Na koniec nówka lawendowa - róże już na finiszu pierwszego kwitnienia, ale lawendy zaczynają, nawet te mini. Mam nadzieję, że wyobraźnia Wam działa i widzicie te lawendowe łany na froncie rabaty
Jako bonusik - malinowo-szklarniowe, nieidealne widoczki
Byłam tu. Na bank tu byłam! bo pamiętam drewniany domek i tę leśną rabatę przed nim!
Ale kiedy to było? Dawno jakoś, bo takiego buszu nie było
Nie wiem czemu wątek mi się zagubił... pewnie gdzieś między moimi przerwami na forum... jakoś
No ale jestem znowu i juz sobie nie pójdę, bo podoba mi się tutaj Takie wiejskie klimaty to akurat teraz dla mnie Będę męczyć, dręczyć pytaniami pewnie
I od dziś jesteś Królową Daliową!!!
PS co z rodzinką jeżową? Trafiła z powrotem do Twojego ogrodu?
Wpadłaś sprawdzić co za cholera straszy, że Cię nawiedzi?
Od zeszłego roku tytuł Daliowej Królowej zasłużenie przejęła Asia Rojodziejowa. Został mi jeszcze tytuł Królowej Ogrodowych Pomyłek na pocieszenie
Jeże, teraz to już nie wiem które(kolejny rok to kolejne rodzinki), jeżeli trafiają do fundacji, to już ich stamtąd nie odbieram. Duża jest tu ich populacja, jak kilka w świat pójdzie, to nic złego się nie stanie. Jesienią monitoruję sytuację, łapię i ważę podejrzanie małe osobniki, dokarmiam do zimy, albo wywożę pod opiekę. Po zimie jeszcze żadnego nie widziałam, ale ślady bytowania są zauważalne. Na pobliskich działkach robili wiosną mocne wycinki, część drewna zostawili. Jeżeli żadne budowy szybko się nie rozpoczną, a wygląda, że nie, to jeże będą miały super warunki na sen zimowy i nie tylko.