Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "szklarnia"

Dwa ogrody 21:06, 23 paź 2018


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 12116
Do góry
Witaj Mariolu

Napisz mi jakie wymiary ma Twoja szklarnia. Jesteś z niej zadowolona ? Jeżeli możesz to napisz mi na priv gdzie ją kupowałaś

Pozdrawiam Ewa
Szklarnia w ogrodzie 12:01, 21 paź 2018


Dołączył: 14 wrz 2014
Posty: 865
Do góry
czy szklarnia może służyć do zimowania roślin?
Mam w swojej szklarence 2 skrzynie na ok 30 cm wysokości na całą długość szklarni (2,5m), wypełnione ziemią. Pomidory już uprzątnęłam ale pomyślałam, ze moze w szklarni uda się przezimować jakieś rośliny zamiast je dołowac w ziemi na zewnątrz? Mam na myśli wieloletnie żurawki i trawy z donic tarasowych.
Doradźcie, proszę czy włożenie takich roślin w donice w szklarni ma sens. Będą wyżej niż poziom gleby na zewnatrz ale jednak izolowane od zewnętrznych warunków samą szklarnią, drewnem z donic no i kilkunastona cm ziemi wewnątrz donic.
Oczywiście, będą sporadycznie podlewane.
...uDany ogród 20:27, 18 paź 2018


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
Katkak napisał(a)
A właśnie, że pieknie. To po prostu artystyczny nieład i już


Kasiu może kiedyś będzie, ale to i tak będzie takie zaplecze gospodarcze...warzywnik, kurnik, kompostownik i szklarnia. Muszę to zaplanować, ale to zostawiam sobie na zimę

Ogród wśród pól i wiatrów 12:48, 07 paź 2018


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
nicol21 napisał(a)


Klona tylko polecić mogę. Piękny jest, w miarę szybko rośnie i jest dość duży więc do Twojego ogrodu spoko - masz sporo miejsca jeszcze. Latem jest w miarę neutralny i teraz jesienią pokazuje szał ciał.

a powiedz mi jeszce - jaką masz powierzchnię pod drzewa i krzewy i ile mniej więcej ich masz?


Klon wiem ... marzenie ...

A pod owocówki myślę, że jakaś 1/3 działki poszła, może nawet więcej.
Tak gdzieś ok 7-8 arów. No a drzew i krzewów mam sporo.
Drzew owocowych na pewno ponad 20, a krzaczków będzie pewno ok. 70... może nawet więcej.
No i są tak jeszcze skrzynie warzywne - 5 sztuk.

Patrząc na to zdjęcie - z prawej są jeszcze dwa rządki borówek i skrzynie,
a z lewej trzy rzędy winogron, truskawki i szklarnia.

Ogród wśród pól i wiatrów 21:14, 29 wrz 2018


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Mam dużo pytań: czy masz maliny, jakie? Jak posadzone? Jakie to odmiany winogron? Czy masz agrest (na pniu, czy luzem)?
I czy możesz pokazać całą organizację sadu/jagodnika? Jak to jest do siebie?
Jakie masz odmiany porzeczek? Wiem, że dużo pytań - dziękuję.


Winogrona:
Pierwszy rząd – winogrona ciemne: (od góry) Konsuł, Festivve, Donaria
Drugi rząd – winogrona jasne: (od góry) Piesnia, Fanny, Timur
Trzeci rząd – winogrona różowe: (od góry) Weronika, Viktoria, JHD (Jubiliej Hersonskogo Dacznika)

Kilka wypadło, kupiłam lub dostałam zamienniki, ale w tej chwili dokładnie już nie pamiętam nazw.
Przez trzy lata się nie mogły rozbujać, ale w końcu "zaskoczyły"

Maliny: polka, polana, polesie. Ogólnie tragedia! Nie rosną, jak już zaczną rosnąć to usychają, padają. Ale nie mam zamiaru im odpuścić, bo za bardzo je lubię. Prawdopodobnie podniesiemy nieco rabaty malinowe, bo jedyne co mi przychodzi do głowy, to to, że może mają za mokro lub są zalewane.

Agrest mam i uwielbiam. Ładnie nam rośnie. Mam 7 sztuk na pniu, ale kupiłam też krzaczki i powsadzałam pomiędzy te na pniu.

Porzeczki mam czarne i czerwone. Nie wiem jakie to odmiany, eM. je przywiózł z niemiec, i On je nazywa: I, II, III gatunek - w zależności od terminu dojrzewania. Nie wiem jak się naprawdę nazywają. Ale w tym roku obrodziły tak, że wszystkie gałęzie leżały na ziemi.

