Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Doświadczalnia bylinowo-różana

Doświadczalnia bylinowo-różana

Anda 10:14, 14 gru 2021


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Magara napisał(a)
Ewa, zapisane wszystko, Dział Techniczny pracuje nad rysunkiem, technicznym
Jestem mocno zdeterminowana w walce, w tym roku same ogórki siałam trzy razy i nie doczekałam ani jednego krzaczka, jak tylko zaczęły się pokazywać dwa listki - po nocy same kikuty zostawały Z resztą warzyw ciut lepiej, ale spustoszenie też duże było. O ozdobnych roślinach nie wspomnę, ale warzyw własnych mi szczególnie szkoda.
Mam tylko nadzieję, że koszt tych oblachowań mnie nie powali i że uda się zrobić z resztek płacąc jedynie za gięcie...


Dział techniczny nie próżnuje

Koszt, nawet, jeśli byłby wyższy, to przelicz na kolejne 10 lat przynajmniej Moje blachy też nie były tanie, ale są na lata. Wg mnie to się opłaca.

Rozumiem rozgoryczenie po tak szkodliwej działalności ślimaków. U mnie w skrzyniach jest spokój, ale w pierwszym roku ich założenia, jeszcze bez blach, miałam też wszystko pojedzone. Co wieczór robiłam polowanie na ślimaki, to trochę pomagało. Jednak blachy są o wiele lepsze

Na rabatach kwiatowych nie mam żadnych barier. Jednego roku dziwiłam się, dlaczego mi szałwia nie rośnie po przycięciu. Potem odkryłam, że to sprawka ślimaków. Po posypaniu ekologicznymi granulkami antyślimakowymi odrosła
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Anda 10:18, 14 gru 2021


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Kawa napisał(a)
no jak dobrze czasem wejść i coś mądrego poczytać
u mnie ślimaki zjadły cała sałate i fasolkę więc mus poszukać materiałów żeby zrobić zawijasa!
Ewunia no dzięki za podpowiedzi
Hakone się pojawi i umnie w większej ilości
taka na słońce to co zwykła macra?


Kami Fajnie, że wpadłaś Na sałate używam tych plastikowych kółek

https://www.selbst.de/assets/field/image/schneckenschutz-ring01.jpg

Jednak najlepiej całą rabatę ograniczyć zawijaną blachą.

Na słońce to zwykła macra. Tylko, że całkiem sucho mieć nie powinna jednak. Nie tak, jak lawenda, która i w piasku urośnie



____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Magara 23:14, 14 gru 2021


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Ewcia, ja sobie powiedziałam, że skoro poniosłam koszt skrzyń (mały przecież też nie był) to muszę walczyć do końca Też zakładam, że blachy będą na lata Koszta własnej uprawy ekologicznej warzyw są ogromne, ale i tak uważam, że warto wiedzieć co się je - niemniej jednak od kiedy mam te parę skrzynek i widzę jaka to ciężka walka naturalnymi środkami z mszycą, ślimakami i wszystkim innym co się na nasze warzywa czai - przestałam wierzyć w hasło "bio/eko" warzywa w markecie Nie wierzę w to, że ktoś pryska mszyce czosnkiem czy walczy ze ślimakiem metodami naturalnymi, raczej wydaje mi się, że to "bio/eko" = "pryskane chemią więcej niż 2 tygodnie przed zbiorem" Eh...
Polowania na ślimaki - też robię, po deszczu potrafiłam uzbierać golców doniczkę 2 litrową Problematyczne co z nimi robić - była kiedyś na ten temat dyskusja, chyba nawet w Twoim wątku. Pamiętam radę o cięciu, ale jakoś się nie mogę przemóc
P.S. a Dział Techniczny pyta czy jak rysunki zrobi to będzie można je skonsultować?

____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Anda 17:33, 15 gru 2021


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Hmm, mam trochę inne doświadczenia z ekologią w ogrodzie warzywnym. Nie jest to walka, a raczej wiara w moc natury Ważna jest różnorodność. Im jej więcej, tym bardziej mszyce i inne szkodniki są ogłupiałe i nie potrafią znaleźć tego, co lubią najbardziej. Nasturcje są bardzo lubiane przez mszyce i ona może służyć jako wabik dla nich. Wtedy resztę warzyw zostawią w spokoju. Jest dużo rożnych sposobów na uprawę eko, ale chyba najważniejszą i najprostszą jest różnorodność. Są tez siatki, którymi warto okrywać warzywa.
Prawdziwe ekologiczne warzywa są drogie. Im więcej farm przejdzie na ekologię, tym będzie to tańsze. Mam nadzieję, że kiedyś tak będzie

Ja tnę ślimaki dalej. Jakoś myślę, że to dla nich najszybsza metoda. Topienie, gotowanie, zalewanie, sypanie solą jest jednak wolniejsze i bardziej bolesne.

Dział Techniczny jak najbardziej może sie konsultować Moj Dział Techniczny również służy pomocą

____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Martka 18:12, 15 gru 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Anda napisał(a)


Wiem, że u Ciebie był z nią problem. Jednak może warto znów spróbować?

