kalina boska, cudne sa jak kwitna i cudne jesienia jak sie przebarwiaja. Przeprosilam sie z moją Onondaga i taka podobna z lisci ale biale wahlarze kwiatowe. przebarwiaja sie oblednie
Dorii u Ciebie też piękne przebarwienia i dużo jesiennych kwiatów. Piękna jesień w tym roku
Mam pytanie o hibiskus Czy to jest ten błotny, jak długo go masz i czy masz lub mialas z nim jakieś problemy? Jak długo on rzeczywiście kwitnie.
Pozdrawiam
____________________
Asia Ogród w dolinie
Wysoczyzna Elbląska
Wiedziałam że ten ci się spodoba Kupiłam go rok temu, no nie mogłam przejść obok obojętnie.
Moja kalina miała być roseum okazała się bezodmianowe więc nie kwitnie jakoś zjawiskowo. Miała wylecieć ale właśnie dla tych przebarwień zostaje, przynajmniej na razie, szczególnie że nie mam jeszcze drzew za dużo a to już spory krzak.wyprowadzam na drzewko wielopniowe, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Niestety większość Marcinków już przekwita, do tego wymęczone deszczem i wiatrem. Z przebarwień na razie tylko kalina cieszy i proso od Tarci. Ładny kolorek jesienią łapią też badyle Lili, muszę je w trawy wkomponować. Czekam jeszcze na forsycję, na razie zieloniutka a ładnie jej listki czerwienieją.
Hibiskus błotny, mam go chyba trzeci sezon. Mąż dostał na urodziny w połowie lipca i wtedy już kwitł i do przymrozków.
W gruncie u mnie kwitnie dużo później. W zeszłym roku zaczął w sierpniu a w tym dopiero we wrześniu. On potrzebuje słonecznego osłoniętego miejsca i chyba u mnie ma za chłodno i będę przesadzać bliżej domu. I dać muszę próchniczej ziemi w nogi.
Jego kwiaty w pełni rozkwitu tylko jeden dzień zdobią ale pąków ma dużo. Problemów nie sprawia. Zimował bez problemu bez kopczyka ale zimy ostatnio ciepłe.
Rudelsburg, mam w pamieci, poza tym juz tam go duzo to chetnie ukopie ale wiosna oki? teraz ciezko sie dostac. a te guzikowce przygarniesz czy szukac im innych miejscowek?
Kusisz tymi guzikowcami, chyba bym chciała, miałam u ciebie napisać ale na raty pisze i mi uciekło. Tylko muszę pomyśleć gdzie je dać.
Marcinki wiosną jak najbardziej. A ty swoje chcesz teraz?