Organizacja sadu - proszę bardzo
Południowy stok, drzewka posadzone w dwóch rzędach wzdłu siatki, co jakieś 2,5 metra. Odległość między rzędami ok 3 metry. Od siatki ok. 1,5 metra. Wiem, że gęsto ale będę je trzymać w ryzach w miarę możliwości. Drzewka różne: jabłonie, grusze, śliwy, wiśnie, czereśnie, brzoskwinie.

Jagodnik jest prostopadły do sadu. System "siódemkowy", hehe. Znaczy każda roślina posadzona w jednej linii po siedem krzaczków. Licząc od skrzyń warzywnych: borówki, agresty, maliny, porzeczki czarne, czerwone, jagoda kamczacka, winogrona, truskawki. Na końcu jest szklarnia.

Fotki dzisiejsze







PS. uwielbiam Twój ogród A moim marzeniem są ze trzy, cztery ule.. trochę w tym roku z tym odpuściłam, ale niczego nie wykluczam
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 21:12, 22 wrz 2018


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24233
Do góry
Toszka napisał(a)


Kasya, opryski eko na długo chronią pomidory. Te jednak są wybitnie ciepłolubne i przy skokach dobowych temperatur niestety przewiewa je i się "przeziębiają", czyli następuje uszkodzenie tkanek pod wpływem np. chłodnych nocy. Na to i chemia nie pomoże. Jedynie ocieplana szklarnia z zamkniętymi drzwiami na noc.


Potwierdzam. Moje pomidory opryskiwane pi razy drzwi co dwa tygodnie propionianem i podlewane raz w miesiącu rozcieńczonym mlekiem i gnojówkami rozchorowały się trzy dni temu. Sad opryskiwany PW od dwóch sezonów obrodził nad wyraz.
Ogród Pierwszy (nie)Wielki - projekt 17:39, 22 wrz 2018


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Justyno
Czasami dobrze by było, aby przed negowaniem kogoś i jego opinii (czytaj: rad) zapoznać się z tematem poświęcając na to chwilkę. Aby zrozumieć cokolwiek trzeba czytać ze zrozumieniem. Nic więcej. Tylko tyle.

W zacytowanej ulotce wyjaśnione jest czarno na białym

"Na roślinie działa powierzchniowo. Zawiera naturalnie występującą na roślinach oraz w glebie bakterię Bacillus thuringiensis"

Jest to bakteria występująca także w kompoście. Czyli stosując regularne opryski ANHK zabezpiecza się dodatkowo roślinę w barierę ochronną m.in. pod postacią zwiększonej dawki Bacillus thuringiensis.
Taką drogą na skróty (dla leniwców) jest Lepinox za który trzeba zapłacić...a ANHK wystarczy sobie zrobić przy o wiele mniejszych środkach płatniczych.

Drugim objawem czytania bez zrozumienia jest przeczytanie zalecenia co do ilości oprysków w sezonie - 3 razy. Wniosek nasuwa się sam, że pomiędzy opryskami Bacillus thuringiensis stanowi "filtr ochronny".
Kolejny wniosek jaki nasuwa się od razu - to jesli pomiędzy opryskami zastosowanie w/w bakterii daje barierę ochronną, to tak samo oprysk profilaktyczny będzie działał w przypadku nadlatującego ryzyka... nie pojmuję jak tej korelacji nie da się nie zauważyć

Radzę zamiast bezpodstawnie naskakiwać na Waldka to zajrzeć do wątku dedykowanego ćmie i tam zdjęcia zobaczyć. Zdjęcia zostały podane na tacy. Adekwatnie.
Każdy kto na bieżąco czytał i uczył się na wątku Waldka, wie doskonale, że teraz preferowaną przez niego formą pomocy jest bezpośrednia wizyta na konkretnym wątku tematycznym lub osoby potrzebującej. Waldka wątek nigdy merytorycznie nie opierał się na sweetfociach ogrodu.

Brak zrozumienia czyjegoś postępowania i przekonań nie upoważnia do dyskredytacji personalnej. Niestety tak znów się stało

Kasya, opryski eko na długo chronią pomidory. Te jednak są wybitnie ciepłolubne i przy skokach dobowych temperatur niestety przewiewa je i się "przeziębiają", czyli następuje uszkodzenie tkanek pod wpływem np. chłodnych nocy. Na to i chemia nie pomoże. Jedynie ocieplana szklarnia z zamkniętymi drzwiami na noc.
Natomiast zabiegi profilaktyczne tj. np. obrywanie porażonych liści sprawdzają się w przypadku jednego drzewa...ale już przy porażonym sąsiedztwie to jak walka z wiatrakami. I dopiero można sprawdzić na ile skutecznie działają środki ekologiczne. Ja sprawdziłam w swoim sadzie na starych jabłoniach, gruszach, brzoskwiniach. Z zaniedbanych latami drzew, po 4 latach intensywnego, regularnego stosowania oprysków eko w tym roku mamy klęskę urodzaju dorodnych owoców. Drzewa są zdrowe, pomimo, że 3 metry dalej u sąsiada istnieje "encyklopedia chorób".








