Ooo, to pachnienie to cieszy mnie bardzo A trzeba je wykopywać na zimę?
Czytałam, że zimę przeżywa tylko zapłodniona królowa, która wiosną zaczyna się rozmnażać i daje początek całemu nowemu pokoleniu. I rzeczywiście, zauważyłam, że jest większa niż normalne trzmiele. A jesienią widywałam sporo martwych owadów, jakby faktycznie zamierały...
O tej porze wyłażą z norek królowe i grzeją się na słonku, szukając pożywienia. Coś w tym roku szybciej o jakieś 3 tyg.
marzec 2019
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Kasia, dalie, wbrew obiegowej opinii, nie są aż tak wrażliwe, żeby kilku dni nie przeżyć po tym, jak przymrozek zetnie zieleninę. Ja wykopywałam minionej jesieni właśnie jakoś tak, po tygodniu. Zresztą, jesienią jest przymrozek, a zaraz potem słońce, nie uszkodzi tak szybko kłączy. Więc bądź dobrej myśli
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Domi, na tę forsycję polowałam od paru dni, bo szykowała się i szykowała... Nie polecę od razu z sekatorem na róże, jednak dobrze, że ten "ogonek" jeszcze boli , ale nadzieja rośnie
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.
Ja też je bardzo lubię. I bardzo się cieszę, że lubią mój ogród . Obserwuję je od kilku sezonów. Ogromnie lubią kocimiętkę - krzaczki aż "chodzą" całe, tak są oblegane.
____________________
AsiaOgród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.