Papryka w gruncie to może być kłopot. Lepsza byłaby jakąś malutka szklarnia foliowa, są takie. Jak poszukam, prześlę Ci linka

Coś takiego chociaż, bo w gruncie mimo wszystko za chłodno na owocowanie. Ja w ub roku zrobiłam próbę z bakłażanami. Owszem, kwitły, nawet zawiązały owocki, ale na tym koniec. Pizdryczki wielkości wiśni...

No właśnie tego się obawiam, że owoce nie urosną...
Patrzyłam na takie szklarenki ale one mają półki czyli chyba tylko uprawa w doniczkach? Bo obawiam się, że po zdemontowaniu półek kontrukcja przestanie być stabilna... No i mam niestety zastrzezenia do urody tych foliowych osłon a warzywnik mam na widoku...

Niski foliowy ibspekt?

Inspekt, oczywiście

W zasadzie to zaczęłam patrzeć na takie prawdziwe szklarnie... Małe ale z poliwęglanu...

Ej, jak szklarnia, to już pełnowymiarowa, co się będziesz rozdrabniać

mrokasia napisał(a)

W zasadzie to zaczęłam patrzeć na takie prawdziwe szklarnie... Małe ale z poliwęglanu...

Kasia, a widziałaś jaką ekstra szklarnię ma Martka? To już nie Mercedes, ale Bugatti wśród szklarni .

Judith napisał(a)

Kasia, a widziałaś jaką ekstra szklarnię ma Martka? To już nie Mercedes, ale Bugatti wśród szklarni .

No jasne, że widziałam . Na szczęście dlamonego portfela nie potrzebuję aż takiej wielkiej i wypasionej .

Też szukam małej, chyba wezmę taką 1,85 na 2,5 metra. Większej nie wcisnę. Na kilka pomidorów starczy