Ogród Małej Mi 2017 23:15, 17 wrz 2018


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Dziewczynki czytam.... ale padam..

eM pomaga w ogrodzie, nie powiem, tylko do rabat się nie miesza.. bo nawet ja nie wiem co tam mam.. bez jego pomocy nie miałabym szans ogarnąć ogrodu.. samo koszenie to dużo roboty.. wywiezienie zielska to już wogle robota ciężka..
Wiem wiem.. kompostować.. ale musiałabym mieć kompostownik ogromny.. u mnie większość to trawa z koszenia.. i już nikt mnie nie namówi na kompostowanie trawy.. organizacja czegoś do przesypywania metrów sześciennych trawy przerzucanie kompostu.. sorry.. nie mam na to siły i czasu.. pomijam ślimaki... fuj.. na sam myśl aż mnie wzdrygło.. po deszczu poszły tam granulki.. będzie kompost na rabaty kwiatowe..

Nawet obrazków nie mam .. nie ma co pokazywać w tym sezonie.. ale warzywnik bez warzyw mi się bardzo podoba Chciałam posiać łubin.. ale chyba znów nie zdążę.. baaa już nie zdążyłam.. posieje wisona i w szklarnia i warzywniku..dam ziemi odpocząć przez kolejny rok O ile werbena mnie nie zje żywcem ..
Topinambur niestety tylko coś randapopodobne może pomoże.. kopałam wiosna dokładnie. kawałek po kawałku i wybierałam bulwy... i dalej to mam.. mało tego..wyrosło mi w tujach.. nie do wykopania... co mnie podkusiło aby sadzić ????

Ogród w budowie - nieustającej 23:17, 06 sie 2018


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77357
Do góry
Zauważyłam śliczną dalię i typuję z cegieł - będzie podmurówka pod szklarnię Mylę się? jak nic - szklarnia.
Chyba że mur angielski na pnące róże przypinane w łuki ?

Nie, wiem - warzywnik, bo pisałaś o byle jakim pomidorze z żalem
Kondziowy ogrod cz II 19:42, 31 lip 2018


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Do góry
Wendy79 napisał(a)
Po obejrzeniu relacji z ogrodu, na usta cisną mi się dwa pytania: 1.Jakiej wielkości macie szklarnię i czy Wam wystarcza? 2. Czy ta metoda z kartonami i różnościami na nich ( proszę o dokładny opis) zadziała też na chwasty typu perz? Mam do ogarnięcia przedpłocie i nie wiem jak się do tego zabrać.


1) Nad szklarnią spuściłbym zasłonę milczenia. Mamy wyjątkowo badziewną szklarnię, której nikomu bym nie polecał. Marzy nam się prawdziwie angielska szklarnia, taka jak u Pszczółki, ale koszty nas przerastają, tym bardziej, iż wiele innych rzeczy czeka w kolejce. Potrzebujemy większej szklarni, solidnego rozsadnika.
Jednak nawet tę naszą "pożal się Boże" szklarnię o pow.12m2 wykorzystujemy w pełni. Są tam pomidory, papryki, bakłażany i zazwyczaj kilkadziesiąt pojemników z różnymi kuwetami wysiewanych roślin.

2) Metoda polega na przykryciu gruntu właściwego kartonami na których rozkłada się warstwy materii organicznej : skoszona trwa, słoma, odpadki organiczne, kompost i zrębki. Rośliny sadzone w grunt właściwy. Kartony tłumią również chwasty wieloletnie, w tym perz. Jednak w przypadku perzu i podagrycznika należy zacząć tworzenie rabaty o wiele wcześniej. Jeśli posadzisz rośliny w grunt właściwy perz może wrosnąć w korzenie posadzonej rośliny. Na zaperzonej rabacie najlepiej jest sadzić rośliny po roku, aby mieć pewność, że kłącza perzu zgniły.
Podwórkowa rehabilitacja 17:49, 31 lip 2018


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11868
Do góry
Alicja169 napisał(a)
Wprawdzie nie jestem grzybiarą, ale zbiory prawdziwków w lipcu chyba nie są typowe?

Ta różowo kwitnąca roślinka w oczku wodnym jak się nazywa?
Rzeczywiście w tym roku duża obfitość dóbr z ogrodu



U nas bardzo często, choć zazwyczaj są robaczywe.
Ta roślinka to krwawnica. Zimowała w wodzie, bezproblemowa. Kwitnie od połowy czerwca.
Dziś też w przetwórni pracuję Pomidory z cukinią na sosy przerabiałam i przy okazji stania przy garach twarożek zrobiłam ( kupuję raz w tygodniu mleko od krowy).

