Danusiu ogromnie dziękuje za zdjęcia i rozmowe, chociaż krótko i o wiele rzeczy chciałem jeszcze zapytać. Również pozdrawiam.

Basiu no nie mogłem wyjechać od Ani bez siewek Werbeny

Gosiu pozdrawiam dośc późno, ale dobrze, że szczęśliwie wróciliście. Ja miałem wrażenie u Ani jak byśmy się znali od zawsze

Ewo zdjęcia zostawiam w wątku spotkaniowym

Irenko jak nie być radosnym w takich okolicznościach

Aniu ja też strasznie nieczasowy w każdym aspekcie.. ogrodowo, domowo itd, ale jakoś trzeba nadrabiać

Agato strasznie dziękuje za tak wielkie słowa, dużo dla mnie znaczą. Dziękuje

Ewelino będzie jeszcze bardziej kolorowo jak lilie i lilowce zakwitną... muszę jednak popracować nad kwitnącymi roślinami bo stanowczo mi za mało.

Kasiu bardzo elegancko i bez żądnych podejrzeń co mam w torbie przemknąłem prze dworce Wiesz jak trudno było przechodzić w szkółkach i nic nie kupić słysząc taki okropny lament roślinek... dwie trawki musiałem zabrać

Bogusiu napisałem i już dziękuje

Łukasz... przyszłam podziękować za piękne fotki.. za miłe słowa i za to że byłeś

Cieszę sie, że na fotach wspólnych jesteś usmiechniety.. powinieneś robić to częściej Tylko dlaczego mam jedne paluch w górę a drugi w dół??? Przecież sie nie rozdwoisz
Ale to całą ja... wielki chaos... i super, że potrafisz to strawić ze stoickim spokojem .. przyjeżdżaj na liliowce i lilie i inne pachruszcze...
Roślinki w szkółkach krzyczały jak głupie.. nawet ja sie nie oparłam.. a Ty twardziel .. i kupiłeś tylko 2 trawki.. ja ostatniego dnia z Pszczółką ... kupiłam 4 roślinki... 2 już upchałam...

Na zakretach nie wyrabiam i jak rakieta przebiegam i nadrabiam wątki
Ogród niestety przez 4 ostatnie dni nieobecności sporo ucierpiał... wszystko przesuszone, powyginane, o trawniku nie wspominam... jak ja mam zostawić domownikom pod opieką moje rabaty, olać tam trawnik, ale rośliny w większości były oklapnięte...

Po wizycie w ogrodzie Ani mam ochote na więcej i więcej bylin... gdzie je posadze to nie mam pojęcia, a przyszłościowa kolejna bylinówka będzie mieć zaledwie 10 metrów kwadratowych... cięzkie te pokusy, a rośliny coraz bardziej do mnie lamentują

Aniu to nie ty masz dziękować tylko ja i dobrze o tym wiesz
Okazji do uśmiechu nie mam zbyt wiele, ale gdy jestem z takim osobami jak Ty i to jeszcze w takim miejscu to jak nie być uśmiechniętym.
Następnym razem zabiore duża walizke i pobawie się w magika, żeby jak najwięcej zmieścić... liliowce hortensje, trawki inne cuda, nawet sobie nie przypominam.

Powiem Ci, że miejsca to jeszcze troszke masz, ale przyznam Ci racje, że trudno już u Ciebie coś upchnąć, wszędzie bujnie i pełno.. znam ten ból tylko w dużo mniejszej skali

Przyszłam sprawdzić, czy lilie już kwitną, a trafiłam na kolorową sesję.
Uwielbiam Twój skalniak i jego okolice.

Uśmiechnięty Łukasz, takiego chcemy na avatarku, wnoszę postulat

Fotki spotkaniowe i z ogrodu jak zwykle zachwycające, płomienne żurawki jak ogień z rozchodnikami widzę po raz pierwszy, fajnie ci wyszedł ten duecik

Rozchodniki wypuszczasz poza obręb skaniaka

i te carexy, którą odmianę posadziłeś?

Też mi brakuje liliowców i czekam na Twoje

Marto liliowce i lilie już w blokach startowych, ale przez zimne noce nic się nie rozwijają, a jak już to kwiaty nawet nie chcą się otworzyć do końca..

Agato a ja nie mam żadnego swojego zdjęcia które by się nadawało.

Rozchodniki to czysty przypadek bo myślałem, że kupiłem inne, a okazały się niebieskie, ale podoba mi się i za rok powinien być świetny efekt. Rozchodniki rosną u mnie w wielu miejscach, na skalniaku tylko dwa maleństwa

Turzyca to Prairie Fire.

No, a liliowcom bardzo nie sprzyjają zimne noce, ale nic nie pozostało jak tylko czekać na kwitnienie.
Jeden jak do tej pory cały się otworzył

Bardzo podoba mi się nowa odsłona skalniaczka i kompozycja z praire fire i śliczne Twoje wypasione żurawki

Gdzieś mignęły mi u Ciebie ciemne rozchodniki czy były może to raspberry truffle? Gdzie go ulokowałeś, bo na rabatach go nie dojrzałam?

Pytałeś kiedyś u mnie o fire alarm (byłeś zdziwiony, że przezimowała) zaraz zrobię zdjęcia i wstawię w moim wątku to możesz podejrzeć jak wygląda, ale uprzedzam szału nie ma. Chyba zmienię na polecaną przez Ciebie Rio.
Paprika też tak sobie wygląda i nie wiem do końca czy po prostu sama w sobie taka słaba czy to wina słabych sadzonek...

Łukaszu, fotki z ogrodu Ani pokazały całe piękno Jej ogrodu. Masz wyjątkowo czułe oko I aparat!

Tu masz uśmiechnięte zdjęcia Może się nada na avatarka?