Gosiek33 napisał(a)

Przycięte jeszcze gorzej wyglądają, a to co obcięte potem zamiera - to moje ubiegłoroczne doświadczenie - podpieram

no dobrze, to się wstrzymam...

anabuko1 napisał(a)

Pięknie.
Jeżówki prześliczne
Chyba nikt nie może im się oprzeć

Oj tak, bez jeżówek nie wyobrażam sobie mojego ogrodu

Ale bez hortensji też byłoby łyso

Tyle masz tych cudowności jakby ogród miał z 5 hektarów. Jak tam u ciebie z deszczem? bo u mnie NARESZCIE PADA

galgAsia napisał(a)

Świetnie wyglądają jeżówki w stipie ja mam tak z minardą.
No same cuda w ogrodzie, tylko się cieszyć

Asiu te płytki to gdzie kupowałaś?

Spróbuj stipę jeszcze raz wyczesać. Moje znowu naprodukowały nasion.

Znowu swoje czesałam, a potem siebie czesałam... zapomniałam że trzeba się inaczej ubierać do tego zadania. I donoszę, że grzebień z obracającymi się metalowymi zębami połamał się

Asiu, jak suszysz wiśnie, to drylowane? Coś robisz z nimi dodatkowo? Odsączasz? We środę mam dostawę

Ciekawa jestem co Asia powie bo od lat to robi. Swoje drylowałm, potem lekko odciskałam by nadmiar soku wyleciał i suszyłam.... Długo

Nie wiem jak taka wiśnia bez żadnych konserwantów czy cukru długo wytrzyma ale na razie jest fantastycznie kwaskowo słodka, takiej w handlu nie ma

BasiaLT napisał(a)

Tyle masz tych cudowności jakby ogród miał z 5 hektarów. Jak tam u ciebie z deszczem? bo u mnie NARESZCIE PADA

Basiu, niestety, u mnie te 3 godziny deszczu w nocy to był limit na najbliższe 2 tyg. Już potem ani kropelki... Owszem, trochę napadało - w deszczomierzu 23l wody/m2, beczka pełna, ziemia wilgotna. Ale idą afrykańskie upały, od piątku +30C, i za chwilę po tej wodzie nie będzie śladu. Wiem, marudzę, ale w Szklarskiej, gdzie teraz jest mój eM, pada już drugą dobę z rzędu...

Za pochwałę ogrodu bardzo Ci dziękuję 5 ha to bym nie chciała , ale tak drugie tyle, które mam...