Ledwo, ledwo, bolało mnie za dużo rozmaitych fragmentów nadwerężonego ciała, żeby spać jak należy. I to chyba byłaby najlepsza odpowiedź na Twoje zaproszenie Bo np na kawkę z pianką to chętnie.
Może dlatego, że tak ładnie wymieciona? Lepiej ją widać
Grunt pod szklarnią w ogóle jest ciężki. Kiedyś już pisałam, że jak go równaliśmy przed ustawieniem sklarni, byłam pewna, że trafiliśmy na starożytny trakt, bo jest po prostu niemożliwe, żeby w jednym miejscu było tyle kamieni, parę wiader na 5 metrach. I teraz wciąż jeszcze, kopiąc na 1,5-2 szpadle w głąb, trafiam na kamienie. Lepsze są odkładane na cd ścieżki
Ok. 10 pomidorków plus kilka papryczek wciskałam, plus 2-3 bazylie. Pewnie lepiej byłoby posadzić 8 sadzonek pomidorów - tak czy inaczej, to nie jest duża skala, nigdy nie przejadłam się własnymi pomidorami. Wadą małej szklarni jest słaby przewiew, dlatego będę montować drugie okno (w zestawie jest jedno). U Ciebie większa też by się zmieściła. Im mniejsza szklarnia, tym bardziej hobbystyczna uprawa Ale lubię ją, sporo fajnych kwiatków też mi się w niej udaje.
Dzięki . Ja do tej pory to miałam 3 krzaczki pomidorków koktajlowych w donicach pod chmurką więc to i tak byłby istotny progres. I hobbystyczny wymiar przedsięwzięcia w zupełności mi wystarcza .