Bardzo lubię takie poglądowe zdjęcia

Gunera czy łopian, co za różnica
Jeszcze kilkanaście lat temu gdy zaczęły modne stawać się nowe rasy psów trzeba było się w język gryźć by nie powiedzieć co to za kundel

Szkoda zwierząt, ale dobrze, że już sporo ludzi zaczyna rośliny dostrzegać i je doceniać.

Dziękuję za wizytę To było dla mnie niezwykle miłe spotkanie. Roślinki już siedzą w ziemi. Mam nadzieję, że będą współpracować.

Dziś odwiedziłam kolejny cudowny ogród . Zdecydowanie mniejszy, jednak ma wielką przewagę nad poprzednim - ma wspaniałą właścicielkę. Haniu, dzięki serdeczne za zaproszenie i za świetne godziny spędzone w Twoim i Twojego ogrodu towarzystwie . Jak to dobrze, że ciągle jeszcze można spotkać ludzi, którzy znają Józefa




Niestety, Anuli do pięt nie dorastam...

Mojemu eM po wczorajszym ogrodzie zastrajkował m. gluteus maximus - ma jakieś nerwobóle i ledwo chodzi.... Ja po dzisiejszym dniu odczuwam ból w mm. żwaczach - tyle śmiania i gadania na raz

I gdzie nie spojrzeć, wszędzie moje ulubione rośliny









Niestety, wieżyczka strażnicza nie rozsypała się jeszcze w proch i pył...

I mój ukochany . Gdybyś kiedyś chciała Haniu zmienić nazwę ogrodu, ja optuję za "Ogród pod wiązem" Nie mogę się doczekać, kiedy mój będzie taki piękny...

galgAsia napisał(a)

Mojemu eM po wczorajszym ogrodzie zastrajkował m. gluteus maximus - ma jakieś nerwobóle i ledwo chodzi.... Ja po dzisiejszym dniu odczuwam ból w mm. żwaczach - tyle śmiania i gadania na raz

Po wizycie miałam obawy, czy czasem nie zagadałam Cię na amen. Zdjęcia piękne. Dziękuję!
Gluteus maximus u mężczyzn to faktycznie jeden ze strategicznych mięśni. Jakieś masaże mu zrób.

Ja widzę, że Gruszka to nam się tu tajniaczy co nieco z widokami...

UrsaMaior napisał(a)

Ja widzę, że Gruszka to nam się tu tajniaczy co nieco z widokami...

Ha ha, to samo pomyślałam w pierwszej chwili To znaczy, że dobrze robi ogrodom spojrzenie z innego punktu widzenia.