Znajomy cierpi na nadmiar wolnego czasu ostatnio, roznosi go chyba energia, bo jak usłyszał, że się męczę z usuwaniem darni tak wczoraj przyjechał i przekopał trawnik, jupppiii! Jest więc szansa, że moja tarasowa powstanie jednak przed 2036
Oczywiście jeszcze będzie teraz ziemia przekopywana, oczyszczana, wzbogacana dobrociami, ale krok 1 jest.
To co by tu potem posadzić? Hmmm... To co teraz jest, pójdzie wszystko w inne miejsce.
Jako główny punkt na tle białej ściany widzę tu teraz świdośliwę lamarcką wielopniową. A pod nią biało- fioletowo z cisami lub suchodrzewem. Tylko pytanie czy sadzić paskami- tam jest lekki spadek, więc może taki poziomymi zielonymi pasami pójść, a pomiędzy nimi szałwia lub perowskia, na najniżej bodziszek? Co Wy na to?
Wszyscy zamawiają, więc ja też popełniam zamówienie w Albamar i Pietrzykowscy. Dużo roślin teraz weszło z produkcji
Kukliki - Pink Frills i Cosmopolitan
Szałwia zwieszona i jeżówka blada - też cięzko ją dostac.
Werbena oszczepowata Pink Spires - podbiła me serce, bo wiele razy ją widziałam w cudzych aranzacjach .
Żeleźniak samoski - niby taki szaro-bury, ale ma cos w sobie.
Trochę śmiesznych rozetek rojników
kłosowca różowego - bo nie wiem czy wytrzymam bez niego... a widziałam u Helen
Czuję, że moje rabaty idą w styl łąkowy ... haha.
Liczę na kontrolowany luz i niekontrolowany samosiew ... haha
Fantastyczny pomysł z tym lustrem. Widzę trawki preriowa i palczatke preire... Wiesz, że ona jest na fotach inna i w realu też inna. Mam kilka traw preriowych pomieszały mi się już nazwy bażanty grzebiąc w ziemi powyciągali fiszki z napisami i teraz nie wiem która jest która mam mętlik w umyśle. Zaglądam do netu jak wyglądają i potrafią podawać ta sama fotę w innych odmianach.
Poczekam na przebarwienia. U mnie derenie już się przebarwiają. Reszta trzyma zieleń. Rozplenice połowa września i tylko jedna kwitnie.
Moje lustro dostanie ramki i parapet, pasujące do boazerii
I parę widoczków w takim ciekawym świetle zachodzącego słońca
Trawa preriowa
Szałwia okregowa Purple Rain kwitnie od maja, a berberys już łapie przebarwienia.
Trzęślice nn z białą gaurą i palczatki Prairie Blues.
Dobrze wiedzieć o tym przycinaniu. Może kiedyś znów ją kupię. Jeśli dobrze pamiętam to ładnie wschodziła. Tyle - czy ja ją siałam na rozsadę czy do gruntu... hmmmm?!
Dziękuję
Zapał w tym roku nieco opadł razem z siłami. Mam nadzieję że wiosną powróci w zestawie z siłą i energią do działania bo wiele jeszcze do zrobienia.
Szałwia powabna jak ma mniej światła to wyższa rośnie i się pokłada. Najładniej wygląda jak się ją przytnie nisko jak jeszcze mała. Ładnie się wtedy rozkrzewia. I wycinam jej pędy jak tylko nasienniki przyschną.
Mam kilka bodziszków i Rozane zdecydowanie najbardziej mi się podoba. Rozrósł się mocno no i kwitnie całe lato.
Cześć
Ładnie i kolorowo u Ciebie.
Piękna ta szałwia z kolorowymi listkami. Miałam taką lata temu u siebie, raz tylko, ale chyba za mało słonca miała. I pewnie za mało miejsca .
Bardzo fajny ogród już masz. I dużo zapału z tego co widzę
Bodziszek rozanne super!. Może kiedyś się na niego skuszę. Póki co eksperyment tegoroczny i niestety bodziszki mi padły. szkoda.
Rozane jest niezmordowany, będzie go u mnie dużo
A werbenę kocham niezmiennie ale u mnie dość kapryśna i łanu nie chce stworzyć. Pewnie musiałabym podlewać zapłocie.
Toto różowe to szałwia powabna, polecam. Jednoroczną ale sieje się chyba jeszcze bardziej niż werbena. Jest jeszcze biała i fioletowa. Fioletowa jest cudna.