Zaraz ciąg dalszy plewienia, tym razem szklarnia i warzywniak. Na dworze 30 stopni w cieniu. Trąby anielskie reanimowałam dziś dwa razy a chwasty stoją na baczność i upał im niestraszny

Dwa ogrody 12:45, 10 lip 2018


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Pashminy śliczności! Mój ulubiony typ kwiatu
Szklarnia jest świetna. Zazdoszczę!

i cała reszta, jak Ci kwitnie! Faaajnie
Ogród do odnowy 23:28, 05 lip 2018


Dołączył: 28 sie 2012
Posty: 4962
Do góry
Gosiek33 napisał(a)

Pink Double Delight

[img size=600x400
https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/168/1686223/original.jpg[/img]



Gosia! to już nowe

tych mam 9 szt szt. wolę mocniejsze kolory.

to ja swoje posadziłam za rzadko i późno poszły na miejsce stałe, nie przesadziłam i się męczyły.

a z ołownika zrezygnowałam bo nie miałam gdzie przenosić, szklarnia rozebrana.
Bez podpędzania późno kwitł, podobnie jak bugenwilla,czy datury, a w końcu wnoszenie i wynoszenie też miałam dość.
Sezon 2017 u Hanusi 14:45, 02 lip 2018


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Basiu to jest 1/4 mojego ogrodu. Druga ćwiartka to borówki, Na środku domek i szklarnia, a po drugiej stronie maliniak, piwonie, rodki, trochę warzywnika i kolejny placyk do odpoczynku przed wścibskim okiem. W następnej kolejce do zmiany = teren warzywny.

Pierwsze koty za płoty już wygonione, jesienioą pomyślę nad dalszą zmianą.
Wszystko czego potrzebuję to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów... 00:20, 01 lip 2018


Dołączył: 02 cze 2012
Posty: 1921
Do góry
Stan obecny.
Cztery główne rabaty z obeliskami i wyjątkowo w tym roku pomidorami. Zasadziłam je tam bo nigdzie indziej nie była przygotowana ziemia, a szklarnia dopiero w planach przyszłorocznych.









Początkującego ogrodnika kawałek trawnika ;) Ogródek Kasi 22:14, 26 cze 2018


Dołączył: 07 maj 2016
Posty: 10449
Do góry
Tutaj owocowe krzaczki i drzewka. Te wszystkie "scieżki" to pocięte dywany i chodniczki, żeby się dobrze chodziło

Boróweczki


Skrzynie


Szklarnia pomidorowa

Szklarnia z miksem wszystkiego
Tu ma być ogród :) 14:37, 22 cze 2018


Dołączył: 11 cze 2016
Posty: 128
Do góry
lindsay80 napisał(a)


Wracałam do domu wczoraj jak już się ta wichura rozkręcała, dopiero dziś po południu zobaczę, czy wszystko ok, ale szklarnia stoi, drzewa też, a to najważniejsze.
Szkoda, że tak mało deszczu spadło bo już było sucho.

A u Ciebie ok?


Na szczęście bez większych szkód

Deszczu zdecydowanie za mało niestety


Skrzypu u mnie dostatek, chyba się zabiorę za robienie gnojówki Sąsiedzi mnie znienawidzą.


Zadowolona byłaś z zakupów w Floribundzie? W sensie z sadzonek i pakowania. Chciałam wziąć od nich 2-3 róże, ale nie mogę się zdecydować
Tu ma być ogród :) 12:50, 22 cze 2018


Dołączył: 23 wrz 2014
Posty: 16229
Do góry
estre napisał(a)
Jak tam po wichurze? W porządku? Wiało konkretnie. Na szczęście tylko porzeczka połamana, ale strachu się najadłam.


Wracałam do domu wczoraj jak już się ta wichura rozkręcała, dopiero dziś po południu zobaczę, czy wszystko ok, ale szklarnia stoi, drzewa też, a to najważniejsze.
Szkoda, że tak mało deszczu spadło bo już było sucho.

A u Ciebie ok?
Ogród Małej Mi 2017 12:19, 20 cze 2018


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Brawo Ty, plan wiosenny wykonany. Podziwiam.

Bardzo podoba mi się Twoja szklarnia (jej praktyczność podziwiam i te wszystkie rozwiązania techniczne) i warzywnik (skrzyń nie widziałam, pokaż bliżej, bo też widzę fajne rozwiązania). Kwiaty Cię lubią. A tego różowego pink cottona mi nornica zjadła.

Sezon 2017 u Hanusi 14:02, 17 cze 2018


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Tak, tak, Jolu. Wszystko się zgadza. U mnie zbyt wielu zmian już nie zrobię, a i centralna szklarnia podzieliła mi ogród na pokoiki. Oto jeden z nich- widok od altany z jednej i drugiej strony wspomnianej róży.

Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies