Zuziu, jak dobrze, że trafił na Ciebie, jesteś wspaniałą osobą. Też trzymam kciuki za jeżyka.
Najbardziej denerwuje mnie, kiedy widzę rozjechanego jeża albo zaskrońca na drodze i widać,
że chyba specjalnie ktoś w niego wjechał. Ludzie są straszni.
Tak więc, to co Ty robisz przywraca wiarę w człowieka.

za jeżyka trzymam kciuki
u mnie jesienią widziałam pod bramą takiego ślicznego dużego spaślaka nie wiem czy odwiedzał mój ogródek ale bardzo bym się z tego powodu cieszyła

Szybka ta twoja rodgersja że już kwitnie. U mnie dopiero liście.
Jak dobrze że udało ci się zająć jeżykiem. Nie wiem czy sama bym się domyśliła, że potrzebuje pomocy.

Ja też trzymam kciuki za jeżyka! Nie dość, że jesteś wrażliwa i troskliwa to jeszcze skromna uwierz, nie każdy by zareagował tak jak Ty!