antracyt
21:14, 25 lut 2020

Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12866
Ach, długo by opowiadać. Powiedzmy, że została źle położona i zaczęła odchodzić od ścian... Do tego kolor był domawiany, bo zabrakło. Osoba, która go kładła "pomyliła się" i położyła kolory z dwóch różnych partii na jednej ścianie (oczywiście odcień tylko "nieznacznie" się różnił). A że ściany są antracytowe to: nieznacznie oznacza znacznie. Oczywiście wcześniej powtarzałam kilka razy, że nową partię na nową ścianę trzeba dać... Ekipa "usterka" - kolejna zresztą w naszej historii budowy domu. W tym wypadku już gorzej być nie może, co oznacza, że za chwilę będzie lepiej
