Tęsknie do zakupów Aaa, zapomniałam, wczoraj jednak przyszły dwie roślinki. Chociaż to nie to samo, co wizyta w szkółce. Tak, tęsknię do szkółek
Ciekawa jestem tej Twojej rabaty, więc wiesz, działaj, działaj
U mnie dziś o dziwo błękitne niebo i słoneczko a ja mam huk roboty i na ogród nosa nie wyściubię nawet.
Już napisałam u Juzi, że jakby co, to zwalę winę na Ciebie i na nią, bo przez to przeglądanie róż to apetyt mi rośnie i pewnie jakaś będzie mi się do ogrodu wciskać
Muszę przyznać, że szkółki mam w pobliżu całkiem fajne i prócz tej w Kórniku nad wyraz wyludnione
Co do efektu końcowego rabaty to muszę Cię rozczarować. Nie potrafię zapełniać pustych przestrzeni w ogrodzie w szybkim tempie. Myślenie i wyszukiwanie roślin zajmuje mi zawsze więcej czasu niż przeciętnemu maniakowi ogrodowemu A do tego mam wyrzuty sumienia przy kolejnych zakupach. Ostatnio przeliczyłam, ile już w tym roku wydałam na ogród...wyszło sporo ponad plan
Ciekawe, czy jak zbiorę nasiona z poszczególnych kolorów lwich paszczy to powtórzą cechy rodzica?
Na mnie możesz zrzucać, nie obrażę się Ja będę się rozglądać za jakąś niedużą pachnąca różą na przód rabaty. Na razie jeszcze nie wiem czego chcę, ale mam miejsce
Słoneczka zazdroszczę.
Dla Ciebie, dla kontrastu coś zupełnie nie różanego, ale też pięknie pachnie
Chyba nie powtórzą. Dlatego bardzo trudno dostać nasiona lwiej paszczy w jednym kolorze. Najczęściej sprzedają mix kolorów. Podaj namiary na te szkółki. Ja znam tylko jedną w Kórniku tę koło kościoła.
Co do rabaty - przecież wiem
Ale jak powiesz gdzie co - jestem w stanie sobie wyobrazić, poza tym takie świeżo obsadzone rabaty są bardzo piękne i pobudzające dla wyobraźni
Przez Ewę rozpoznana jako Bienenweide Rosa (pomyłka za Bienenweide Rot). Czekam jeszcze na potwierdzenie ze szkółki.
Jak znajdę chwilę, to specjalnie dla Ciebie zrobię taki poglądowy opis Mi też się przyda, żeby kolejnych głupot nie kupować