Asia ona ma być coś właśnie w rodzaju geometryczny szyk z przodu zimozielone niskie rośliny w większej ilości ułożone równo, zaakcentowane narożniki, do tego soczyste trawy niskie, drzewko jako wyższe piętro, Paweł doradził świdośliwę, która od dawna chodzi mi po głowie. W tle będą te rozplenice ogromne, które już rosną, a przed nimi jezówki białe i brudnoróżowe. Wiosną miałabym zimozielone, kwitnącą swidośliwę na biało i fioletowe czosnki. Póżniej zaczną dołączać trawy i latem będzie szał do tego fioletowa szałwia lub lawenda, a może kocimiętka? Po prawej będą też widoczne hortensje. Jesienią wiadomo trawy i przebarwiona swidośliwa, tak sobie to wymyśliłam Wielkość rabaty dostosuję do roślin. Coś porysuję jak to widzę.
Aneta, nie ustajesz w działaniach podziwiam power! Oczywiście niezawodny zestaw to cis w formie kulek i stożków, do tego ciekawie mogą wyglądać zestawienia ciemnego mocnego fioletu typu szałwia Deep Blue lub Caradonna, delikatnego fioletu typu Perovskia i bieli, limonki (jeżówki już planujesz, ciekawa jest oprócz Green Jewel także Virgin). Oczywiście hakonechloa, ale też bodziszek - faktycznie Rozanne kwitnie niezawodnie, duże kępy też robią wyraziste wrażenie, można go posadzić w większej plamie. Na wiosnę koniecznie czosnki.
Między deszczem a deszczem udało mi się wygospodarować 2 godziny na ogarnięcie hamakowej. Dereń kousa przyrasta jak szalony. Jak go sadziłam wiosną miał ok 1,2m, teraz jest mojego wzrostu Obiedka chyba się zadomowiła, ma sporo młodych przyrostów, muszę jej wiosną kilka sióstr dosadzić
Na koniec moje dwa zachwyty z różanki. Coraz bardziej w rumieńcach Wims Red i rosnąca obok szałwia (nie pamiętam jaka), szkoda tylko, że u nas jednoroczna.
Mając nadzieję na pogodę we wrześniu zaplanowałam zrobić ostatnią rabatę w tym sezonie tylko dlatego teraz, że mam seslerie, hakonechloa do wysadzenia z doniczek i plany na jeżówki, które mam nadzieję kupić teraz. Proszę poradźcie co tutaj pasuje.
Miejsce jest słoneczne, w tle olbrzymie rozplenice, po prawej szpaler hortensji, ale wczesną wiosną pusto. To też nie jest problem bo wtedy się tam specjalnie nie przebywa. Po lewej zasugerowałam cisy jako tło, ponieważ usuwam tam różę pnącą nieudaną. Musi zostać tylko pusto na wjazd kosiarki i otwarcie swobodne drzwi do domku. Widziałabym coś zimozielonego, trawy niskie, właśnie to co posiadam oraz jeżówki Fountain Pink Eye, jakieś wyższe białe, limonkowe i może coś fioletowego typu szałwia, lawenda. Trzy kolory: zieleń, biel, fiolet. Choć uwielbiam róż to tytaj tylko akcent w jeżówce Pink Eye Może coś jeszcze niewielkiego na pniu jak trzmieliny? Zależy mi na ograniczeniu gatunków na rzecz ich ilości.
Werbena tegoroczna, to tu to tam. Nawet ją dojrzałam na przedpłociu.
Tytoń i szałwia to też samosiejki.
Ta największa perowskia została mi do przesadzenia.
Chcę ją dać zamiast tych hortensji Diamant Rouge. Słabo kwitną, bo mają za sucho.
Jeszcze nie jest skończona bo trzeba wykończyć między rabatą, a ogniskiem, a tam jest planowana jeszcze rzeźba Janosika, nie wiem kiedy będzie na to czas
Dokupiłam jeszcze czosnków na nią.
dostałam właśnie powiadomienie, że jedzie do mnie jedno z zamówień bylinowych i jutro odbieram:
taki mam plan, ale na razie pewnie pogoda nie pozwoli
W O dzisiaj kupiłam czosnki purple sunsation, tulipany Burgundy i narcyzy kremowe drobniutkie pełne wielokwiatowe, wybór był w zasadzie żaden w porównaniu do poprzednich lat.