antracyt
12:42, 29 lut 2020

Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13070
Pojechałam wczoraj po korę...
Od jesieni chodzi za mną taki jasny żółty do ogrodu. Chciałabym stworzyć taką rabatę: żółtą(ale nie wściekły żółty, tylko taki rozbielony) z dodatkami jasnego niebieskiego (jak w perovskia czy mikołajku). Nie mam na razie na nią miejsca, ale nie mogę się powstrzymać i jakoś same mi w ręce wpadają rośliny w takim odcieniu. Liliowiec Blizzard Bay trafi na biało-zieloną frontową, ale będzie miał wizualnie do towarzystwa różę The Pilgrim, która na wiosnę trafi do ogrodu. Reszta zakupów chyba będzie w donicach czekać na przyszłoroczne rozpoczęcie sezonu w nowej części.
Kłącza wsadziłam do doniczek i zastanawiam się, czy zadołować je teraz w skrzyniach warzywnych? Trochę się boję zostawiać je w domu, żeby za bardzo nie wybujały zanim się sezon nie zacznie.
Nie wiem co zrobić z dalią, zaczęła wypuszczać mini kły. Wsadzić do doniczki z ziemią (bez podlewania) i zanieść na strych, gdzie trzymam jej koleżanki? Tylko, że one są bez ziemi i dopiero w kwietniu planuję je stamtąd zabrać...

Od jesieni chodzi za mną taki jasny żółty do ogrodu. Chciałabym stworzyć taką rabatę: żółtą(ale nie wściekły żółty, tylko taki rozbielony) z dodatkami jasnego niebieskiego (jak w perovskia czy mikołajku). Nie mam na razie na nią miejsca, ale nie mogę się powstrzymać i jakoś same mi w ręce wpadają rośliny w takim odcieniu. Liliowiec Blizzard Bay trafi na biało-zieloną frontową, ale będzie miał wizualnie do towarzystwa różę The Pilgrim, która na wiosnę trafi do ogrodu. Reszta zakupów chyba będzie w donicach czekać na przyszłoroczne rozpoczęcie sezonu w nowej części.
Kłącza wsadziłam do doniczek i zastanawiam się, czy zadołować je teraz w skrzyniach warzywnych? Trochę się boję zostawiać je w domu, żeby za bardzo nie wybujały zanim się sezon nie zacznie.
Nie wiem co zrobić z dalią, zaczęła wypuszczać mini kły. Wsadzić do doniczki z ziemią (bez podlewania) i zanieść na strych, gdzie trzymam jej koleżanki? Tylko, że one są bez ziemi i dopiero w kwietniu planuję je stamtąd zabrać...