Niech no tylko ten deszcz przestanie lać to idę dalie wsadzać... Tak sobie myślę, że ten sezon taki głupi, wcześniejszy, ale jeśli długo zimy nie będzie, to one będą cieszyć bardzo długo nie wiem, czy nie najdłużej z kwiatów? No poza bodziszkami

To fakt

Różyczki przepiękne, w ogóle pięknie, świeżo i bujnie.
U mnie w tym roku ślimakowa sytuacja bardzo dziwna, mam mnóstwo wstężyków, niby nie są takie obrzydliwe,
a właściwie nawet ładne, ale podjeść też sobie potrafią solidnie. Kiedy zadowolona, że liście host nie mają dziur przyjrzałam się im dokładniej, zauważyłam, że wiele liści leży na ziemi. Okazuje się, że ślimaki podgryzają ogonki liściowe, a to chyba jeszcze gorsze, bo cały liść ginie.. Mam też poogryzane pędy kwiatowe dalii, szałwii i innych roślin, brak słów.
Oczywiście inne rodzaje ślimaków też są, ale w mniejszej ilości.

A co polecasz na ślimaki, żeby nie zaszkodziło jeżom, ptakom i innym?

Wiesz co, ja mam z tymi ślimakami taki problem, że właściwie to je lubię. Mają takie sympatyczne czułki Niestety, szkody robią spore. Kiedy było ich mniej, mogły sobie w spokoju skubnąć to i owo, starczyło i dla nas i dla nich
Kupiłam preparat zawierający fosforan żelaza.

antracyt napisał(a)

Moim zdaniem ptaki nie jedzą golasów.

Muszę doczytać
Ale w sumie to nie wiem jak duży by musiał być ptak, żeby kilkunastocentymetrowego golasa skonsumować Bażant?

antracyt napisał(a)

Wiesz co, ja mam z tymi ślimakami taki problem, że właściwie to je lubię. Mają takie sympatyczne czułki

No nie
Sympatyczne czułki
Pomimo że przez nie musiałam przesadzić resztki szałwii i przesadzić jeżówki to chyba nie miałabym sumienia ich truć chociaż jak podchodzę pod rabatę grabowa bo tam ich najwięcej i jak widzę ich ślady to klnę jak szewc

A ja myślę, że teraz jest bardzo dużo ślimorów, prawie wszyscy z nimi walczą, za rok, dwa będzie ich dużo mniej. Ja w poprzednim roku nie zwracałam na nie aż takiej uwagi i teraz mam ich sporo. Pozwoliłam im się rozmnożyć teraz im nie daruję

Magara napisał(a)

Muszę doczytać
Ale w sumie to nie wiem jak duży by musiał być ptak, żeby kilkunastocentymetrowego golasa skonsumować Bażant?

Aż sama sprawdziłam - podobno nawet szpaki je zjadają. Wierzyć się nie chce. Może tylko "moje" w nich nie gustują

olciamanolcia napisał(a)

No nie
Sympatyczne czułki
Pomimo że przez nie musiałam przesadzić resztki szałwii i przesadzić jeżówki to chyba nie miałabym sumienia ich truć chociaż jak podchodzę pod rabatę grabowa bo tam ich najwięcej i jak widzę ich ślady to klnę jak szewc

Proszę mi tu na poczucie winy nie wjeżdżać Do tej pory je tolerowałam, ale w tym roku musiałam interweniować.