Dorii
11:56, 16 cze 2022

Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Widzę że nasze doświadczenia są bardzo podobne. Tylko mi dłużej zajęło pogodzenie się z tym że najpierw rabata potem rośliny.
Zeszły rok był kluczowy kiedy się rozchorowałam wiosna i dawałam radę tylko bierzace prace ogrodowe wykonywać, tworzenie rabat musiało poczekać. Tak jak zakupione wiosną rośliny. Najgorzej że cały czas miałam nadzieję że jeszcze chwilę i dam radę a potem okazywało się że jednak nie. Nawet nie zadołowałam tych roślin. Większość dostępnej energii użytkowałam na podlewanie doniczek. Rabata powstała dopiero na jesieni i to nie cała. Część roślin na zimę zadołowałam i nadal tam siedzą. Najgorzej że szkółki torf dają do doniczek i ciężko się je podlewa szczególnie jak przeschną.
U mnie czasem da się kopać latem ale to zależy od pogody i miejsca.
Staram się cieszyć tym co już zrobiłam a nie skupiać na tym co bym chciała jeszcze zrobić.
____________________
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę
Ogród na wzgórzu a czasem trochę pod górkę