Gosiu będziecie śpiewać " Jedzie pociąg z daleka na nikogo nie czeka..." i spacer gęsiego zaraz zrobi się ciekawszy

Bożenko, takie popuchnięte pąki trzeba od razu zrywać i niszczyć/spalić/zdeptać na papke bo w nich właśnie siedzą te muszki, jeżeli to uczynimy ograniczamy bardzo skutecznie populacje tego szkodnika. Ja staram się obserwować i w tym roku miałem już tylko jeden pączek porażony bez używania chemii

Troszke zaległości się narobiło, ale pismem obrazkowym się zachwyciłem

Bożenko cieszę się, że mogliśmy się znowu spotkać

Czytam o liliach... u mnie też kwiaty na wielu odmianach małe i słabo wybarwione, moim zdaniem to wina zimnych nocy, liliowce są na taką pogode jeszcze bardziej wrażliwe bo nawet nie chcą się wybarwiać odpowiednio.

"wszystkie motyle będą moje" to mnie rozbawiło Sporo do nadrabiania i w sumie dobrze, że nie było za dużo zdjęć bo zapewne byłoby 10 stron do czytania więcej
Ja mocno się trzymam i nie dam się przekupić na róże... chociaż Nostalgia kiedyś do mnie trafi, ale tylko ona

No , a ja znalazłem pomidorka tylko nie pamiętam gdzie.

Faktycznie Fire Alarm szału nie robi wielkością ale jak byłem ostatnio w szkółce to Pani powiedziałą mi, że ostatni raz ją zamówili.
Paprika też jakaś chimeryczna, u mnie troszke przyrosła i to tyle, a myślałem że będzie moją faworytką.
Electric Lime podobnie jak Electra u mnie na czarnej liście, rosną bo rosną, ale trudno być z nich zadowolonym.

Gosiu cieszę się, że mogliśmy się znowu spotkać Wkleiłbym zdjęcia, ale nawet na zakrętach nie hamuje, proszę o wyrozumiałaość

"wszystkie motyle będą moje" to mnie rozbawiło Sporo do nadrabiania i w sumie dobrze, że nie było za dużo zdjęć bo zapewne byłoby 10 stron do czytania więcej
Ja mocno się trzymam i nie dam się przekupić na róże... chociaż Nostalgia kiedyś do mnie trafi, ale tylko ona