malwes
20:09, 26 kwi 2012
Dołączył: 25 sie 2011
Posty: 1201
A ja mam dziś strasznego doła....
Cieszyłam się na to zakładanie ogrodu a dziś mi przeszło. Wszystko zaczynamy później niż planowane i widzę, że radośnie sobie znów kiełkuje perz - a całą jesień poświęciliśmy na tępienie tego. Niestety też wszyscy nasi sąsiedzi mają ogrody w stylu "niech rośnie co rośnie a my się tym nie zajmujemy" więc cokolwiek bym nie zrobiła nasieje się od nich. Z drugiej strony zaczynamy wg mnie za późno - jakby już była wysiana trawa i położona kora to wschodzenie tego paskudztwa byłoby utrudnione.
Sąsiedzi dookoła też mają straszny bałagan i stara siatka jest okropna. Niestety nie stać nas na robienie całego ogrodzenia a oni nie mają w planach zmiany tego - zmieniliśmy tylko z tyłu. Mogę się próbować poosłaniać ale czy to się uda....?
Po deszczach wylazł cały syf spod ziemi (była przekopywana). Wydawało mi się, że to było uprzątnięte a tu korzenia, jakieś kawałki różnych materiałów - wszystko teraz wybiło.
Miałabym ochotę odwołać to wszystko a rośliny już kupione i jadą ...z drugiej strony jakbym miała przyjąć założenie, że zacznę tu coś robić jak będę mogła wymieniać ogrodzenie albo jak mi się zmienią sąsiedzi i zaczną dbać o ogród albo znikną mi pola z których się sieje...to mogłabym odpuścić sobie robienie czegokolwiek na długie lata....
Może trzeba było zasiać trawę jakkolwiek aby się nie kurzyło i odpuścić sobie
Buuuuu
Cieszyłam się na to zakładanie ogrodu a dziś mi przeszło. Wszystko zaczynamy później niż planowane i widzę, że radośnie sobie znów kiełkuje perz - a całą jesień poświęciliśmy na tępienie tego. Niestety też wszyscy nasi sąsiedzi mają ogrody w stylu "niech rośnie co rośnie a my się tym nie zajmujemy" więc cokolwiek bym nie zrobiła nasieje się od nich. Z drugiej strony zaczynamy wg mnie za późno - jakby już była wysiana trawa i położona kora to wschodzenie tego paskudztwa byłoby utrudnione.
Sąsiedzi dookoła też mają straszny bałagan i stara siatka jest okropna. Niestety nie stać nas na robienie całego ogrodzenia a oni nie mają w planach zmiany tego - zmieniliśmy tylko z tyłu. Mogę się próbować poosłaniać ale czy to się uda....?
Po deszczach wylazł cały syf spod ziemi (była przekopywana). Wydawało mi się, że to było uprzątnięte a tu korzenia, jakieś kawałki różnych materiałów - wszystko teraz wybiło.
Miałabym ochotę odwołać to wszystko a rośliny już kupione i jadą ...z drugiej strony jakbym miała przyjąć założenie, że zacznę tu coś robić jak będę mogła wymieniać ogrodzenie albo jak mi się zmienią sąsiedzi i zaczną dbać o ogród albo znikną mi pola z których się sieje...to mogłabym odpuścić sobie robienie czegokolwiek na długie lata....
Może trzeba było zasiać trawę jakkolwiek aby się nie kurzyło i odpuścić sobie
Buuuuu
____________________
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie
Pozdrawiam Gosia - zapraszam do nowo założonego ogródka tutaj Malwesowy ogródek a dla wytrwałych historia powstawania: Projekt i tworzenie