U mnie poszły pod nóż najpierw seslerie, śmiałki, trzcinniki. Z traw zostały mi jeszcze rozplenice i stipa ale nie będę się z nimi spieszyć. Carexy ciachnęłam bo masowo mam między nimi krokusy. Z krzewów ścięłam derenie i hortki. Róże czekają na forsycje
Aniu wiosna pcha sie do Ciebie na całego
Ja już wszystko pociełam, nawet rozplenicę, choć wcale nie wiem czy nie za wcześnie. Wstrzeliłam się w pogodę i mam z głowy. Stipa juz rusza na całego
Trzymam kciuki oby w środę udało Ci się podziałać
U mnie świdośliwy i jarząby już w blokach startowych
Sesleria dzielona jesienią też czuje wiosnę, podobnie jak miskanty. Zajrzałam im wczoraj w środek, a tam wszystko zielone.
Co ja mam biedna teraz zrobić, co ciąć pierwsze? Chyba trzcinniki i te nieszczęsne miskanty. A hakone kiedy? A stipa? Macie już pocięte? Rozplenice to pamiętam na koniec.
A krzewy? Cisy, derenie, hortensje? Najgorsze, że mam wolne tylko w środę trochę i sobotę, mam nadzieję, że nie będzie padać.
Stipę i szałwie zamień miejscami po prostu. Stipa przy lawendzie bardzo dobrze wygląda. Chociaż wydaje mi się, że moja Stipa miała te 50 cm. Caradonna i Amethyst są wyższe.
czy w hortensjach wsadzona po jednej stronie Red baron i przed nią obwódka z trzmieliny, a przed trzmieliną azalia japońska - czy to pasuje czy coś do zmiany ????
a obok w hortensjach stipa przed nią obwódka z szałwii, a przed szałwą kulki danica - czy pasuje ????
Na ławeczki lepszy będzie olej lniany.
Całość sterty wyglądała tak:
Ranek zapowiadał się nieciekawie. Wiało, po niebie snuły się szare chmury.
Ze smutkiem patrzyłam na krokusiki, które nie doczekały się słońca.
Ich rodzeństwo było skulone.
Po godzinie zrobiło się bardzo miło. Błękitne niebo i słońce ucieszyło nie tylko mnie.
Zrębkowałam przed południem. Potem czyściłam zagonek z truskawkami, zrobiłam kanciki, podsypałam granulowanym obornikiem. Miałam do pocięcia łodygi grubych miskantów. Te słomiane zrębki wysypuję pomiędzy truskawki, dlatego musiałam zrobić porządek. Z rozpędu na obrzeżach truskawek posadziłam cebulę dymkę.
A potem znowu zrębkowałam. Skończyłam o zachodzie słońca.
Wykopałam z bukszpanowej trumienki 4 iryski reticulata. Wsadziłam je w bardziej słonecznym miejscu. Za rok zobaczę, czy problemem był brak wystarczającego nasłonecznienia.
Mi też się marzyły i dzisiaj przy cudownej pogodzie zakupiłam skrzyneczkę
Ula najważniejsze mieć diagnozę - Ty wiesz że ziemia ciężka - to działaj - piasek, skoszona trawa cienka warstwa, no obornik byłby super - to się da ogarnąć.
To ja z tym pokostem spróbuję, jak wreszcie, kiedyś, przestanie u mnie padać...
Stipa u mnie też zielona, wszystkie kępy. Patrząc na moje róże, coraz bardziej przekonuję się do jesiennego cięcia.
Sterta krzaczorów imponująca
Zaraz po budowie tarasu deski konserwowane były tym w odcieniu szarości. Jest też w mniejszych pojemnikach. Potem raz w roku dokładnie myłam deski i olejowałam olejem lnianym. Raz chyba robiłam to lnianym pokostem.
W tym sezonie odświeżę pierwotną konserwację.Minęło 5 lat.
Ławki malowane były wodorozcieńczalną farbą do drewna, a potem zaciągane olejem.
Było wietrznie, ale bez deszczu. Potrzebowałam odrobiny świeżego powietrza. Dokończyłam cięcie krzewów.
Jeśli nie będzie padać, to jutro planuję zrębkowanie.
Jeszcze bez dereni i pęcherznic.
Popatrz jak stipa przyrosła po cięciu.
I róże- dobrze, że cięłam je jesienią.
Podzieliłam zwykłe przebiśniegi i przyjrzałam się tym Woronowi. Brak kwitnienie spowodowany był najprawdopodobniej zbyt głębokim umiejscowieniem cebulek. Przy okazji roszad mogło mi się tam nadsypać ziemi. Wykopałam, podzieliłam. Za rok się okaże, czy diagnoza była słuszna.
Pory z zeszłorocznego siewu nie urosły wiele w sezonie, nie wiem jakie lubią podłoże. Za to przetrwały zimę i mam na ten sezon gotowce.
Udała mi się w zeszłym roku trawa cytrynowa ale ona podobno nie zimuje. Ewentualnie mogłabym ją wysiać. Stipa już się sama produkuje to mam spokój z wysiewami. Kwiatki u mnie nie chcą być piękne, męczą się w ciężkiej ziemi.
Jest za dużo, lwia paszcza jako roślina jednoroczna nie pasuje. Mieczyki też, albo iglaki i zimozielone, albo byliny i jednoroczne i żywopłot. 1 szałwia na przodzie, dlaczego?
Skąd się patrzy i co jest w tle tej rabaty?
Kasia, dalie, wbrew obiegowej opinii, nie są aż tak wrażliwe, żeby kilku dni nie przeżyć po tym, jak przymrozek zetnie zieleninę. Ja wykopywałam minionej jesieni właśnie jakoś tak, po tygodniu. Zresztą, jesienią jest przymrozek, a zaraz potem słońce, nie uszkodzi tak szybko kłączy. Więc bądź dobrej myśli
Asiu, to wszystko co w przydomowym ogródku wydaje się proste na działeczce może być kłopotliwe- w razie nagłego pogorszenia pogody, sezon musimy kończyć w wielkim pospiechu- zamykanie chatki na RODOS to kupa roboty, prace w ogrodzie ograniczam wtedy do minimum. Odmówiłam więc sadzenia kan, mieczyki zimują sobie w ziemi. Ale daliom postanowiłam dać szansę -odmiana Café au Lait śni mi się po nocach. W towarzystwie z białego kosmosu chcę posadzić. Może stipa do tego?
Mam taka rabatę, południowa, ziemia słaba,trzeba będzie ja odżywić. Ma się podobać osobie starszej. To co tam teraz rośnie to powojniki, hosty, mieczyki,rośliny jednoroczne
W tyle jest dom i zadaszenie tarasu
P- powojniki
S- hortensja- może Sundae fraise
H- rozplenica hameln
P- ostrogowiec czerwony?
M- mieczyki i może tam ze 2-3 jeżówki.
R- Red baron a może stipa
Sz- szałwia
T-trawa jakas- sesleria jesienna czy może Carex da radę?
LP- lwia paszcza
Z- coś zimozielone- cyprysik da radę czy może Danica?
Czy tego nie jest za dużo? Ilość na rysunku jest orientacyjna.
Zabrałam je bo wydawały mi się za duże w całości na podtarasową a na Nigrowej brakowało czegoś zimozielonego . Chociaż nie przyzwyczajaj się do tej wersji bo jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa i może bukszpany wrócą tylko w innej konfiguracji
Tak naprawdę czy mi się podoba czy nie będę widziała dopiero jak rośliny ruszą. Więc kolejny tetris murowany
A stipy oczywiści musi być znacznie więcej. Choć mam jeszcze wersje z rozplenicami, któe wysadziłąm z Nigrowej. Szkoda dorodnych okazów a mam ich 4 sztuki. Rozmiarowo na tej rabacie akurat by się zmieściły. Nie wiem sama.. jeszcze wiele zmian przede mną