Basiu
Ja sama jestem tych orlików ciekawa, bo siewki podobno zmieniają kolory i można się doczekać swoich własnych, absolutnie unikatowych okazów
Te, które sadziłam, to różne odcienie fioletu, niebieskiego, różowego, białe. Siewki miałam już w ub. roku, ale jeszcze nie kwitły. Na dodatek, dostałam parę sadzonek o zupełnie nieznanych kolorach, więc sama rozumiesz - pojęcia nie mam Na szczęście mój ogródek skręca mocno w kierunku naturalistycznym i taka mieszanka w niczym mu nie zaszkodzi. Myślę, że nawet doda mu uroku
Jak będą kwitły, na pewno pokażę, obiecuję

No to trzymam Cię za słowo! Fascynują mnie, u nikogo w ogrodzie w okolicy na żywo nie widziałam, ciekawa jestem ich bardzo. Myślisz, że moje też mogą zakwitnąć w tym roku skoro posadziłam siewki na jesieni? Fajnie by było

To, że się wysiewają inne kolory to plus- lubię niespodzianki kwiatowe,a że podobają mi się zazwyczaj najbardziej takie kompozycje układane ręką matki natury- to zapewne będę zadowolona Koniecznie pokaż jak zakwitną!

Ale u Ciebie kwiecia pięknego wiosna bardziej zaawansowana

Parocja już w listeczkach,moja już za momencik

ejjjjj
no ja protestuję
jak można mieć tak zaawansowaną wiosnę???? ja sie pytam???
u mnie wszystko w powijakach,

cudnie masz

Za oknem słońce. Chleb upieczony. Pora ruszać do ogrodu
Dobrego dnia wszystkim

galgAsia napisał(a)

Za oknem słońce. Chleb upieczony. Pora ruszać do ogrodu
Dobrego dnia wszystkim

Wzajemnie!

Wiolka5_7 napisał(a)

Ale u Ciebie kwiecia pięknego wiosna bardziej zaawansowana

Parocja już w listeczkach,moja już za momencik

Wiola, kwiecia coraz więcej Pięknie się robi
Parocja ładnie rozwija listeczki

Dragonka napisał(a)

No to trzymam Cię za słowo! Fascynują mnie, u nikogo w ogrodzie w okolicy na żywo nie widziałam, ciekawa jestem ich bardzo. Myślisz, że moje też mogą zakwitnąć w tym roku skoro posadziłam siewki na jesieni? Fajnie by było

To, że się wysiewają inne kolory to plus- lubię niespodzianki kwiatowe,a że podobają mi się zazwyczaj najbardziej takie kompozycje układane ręką matki natury- to zapewne będę zadowolona Koniecznie pokaż jak zakwitną!

Skoro siewki sadzone jesienią, to są spore szanse na kwitnienie. Te orliki to trochę jak chwasty, nie trzeba ich jakoś nadmiernie hołubić, wtedy są najładniejsze
Pierwsze kwiatki dla Ciebie

Kawa napisał(a)

ejjjjj
no ja protestuję
jak można mieć tak zaawansowaną wiosnę???? ja sie pytam???
u mnie wszystko w powijakach,

cudnie masz

Kamiś, kilka dni takich jak dzisiaj i odbijesz sobie Wszystko wybuchnie kolorami

No to dziś był pierwszy prawdziwy wiosenny dzień . Ciepło, czasem słońce, czasem chmury, i dobrze, bo słońce chwilami aż paliło... Ja to nie lubię zbyt gorąco...

Styrałam się i podtrułam tlenem , choć tak obiektywnie biorąc, to za dużo nie zrobiłam...
Wzięłam się za chwasty, bo ostatnio trochę u nas padało i to dziadostwo ruszyło z kopyta.
Dosypywałam kompostu na rabaty, bo: a) trzeba było wyściółkować, b) trzeba było wyrównać poziomy tam, gdzie siadło, c) do sadzenia nowych roślinek kompost zawsze się przyda.
Ogarnęłam do końca obie rabaty cieniste, włącznie z przycięciem zimozielonych liści paproci i ciemierników i podsypaniem zmielonych skorupek zasadolubom. Skorupki dostały też cisy i lilie martagony.
Dosadziłam dwa ciemierniki do kolekcji i już naprawdę więcej nie zmieszczę...
Wywaliłam kilka brzydkich i rozłażących się turzyc - teraz muszę pomyśleć, co w zamian.
Posadziłam sadzonki konwalii majowej 10 szt., mam nadzieję, że się fajnie rozrosną.
Zrobiłam przegląd karp daliowych - tych swoich i tych kupionych. Wszystkie przeżyły, co więcej - wszystkie miały już pąki, więc wreszcie się za nie wzięłam i posadziłam do doniczek. Zuza - mam 15 i jeszcze nie powiedziałam ostatniego słowa w tej kwestii (jeszcze parę w piwnicy zostało, bo już mi się nie chciało...)
I tyle... Eee, jak się napisze, to okazuje się, że jednak coś zrobiłam