiero teraz zaczęła się przebarwiać. Z niej liście opadną prawie jednocześnie.

To tu- to tam- łopatkę mam ! 10:34, 14 lis 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
olciamanolcia napisał(a)


Mam i to i to ale żadne z nich nie wyglada jak u Ciebie :0
Cudownie! Kalina koralowa żółto zielona i już prawie pogubiła liscie...ambrowiec -ten drugi-tez nie zdąży sie zakolorowić -wiatr zabiera wszystko


Podejrzewam, że na przebarwienia duży wpływ ma wilgotność gleby. Kalina koralowa rośnie na zapłociu. Często bywa zalewana wodą opadową po gwałtownych deszczach. Glina jest teraz mocno nasączona wilgocią.
Ambrowiec wciąż pięknie ulistniony, choć mocno wieje.



Graby też się trzymają.


Nawet brzozy jakoś niechętnie zrzucają liście.

Ptasi gaj 18:00, 13 lis 2023


Dołączył: 17 sie 2016
Posty: 5418
Do góry
Elu, przez te krótkie dni i cokolwiek się robi w ogrodzie, to jakby zajmowalo więcej czasu.
U mnie brzozy, dęby, klony już liście zgubiły. Wierzby jeszcze mają mnóstwo. Sypie się na raty. Większość w tym roku zagrabiam na rabaty, bo wożenie do kompostownika to dodatkowy czas, a jeszcze nie skończyłam obsadzać nowych rabat.
Kiedyś kompostownik z liśćmi zlewałam mocznikiem, a ostatnio Bokashi, ale zapomniałam kupić i mimo to dobrze się od zeszłej jesieni skompostowało.

Jeszcze ładna, kolorowa jesień u ciebie U mnie już z kolorów zostały tylko żółte liście traw. Nie wiążę ich. Lubię jak powiewają na wietrze.

Te grzyby raczej nie wyglądają na jadalne . Może powinnaś pokazać je na jakiejś mykologicznej stronie. U naszych znajomych pojawiały się skupiska podobnych pod iglakami, które potem zaczęły chorować.
Ogród w malinówkach 14:33, 12 lis 2023


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34418
Do góry
Marcin89 napisał(a)
Dlatego seslerię bym przeniósł do brzozowej. A rozchodniki mogły by powędrować z rozplenicami na bok działki.

Co do hortensji i miskantów to były by w głębszej części rabaty, częściej podlewanej. A z przodu niskie byliny i mało podlewane. Dużo roślin ma też zdolności adaptacyjne, a gdy zobaczę, że sobie nie radzą to przesadzę. Metodą prób i błędów. A w ogrodnictwie to już na pewno wpadki się trafiają

Kojarzę zestaw brzozy z dereniami, kiedyś też taki chciałem.

O matko, jakie nowości, już sprawdzam tego 'Kodiaka'


Wpadki zdarzają się wszystkim Nie wiem, czy odwiedzasz czasem ogrody pokazowe, ale tam często architekci ogrodowi/ projektanci sami opowiadają o swoich niepowodzeniach Najlepiej uczyć się na własnych błędach
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies