Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Malwesowe początki

Pokaż wątki Pokaż posty

Malwesowe początki

bociek 19:07, 21 kwi 2012


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Malwes, ja jestem na polnoc od W-wy, od 15 pada i przechodza burze, oberwanie chmury bylo jakas godzine temu

Ale Cie na wspomnienia wzielo... No i wywolalas fale wspomnien u mnie....

Pamietam taki moment, nie wiem ile mialam lat, moze z 7. Mielismy olbrzymie krzaki bzu, kwitly na fioletowo, pamietam jak dzis ten bez. Padal deszcz a ja biegalam po tym deszczu, a tata stal w drzwiach i sie smial, echhhhh
____________________
Wiosne trzeba miec przez caly rok w sercu :D Bockowe perypetie ogrodkowe
abrakadabra 19:12, 21 kwi 2012


Dołączył: 28 lis 2011
Posty: 305
Fajnie to, malwes, opisałaś
Też mi się nastrój refleksyjny udzielił
____________________
Magda - Poratujcie mnie proszę, ogrodowi czarodzieje :)
anetanka 21:23, 21 kwi 2012


Dołączył: 20 mar 2012
Posty: 190
abrakadabra napisał(a)
Fajnie to, malwes, opisałaś
Też mi się nastrój refleksyjny udzielił


Dokładnie.
Malwy, mieczyki u babci w ogródku, krzak hortensji potężny i jego piękne, niebieskie kwiatostany. Rabaty z kwiatami jednorocznymi wysiewanymi w rządku jak warzywa
Ehhh, lepiej nie wspominać. Zbyt wrażliwa jestem
____________________
pozdrawiam serdecznie, Aneta :) Zielona Pasja
malwes 19:48, 22 kwi 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
Bardzo Wam dziękuję za miłe słowa - Bociek zresztą jest Mistrzynią tworzenia przepięknych, klimatycznych opisów....
Taki to burzowy dzień wspomnień był.
A tu kilka obiecanych fotek....

Burzowo:










____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
malwes 19:52, 22 kwi 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
I po burzy:

Widok na tylny "ogród" z tarasu:



Strona wschodnia widok z przodu domu:

I z tylnego tarasu:


Strona zachodnia widok z przodu domu:


I front fotografowany od bramy garażowej:
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
malwes 19:53, 22 kwi 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
I mam do Was pytanie:
Co posadzić w tej "donicy"? Czy coś co będzie się pięło po elewacji (mam mieszane odczucia) czy coś zimozielonego, czy coś innego?



Nie mam pomysłu zupełnie....Może coś podpowiecie?
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
ewalm 02:15, 23 kwi 2012


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
kompozycje sezonowe można w takiej donicy robić, z roślinami jednorocznymi - ale jest z tym troche pracy

wszystko co posadzisz na stałe może przemarzać zimą
____________________
Ogródek na trzy lata
Borbetka 08:18, 23 kwi 2012


Dołączył: 04 lut 2012
Posty: 4506
Gosiu, masz ogród w sam raz, nie za mały i nie za duży. Wszystko jest do ogarnięcia, nawet przez jedną osobę. Piękny porządek zrobiłaś, teraz nic tylko sadzić. Będę Ci kibicować.

borówcowy-raj
____________________
borówcowy wizytowka
Netka 09:24, 23 kwi 2012


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 548
Oj, przypomniałaś mi Gosiu jak 4 lata temu sprzedawaliśmy nasze pierwsze mieszkanko. Wyprowadzaliśmy się na początku kwietnia. Bardzo to przeżywałam, bo choć było malutkie, to jednak było to nasze pierwsze własne, wymarzone, wyczekane .... Do dziś wspominam jak nam się tam dobrze mieszkało i mamy tyle miłych wspomnień z tego miejsca ... Faktycznie, masz super przygotowany teren do działania Będę zaglądać
____________________
Aneta - Mój ogród w cieniu drzew
malwes 10:45, 23 kwi 2012


Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
Bardzo Wam dziękuję dziewczyny - razem tak raźniej.

Ech, ja się ostatnio jakaś sentymentalna zrobiłam. Może dlatego, że życie tak szybko pędzi. Mam wrażenie, że niby niczego nie powinnam od życia chcieć - dzieci są zdrowe, pracę mamy, na jedzenie i lekarza nie brakuje - a jednak gdzieś w tym wszystkim daleko do takiej radości i czerpania z życia garściami. Świat jest jakiś inny - cieszę się, że chociaż w tym wszystkim moje dzieci uwielbiają czytać i spędzają większość czasu nad szeleszczącymi i pachnącymi drukiem kartkami a nie nad iPadem czy konsolą. A pamiętam, jak kolorowy telewizor miał u nas w bloku tylko jeden sąsiad i pozwolił mi przychodzić na Guliwera, którego puszczano na dobranockę. I z rozczuleniem wspominam widok sąsiadów schodzących po mleko czy gazetę w szlafroku a nawet czasem w papilotach .

Ach...patrzę z nadzieją na pogodę - już dziś chłopak siostrzenicy zwiózł sprzęty, w środę runda z roślinkami i zacznę robić zdjęcia jak zaczniemy wytyczać rabaty, kopać pod rurki do nawodnienia..., pogoda ma dopisać choć jakoś się "stresuję" tym wszystkim. Ale ekscytacji też nie brakuje
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies