bardzo ładna ta Nandina -ciekawe ,czy w moim L będzie ....
czytam ,że ostro działasz w temacie przenoszenia warzywnika ........
ja swoje skrzynie chyba 4 razy przenosiłam

i pod skrzyniami nic ne plewiłam ,darni nie zdzierałam ,wokół skrzyń też nie ....

do skrzyń na dno dałam tylko siatkę na krety ,tektury ,resztki nieprzerobione z kompostownika ,darń ,znowu tekturę i dopiero na to dobrą ziemię ,a pomiędzy skrzyniami też na łatwiznę -agro i kamyki ....

jedynie pod foliak chyba trzeba odchwaścić i przygotować ziemię ...

Asia .....a Twój foliaczek gdzie kupowałaś ?
bo jak mi się nie uda ze szklarenką ,to właśnie myślę ,czy chociaż foliaczka na przyszly sezon nie zrobić

Buziaki

ps ..dzięki za skopiowany przepis -zapisałam sobie

Jeśli będzie w zacisznym miejscu, ziemia jej się spodoba, nie będzie miała zbyt dużo słońca to da radę. U mojej koleżanki zimuje od paru lat

Nandina- no jeszcze o niej nie słyszałam. Wiem, że wiem coraz mniej hahahah.

Zakochana jestem w metodzie No Dig i choć nie mam teraz tyle ziemi by tak rabatę utworzyć to po skończeniu wzrostu cukini dobiorę się do skrzyni z kompostem i na zimę zrobię w pełni taką rabatkę. Idzie zima to będzie czas na oglądanie kolejnych odcinków Dowdinga


Wczoraj robiłam placuszki z dyni, marchewki, cebuli i jajka. Pychota

Ania, ja sama zobaczyłam ją po raz pierwszy i szybciutko googlałam, żeby się dowiedzieć, kto ona

Tak samo wczoraj znalazłam w ogrodniczym taką trawkę, która też mnie za serducho złapała, a w życiu o niej nie słyszałam, nie czytałam... Szkoda, że woli gleby wapienne, chwilowo nie mam na stanie

Mam wietrznicę Sirocco drugi sezon, przezimowała ale skitrana jest między roślinami. Piękna jest ale nie mam odwagi wyciagnąć jej w bardziej eksponowane miejsce

Gośku, a robiłaś jej wapienną miejscówkę? czy jest raczej tolerancyjna?