Bodziszek Rozanne też mnie zachwycił. Kwitnie właściwie od początku wakacji. Twoje pytanie o poduchy. Ja też sadziłam 6 sadzonek rok temu, w tym roku je przesadziłam (ale nie dzieliłam) w docelowe miejsce. I są piękne poduchy. Na tyle regularne, że zamierzam kiedyś z bodziszków (naprzemiennie z kulkami cisowymi) zrobić obwódkę zostawiając między nimi sporo miejsca, by właśnie te poduchy wyeksponować. A ubiegłym roku były takie małe i płożące
Uwielbiam je. Chciałam w tym roku dokupić więcej, ale zniechęciła mnie ich cena (chyba z 20zł za sztukę). Jak sobie pomyślałam, ile musiałabym ich kupić, by mieć od razu efekt z, to stwierdziłam, że trudno - poczekam i będę dzielić. Pozdrawiam