ewsyg napisał(a)

Haniu, na Veilchenblau nie mogę się napatrzeć. W tym roku jest nr 1, i ten zapach...Mieć ogród przy domu to fajna spraw, można o niego bardziej zadbać. Obecnie, ze względu brak czasu, jest w opłakanym stanie.
Rozbawiłaś mnie tym nocnym wdychaniem

Nie dziwię się, że jest nr 1. Przepięknie kwitnie. Ta burza kwiatów robi wrażenie.
A co do nocnego wdychania, to nie ma co się śmiać.
Czasem zdarzają się bezsenne noce i zamiast miotać się w łóżku można wykorzystać dobrodziejstwo, które wynika z posiadania tarasu i ogrodu w zasięgu nogi. Nikogo się nie zgorszy nocnym łażeniem w pidżamce po ogrodzie. Sprawdziłam.

Ile Ty masz róż?

Joasiu,dziękuję kochana. Ta infekcja mnie bardzo osłabiła i słabo mi to przechodzi. Ta biała roślinka to ślaz piżmowy. Drugi kwiat księżnej dużo ładniejszy i lepiej wybarwiony.

Jolu, dziękuję. Veilchenblau w tym roku mocno zaszalała i cały czas się zastanawiam co sprawiło, że tak pachnie, zresztą Rhapsody in Blue ma to samo. One w tym roku dostały dużo wody i może w tym tkwi sekret?

Kasiu, bardzo dziękuję w imieniu róż. W tym roku tylko portreciki Będę trochę przerabiać.

Gosiu, ale mi trudne pytanie zadałaś. W tym roku poleciłabym Veilchenblau i Rhapsody in Blue. Ale one tak pachną pierwszy raz. Podobnież mocny zapach ma Louise Odier, ja planuję najbliżej tarasu.

Haniu, jesteś niesamowita. Chyba pozostanę przy czytaniu książek w bezsenne noce

Ula, trochę się tego nazbierało, chyba ponad sto

Na dobranoc młodziutka The Albrighton Rambler

ewsyg napisał(a)

róża Veilchenblau zachwyca mnie w tym roku. Moc kwiatów, spływa z altany takimi kwiecistymi welonami. Jej miodowy zapach czuć, kiedy się do niej podchodzi. Nigdy dotąd tak nie pachniała, chyba w ogóle nie pachniała.

A ja musiałam ją usunąć z ogrodu, nie dawała u mnie rady walczyć z mączniakiem, a szkoda bo ją uwielbiałam, i zawsze cudnie pachniała

Cudne. Róże to jednak twardzielki. Chyba mocniejsze niż hortensje bukietowe. Tak ciężkie warunki teraz mają z powodu suszy a one dają radę.
Obłęd.

ewsyg napisał(a)

Mam Eisvogel, ale jeszcze nie kwitnie.

Dla Ciebie Crokus Rose

Ewa piękna kolekcja róż i sporo ich u Ciebie Ta Crokus Rose śliczna jest a teraz żałuję że jej nie kupiłam, i jaką wysokość ma ona u Ciebie?

Oj kuszące te róże u Ciebie Śliczne.
Kupiłam ostatnio Cremosę przyjaciółce. Jak ona u Ciebie rośnie? U mnie w szkółce miała plakietkę z informacją, że nadaje się do donic.

Nazbierałam sporo róż, mogłabyś stworzyć listę terminów kwitnienia: najwcześniejsze, zwykłe letnie i kwitnące do przymrozków. Ale nie wiem czy Ci się chce, bo pewnie teraz czasu nie masz.
Ja mam ok.30 róż na 5 różankach.
A jakie trawy Cię interesują?

Mira, mam nadzieję, ze teraz będzie pachniała corocznie. Szkoda, że musiałaś ją usunąć.



Aniu, róże korzenią się głęboko, a hortensje mają płytki system korzeniowy. Myślę, że hortensje bardziej ucierpią w czasie suszy.

Moniaka, zawsze możesz dokupić. Ona potrafi dorosnąć do ponad dwóch metrów, ale ja ją tnę niżej.

Aniu, Cremosa u mnie debiutuje, trudno mi się obiektywnie o niej wypowiedzieć.

Ula, nie mam na to czasu. Oglądając zdjęcia można się zorientować kiedy która kwitnie. 30 roż to już sporo Chcę wprowadzić trawy do ogrodu, bo nadają mu lekkości. Muszę o nich poczytać, pooglądać co jest u nas w CO. Póki co zamówiłam takie trawy: miskant chiński Bucle, Palczatka miotlasta 'Twilight Zone', piórkówka japońska Moudry, turzyca włosista Amazon Mist. Potrzebuję jeszcze hakomki i inne niskie na obrzeża.

Infekcja, infekcją, ale w nocy była burza i ciekawa byłam jak poradziły sobie roślinki.

kilka zdjęć z dzisiaj