To jak tam ma być gospodarczo, to też daj buki (zielone). Chyba że lubisz tuje, to wtedy tuje. Ale one są mało odporne na wahnięcia klimatu naszego (bardzo dotkliwie reagują na przesuszenie i im jest potrzebne nawożenie i wiele pielęgnacji do ładnego wyglądu, ich rozległe korzenie są poważną konkurencją dla innych nasadzeń).

Zdobniczka bukowa najczęściej atakuje czerwone buki - dodam.

Posadzisz teraz, a za 10 lat żywopłoty już będą wielkie.

Wielką fanką tui (czy tuji? )nie jestem, tylko cały czas mam gdzieś z tyłu głowy taką czerwoną lampkę - co z cięciem przy płocie od strony sąsiadów. Na razie ich brak, ale podobno na wiosnę zaczynają na działce sąsiadującej z tą stroną budowę domu. A tuje mi się tak nie rozwalają na szerokość. Za to brak wody to dobry argument za bukami. Pomyślę.

Możesz posadzić żywopłot trochę dalej od ogrodzenia, żeby zostawić sobie miejsce na cięcie od strony sąsiada.

Zuza, doczytałam wszystko i jestem na bieżąco. Ale tu za mądre specjalistyczne poplonowe dyskusje dla mnie.
Co do żywopłotów to jestem za cisem po lewej stronie. Buki (może ewentualnie graby?) na wprost i tuje po prawej widzą mi się dobrze.

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Możesz posadzić żywopłot trochę dalej od ogrodzenia, żeby zostawić sobie miejsce na cięcie od strony sąsiada.

Hania a ile wg Ciebie musiałabym odsunąć od płotu żywopłot bukowy, żeby potem spokojnie go ciąć od strony sąsiada?

Zana napisał(a)

Zuza, doczytałam wszystko i jestem na bieżąco. Ale tu za mądre specjalistyczne poplonowe dyskusje dla mnie.
Co do żywopłotów to jestem za cisem po lewej stronie. Buki (może ewentualnie graby?) na wprost i tuje po prawej widzą mi się dobrze.

Na szczęście, aż tak dużo do czytania nie było
Dla mnie te poplonowe dyskusje też trochę za specjalistyczne, myślałam, że prościej będzie
Żywopłotu z grabów raczej nie zrobię (chociaż bardzo je lubię). Mam ziemię lekko kwaśną i w zeszłym roku prawie wcale nie padało. Buki lepiej sobie w takich warunkach poradzą. Mam w starej części 4 graby fastigiata, ale na nie chucham i dmucham- podsypuję dolomitem albo popiołem, żeby za kwaśnej ziemi nie miały, rosną w dość wilgotnym miejscu. Żywopłotu tak nie będę dopilnowywać, kwasowości ziemi pod cały żywopłot zmieniać nie będę. Nad cisami się zastanawiam. Szkoda, że w totolotka nie wygrałam, sprawa byłaby prostrza

Zaglądam Pozdrawiam

Ja też do jeżówkowego zaglądam, informację o wysiewach śledzę i wiedzę chłonę

Wczoraj wieczorem przyjeżdżałam przez las w okolicach domu i przez drogę przeprawiało się z kilkadziesiąt obudzonych żab (a może ropuch?).
Kolejny efekt anomalii pogodowych. Z tego co kojarzę najwcześniej powinny się budzić na początku marca, ale te +14 stopni chyba je zmyliły. Ciekawe czy przeżyją.

Zuziu, ale Ewa właśnie napisała, że buki na suszę mało odporne...
Jak ma być tanio, to może irga błuszcząca lub trzmielina?
Co prawda trzmielina to pnącze, ale tworzy ładne, gęste przesłony.

Łączeniem z tujami się nie przejmuj: sadź do samego końca bez żadnych dziur.