Z ciekawości doczytałam - ziemia musi być żyzna, wilgotna, przepuszczalna. Czyli to w takim razie ta wilgoć. Ja ma prawie wszędzie sucho, tylko na froncie i z boku drewutni ziemia dłużej utrzymuje wilgoć. Chyba trafiłam idealnie z miejscowką.
No niby wszystko zgodnie ze sztuką, ile ja tak g...na na tą rabatę narzucałam. Ale podlewać nie nadążam..... Trudno, co sobie radzi jest on, jak nie to nie będę kopać się z koniem, tym bardziej z psizębem....
Ale zazdraszczam