Wczorajsza pogoda podobna była do sobotniej - ciepło, niewielki wiaterek, słońce, chmury.Fajnie się pracowało.
Wczoraj był Dzień Chwasta

. Walczyłam z nimi do upadłego, ze szczególnym uwzględnieniem mleczu i pokrzywy. Nastawiłam od razu gnojówki - jest już ciepło, szybko będą gotowe.
No i walczyłam z kompostem. W zastraszającym tempie rośnie mi ilość ogrodowych odpadów i muszę opróżnić jedną komorę z częściowo przerobionego kompostu. Sprawdziłam patent z przerzucaniem takiego do worków po ziemi / korze, mam też kilka grubych worków budowlanych na gruz. Odstawiam te worki w ustronne miejsce i zapominam o nich

. A potem jak znalazł



Podsypałam jeszcze granulowanego obornika - róże dostały koński, a jeżówki owczy. Jeżówki jeszcze nie wszystkie ruszyły, więc trzeba będzie wrócić z obornikiem za tydzień - dwa i dołożyć. No i na koniec wypadało podlać cały ogród, bo o deszczu nikt nie słyszał, a nawozy lubią wodę...
Dzisiaj jest zdecydowanie chłodniej, więcej chmur, ale deszczu ani dudu... Może uda się godzinkę popracować
____________________
Asia
Ogród bez reguł
Nie możesz zatrzymać dnia. Ale możesz go nie stracić. XXX. Strata żadna, zysk możliwy, nauka pewna.