Kocurro wraz z dzikim koleżką regularnie zalegają w korytkach kwiatowych na oknach od frontu domu. W tym roku jeszcze nic do nich nie wsadziłam, zastanawiam się nad najtańszymi begoniami
Basia polecała oprysk wodą z cytrusowym olejkiem eterycznym
Podjęłam próbę, ale zamiast olejku eterycznego użyłam aromatu do ciasta (Małżonek na zakupy pojechał ).
Muszę pamiętać, żeby kupić w aptece olejek tak jak Basia pisała bo cały czas zapominam
U mnie oprysk z dodatkiem tego do ciasta też działa, ale nie wykluczam, że to przypadek, bardzo chwilowy
Ja tak naprawdę lubię te puchate "wypełniacze" donic Wiesz jak fajnie to wygląda - 2 kocury w skrzyniach zamiast kwiatów
Coś jednak muszę z tym zrobić, bo jak opuszczają te miejscówki, to już nie wygląda tak malowniczo.
W moich donicach z bratkami moszczą się gołębie
Wyobrażasz sobie jak wyglądają wtedy bratki...
Powbijalam pełno patyków od szaszłyków, jak się któryś ukłuje w d...e to będzie spokój
Zawsze się sprawdza
Renata, wyobrażam sobie, co roku miałam bratki w tych korytkach
Marta, zadarniacze też miałam i nie wytrzymały kocich rozpychanek Zastosuję pewnie pomysł Renaty, tylko dam grubsze patyki dla bezpieczeństwa kocich d...ek
Zuzia, u mnie też są pierwsze pąki różane. Póki co na dwóch różach.
Lubię kwitnące drzewa owocowe. U mnie teraz wszystkie kwitną, właśnie dołączyły jabłonie.