Jola, używałam podłoża do warzyw z worków, w kastrach uprawiałam tylko pomidory, paprykę, sałaty, rukole, pietruszkę, jarmuż, buraki liściowe, szczypior siedmiolatka , cukinie i dynie,poziomki i truskawki.
Nie miałam wielkich sukcesów, z sałat byłam zadowolona bo długo jedliśmy własną, a były też rzodkiewki, z pomidorów również ale tylko koktailowych- są zdrowsze, papryka jest u mnie na indeksie, bo albo ją niedonawożę albo przenawożę, zawsze źle
Pietruszka rośnie, szczypior też, buraczki słabo, lepiej rosły w gruncie, jarmuż też słabo, w gruncie lepiej. Cukinie i dynie słabo bo to bardzo żarłoczne rośliny, ale i tak coś urosło
Truskawki i poziomki fajnie rosły
Groszku i bobu nie siałam, więc nie wiem czy to ma sens, natomiast namawiam do sałat i jarmużu, to będziesz miała całe lato zielone liście i szczypiorek też warto.
Namawiam do więcej niż dwie kastry
Zasilałam obornikiem granulowanym, ziemia dość szybko w nich wysycha, ja dodawałąm żwirek koci bentonit, który poprawia magazynowanie wody i jest naturalną zmieloną skałą, poprawiał mi lepkość tej ziemi z worków bo to sam torf chyba jest, i jeszcze dodawałam do tego zwykłej ziemi gliniastej, żeby wilgoć lepiej trzymało. To fajna zabawa Jola, próbuj, nie wiem tylko czy bób, bo ani się nie najesz siejąc do jednej kasty, a on z tego co wiem łapie strasznie mszyce, takie czarne, ale próbuj, najlepiej się uczyć na własnych błędach
W sumie jak na moje standardy wychodzi kawał rabaty 6 metrów długości na 2,4 metra głębokości.
Na razie jedyne czego jestem pewna to kształt. Patrząc z różnych stron będzie optymalny do komunikacji i do dalszej rozbudowy.
Bo kiedyś coś takiego mi chodziło po głowie.
Więc tak jakby byłby to pierwszy etap
Na razie utkwiłam z nasadzeniami. Oczywiście za dużo chcę. Bo ma być i trochę miejsca na koperek, pietruszkę, zioła ogółem i warzywa typu rzodkiewka, rukola, kalarepka, szpinak, jarmuż, może papryka, bakłażan, dynie białe ozdobne. Ale nie wiem jak to poukładać aby nie było pod linijkę i jednak jakieś kwitnące i zimozielone elementy wcisnąć. Nie planuję warzyw w ilości hurtowej ale tyle by nie trzeba było w sezonie po te drobiazgi chodzić. Nie będzie ani pomidorów ani ogórków ani marchewki. Za mały mam ogród. Chciałbym warzywa tylko sezonowe, takie które można jeszcze raz wysiać jak się skończą. bo na wiosnę byłyby tam tulipany. Wyszła bym z nimi z części rabat bo jest coraz trudniej sadzić. Myślałam o wkomponowaniu 3 kulek cisowych, które mam. Może o dodaniu lustra wodnego/drugiej misy kortenowej, kontynuacji nasadzenia hakonkami. Nie wiem czy rabatę połączyć z bokiem czy zostawić ścieżkę trawiastą taką na 1 koszenie. A może położyć płyty chodnikowe i obsadzić przerwy macierzanką. Na razie mam zaczątek lewej strony i tyle. Nie jestem do niego przywiązana. Nasadzenia muszą być niewysokie. Przerobię odrobinę rabaty pod płotem, aby robiły za zielone tło.
Odzwyczaiłam się od pisania na telefonie za literówki przepraszam. Wszelkie sugestie mile widziane. Trochę utkwiłam a nie zacznę kopać dopóki nie będę pewna nasadzeń
Pomidorki dobrze wysiać tak żeby w połowie kwietnia mieć je już pod folią. Na początku marca będę siała, rosną dużo szybciej niż papryka i wybiegają, więc bez doświetlania sadzonki będą takie lebiodowate i potem potrzebują chwili żeby zmężnieć w szklarni. więc jeszcze chwila
Papryki i chilli mi wykiełkowały ładnie, prócz padron. Posiałam dodatkowe nasiona, czekam
Jeszcze czas, w marcu coś zacznę grzebać na poważnie. Jeszcze 2 miesiące porządnej zimy, cokolwiek posiejesz ma dużą szansę zgnić w zimnej, mokrej ziemi.
Niedługo papryka (koniec stycznia/luty), potem w marcu pomidory. Końcem marca cebula, bób i sałata do gruntu. Póki co dwa miesiące laby, co najwyżej nasiona sobie można poprzeglądać i tyle
Paprykę też bardzo lubię i dania z nią. Lubię te długie papryki, nasionka mam z tych marketowych papryk. Siałam świeże, nawet nie przesuszane
Siałam wcześnie z myślą o tunelu.
Jeżówek miałabym więcej, gdyby nie ślimaki
Aniu wspaniały ten zawilec jeszcze takiego giganta nie widziałam widać że lubi twój ogród
Zbiory warzywne pychotka szczególnie papryka. U mnie tylko ostra się udała za późno wysiałam nasionka.
Jeżówek masz sporą kolekcje.
Gdybym widziała tylko kwiatki myślałabym, że firletka chalcedońska jakaś, przynajmniej na fotce tak ja odbieram Dopiero po liściu widać, że pelargonia.
Nawet nie chce się w taki upał nic robić na działce teraz to tylko siedzieć w domu. Po południu nic nie zrobisz bo za późno.
sasanki już przekwitły, wiosenne kwiaty tak samo.
takich gości już nie ma i rzadko zdarzają się
zaczyna mi kwitnąć papryka i pomidory
tak kwitnie mi jeden gatunek goryczki
A ja miałam cztery, wszystkie znikły, za to bardzo rozrasta się kokoryczka
posadzona w tym roku papryka do gruntu za bardzo nie udała się bo ślimaki zjadły, a jest to papryka słodka sadzona prosto do gruntu
Pomidory nie smakują im nawet koktailowe.
Może jeszcze znajdę pierwiosnka storczykowego. Co roku ładnie kwitnie mi juka