Z jakich powodów? Niemiecki Związek Szkółkarzy Bylin co roku wybiera inną bylinę. W asortymencie znajduje sie takie bogactwo roślin, że co roku chcą jakąś inną wyróżnić i przybliżyć klientom, hobbystom.
Poczytaj tutaj

https://www.staude-des-jahres.de/

Wybierane jest również drzewo roku

https://baum-des-jahres.de/

Acha, trawy to też byliny




Oczywiście, że ponownie spróbuję, ta trawa ma zbyt wiele zalet, aby z niej rezygnować. Jeśli już rośnie, to jest bezproblemowa. Muszę jednak znaleźć dobre, zaufane sadzonki... więc będę się rozglądać w czerwcu ...

Edit: Dziękuję za linki
Gruszka_na_w... 22:20, 15 gru 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24082
Anda napisał(a)
Hmm, mam trochę inne doświadczenia z ekologią w ogrodzie warzywnym. Nie jest to walka, a raczej wiara w moc natury Ważna jest różnorodność. Im jej więcej, tym bardziej mszyce i inne szkodniki są ogłupiałe i nie potrafią znaleźć tego, co lubią najbardziej. Nasturcje są bardzo lubiane przez mszyce i ona może służyć jako wabik dla nich. Wtedy resztę warzyw zostawią w spokoju. Jest dużo rożnych sposobów na uprawę eko, ale chyba najważniejszą i najprostszą jest różnorodność. Są tez siatki, którymi warto okrywać warzywa.
Prawdziwe ekologiczne warzywa są drogie. Im więcej farm przejdzie na ekologię, tym będzie to tańsze. Mam nadzieję, że kiedyś tak będzie

Ja tnę ślimaki dalej. Jakoś myślę, że to dla nich najszybsza metoda. Topienie, gotowanie, zalewanie, sypanie solą jest jednak wolniejsze i bardziej bolesne.



Ślimaki dziabię ostrym nożykiem. Nie mam wyrzutów sumienia. Nikt ich w przyrodzie nie zjada, czyli nie lubi.
Zgadzam się, że w warzywniku się nie walczy. Prace w nim kojarzą mi się raczej z przyjemnością. Miewam tylko problemy z zarazą ziemniaczaną na pomidorach. Ale przy uprawie w gruncie (nieprzewidzianej aurze), trzeba zaakceptować, że rok może być gorszy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Magara 23:09, 15 gru 2021


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Hmmm, dla mnie ślimaki w warzywniku to jednak zawsze będzie wojna a więc walka Cała reszta - zgadza się - czysta przyjemność, szczególnie jak patrzę, że coś rośnie dla mnie a nie dla ślimaka

Ewa, dziękujemy za zachętę do konsultacji, na pewno skorzystamy, dziś zostały przeprowadzone wstępne oględziny skrzyń, trochę się sprawa skomplikowała z uwagi na zaplanowane dodatkowe deski pionowe na narożnikach, ale damy radę
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Helen 16:01, 16 gru 2021


Dołączył: 03 mar 2019
Posty: 8611
Ja ślimaki dziabię szpadlem do kancików. EM się ze mnie śmieje, że to mi przynosi pecha, m.in. przy szukaniu parkingu w zatłoczonym miejscu. Za to On od razu znajduje miejsce parkingowe, bo żyje w zgodzie z naturą. Ehhhh, faceci .
____________________
Helen - Hortensjowo
Szymka 18:34, 16 gru 2021


Dołączył: 20 lut 2021
Posty: 881
Anda napisał(a)


To nie chodzi o ostry kant albo specjalną blachę, tylko ogólnie o kant, który jest skierowany do dołu. One nie potrafią iść pod kątem i spadają albo się cofają.

Jak dobrze,że tu trafiłam. W przyszłym roku zabieram się za tworzenie skrzyń na warzywa. W jednym z marketów budowlanych kupiłam podobne blachy ocynkowane, z których zrobiłam sobie rynny. Mają waśnie pożądany kształt Nazywa się to pas nadrynnowy czy podrynnowy. Ja niestety nie mam działu technicznego więc muszę szukać gotówców
Co do ślimaków, to też tnę. Kiedyś się litowałam i nie muszę mówić co było dalej. To najbardziej humanitarne potraktowanie, jakby nie było, istot żywych.

Zastanawiam się czy host nie posadzić w takich skrzyniach z parapetami...
____________________
Kasia , okolice Lublina Ogród ciągłych zmian
Magara 23:58, 16 gru 2021


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Helen, i Ty też jesteś takim killerem???
Ja się jakoś nie mogę przemóc - nie żeby żądzy mordu na ślimakach mi brakowało ale one są takie obrzydliweeeee... A taki przepołowiony kilkunastocentymetrowy golas to dwa razy większe obrzydlistwo
"Moje" zbieram łopatką, wspomagam się drugą, bo do ręki nie wezmę za nic, a potem siup do szamba (mam nadzieję, że mój pan szambowy forum nie czyta ) a jak mam czas to wynoszę do lasu (wiem, że to głupie bo cholery ponoć wracają...)
Dziewczyny, zróbcie jakieś szkolenie motywacyjne w sprawie wiadomej

____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies