Azalie japońskie wywaliłaś całkiem czy tylko w inne miejsce?
Ta różowa magnolia to co to? Piękna
Zresztą wszystkie masz piękne.
Rabata bez bukszpanów zyskała oddech, jest dużo lepiej teraz
Też postanowiłam siewki machonii jak znajdę do lasku przesadzać, tam sucho ale one raczej dadzą radę.
Głogownika podziwiam u Ciebie co roku, czy on znosi suszę?
Miluś ja jestem jeszcze w powijakach. To u ciebie porzadeczek. Ja czekam aż rośliny wszystkie się pokażą i wtedy będę coś robić.
Mam jeszcze tyle prac, że nie wiem w co rece włożyć.
To magnolia stellata Royal Star. Od maleńkości kwitnie bardzo obficie jak na drzewko tej wielkości, bardzo ją lubię mimo, że jest biała
Mam nawet jeszcze jakieś jej fotki, ale w aparacie, a dziś nie mam siły zgrywać może w tygodniu wrzucę.
Witaj Zajrzałam z rewizytą. Faktycznie warunki ogrodowe mamy dość podobne. U ciebie jeszcze trudniej, skarpa, ale widzę że świetnie sobie z nią poradziłaś. Ładnie obsadzona.
Ciekawa jestem jak sobie poradzi nowa magnolia. Ja w zeszłym roku dopiero odważyłam się posadzić u siebie pierwszą magnolię. W weekend sadzę drugą, która całą zimę przesiedziała w doniczce zadołowana
co to za biała magnolia?? tak dużo platków ma!! to chyba nie jest gwiazdzista, ??
mam taką, ale moja ma mniej- jakby nie podwójne tylko pojedyńcze platki kwiatowe..
Nie wiem Elu, jak ty to robisz, że wszystko zrobiłaś.Ja robię, ale gdzie nawozy, pewnie jak co rok nie zrobię. Jeszcze 3 wielkie pnące róże mam do cięcia i walkę na jednej rabacie z czosnkiem główkowatym i perzem, aż mi się nie dobrze robi na samą myśl.
Krokusy faktycznie już skończyły. Powoli inne się rozkręcają, ale bardzo powoli.
Kopczykowanie róż może ma sens, gdzie zimnica, a przecież u was już też nie ma zim, robota durnego, masz rację.
ten jałowiec zetnij tak w połowie, zabuduje się na nowo, bo do góry będzie się ciągnął, mieliśmy podobnie i ładnie odrósł.
Super, że magnolia dała kwiatek, a hiacynty na suchym lepiej kwitną i bardziej na baczność stoją, jednak po deszczu ciężkie kwiatostany i tak w końcu kładzie.
Fajnie, że odpoczęłaś, teraz ciepła nam trzeba, ale prognozy nieciekawe, chyb lata nie będzie.
Też liczę na poprawę pogody i pożegnanie się z nocnymi przymrozkami. W nocy jeszcze było 0 st. Magnolia póki co się trzyma, przynajmniej jak się patrzy przez okno.
Rodzinka pojechała i poszłam na spacer z Sarką do ogrodu...
Zimnica , że nie wiem,brrr
Poszłam zajrzeć do tych kiepskich szałwii i normalnie stał się cud ,bo 10szt.na 15 żyje,hurra! dobrze, że nie wykopałam
Wyglądają mniej więcej jak na fotce ,więc jest dobrze
Magnolia zapączkowana niebawem zakwitnie
Moje najbardziej wyczekiwane drzewko pokazuje listki
Werbena i jej dzieci
Sarka na ulubionym dywaniku w tym tyg.pierwsze koszenie trawników
Wszystkim podczytującym mój wątek życzę przyjemnego spędzenia reszty świąt. U nas piękna pogoda, w końcu bez chłodnego dokuczliwego wiatru. Wczoraj i przedwczoraj nieco popadało, ale tegoroczna wiosna nie rozpieszcza roślin opadami. Niemniej jednak wszystko powoli rusza do przodu. Na kalinach pojawiły się delikatne listki
Na bodnateńskiej jeszcze resztki kwiatów
Magnolia dzielnie opiera się przymrozkom
Wilczomlecz u mnie pierwszą zimę przetrwał i nabiera żywszych kolorów