Nabyłam dzisiaj na różankę 4 róże z gołym korzeniem: Ascot, Elmshorm, Comte de Chambord i Elfe. Ta ostatnia raczej nie na różankę, nie wiem jeszcze gdzie ale nie mogłam się powstrzymać, zawsze mi się podobała. Kosztowały całe 9zł za sztukę
Większa część powiększanej różanki będzie gotowa jesienią, reszta na wiosnę. Na razie zadołuje je w przechowalniku obok jabłonek. Mam nadzieję, że jesienna i wiosenna przeprowadzka z tymczasowej miejscówki na miejsca docelowe im nie zaszkodzi.

Napiszę Ci to samo, co już Ci u mnie napisałam

W przechowalniku pewnie się mocno ukorzenią i jesienią po przesadzeniu będziesz je musiała znów potraktować jak róże z gołym korzeniem. Może mogłabyś posadzić je do donic i w tych donicach do ziemi w przechowalniku? Wtedy miałabyś wszystkie korzenie w donicy

Dziękuję Wiesz, że nawet miałam taki pomysł, tylko nie znalazłam już wolnych donic odpowiedniej wielkości. Za dużo mam zadołowanych w nich roślin, ostatnie wykorzystałam do dalii. W mojej szkółce nie sprzedają doniczek, a nie chcę jechać do marketów typu O , bo tam wszędzie tłumy. Na razie wsadziłam do ziemi. Może jutro uda mi się wykombinować donice, jak nie to już chyba zostanie tak jak jest.
Robocze foty, żeby nie zapomnieć co gdzie posadziłam:
Ascot + Elfe

Comte de Chambord

Elmshorm

Zuza, ja tak, jak radzi Anda, przezimowałam swoje róże, które przysłali jesienią, a nie było jeszcze miejscówki. Wsadziłam do donic, donice do ziemi, na wiosnę do ziemi wsadziłam rośliny. Myślę, że tak jest dla nich bezpieczniej

Ascot cudna (cała reszta też ), będziesz zadowolona

Będę szukała donic
Asia, a w duże donice dawałaś swoje róże? Wyczytałam, żeby na wiosnę już nie przycinać korzeni przed sadzeniem. Te moje róże korzenie mają spore i sporo młodziutkich białych przyrostów. Muszę znaleźć naprawdę duże donice albo zgiąć korzenie (tego wolałabym uniknąć).

Anda napisał(a)

Napiszę Ci to samo, co już Ci u mnie napisałam

W przechowalniku pewnie się mocno ukorzenią i jesienią po przesadzeniu będziesz je musiała znów potraktować jak róże z gołym korzeniem. Może mogłabyś posadzić je do donic i w tych donicach do ziemi w przechowalniku? Wtedy miałabyś wszystkie korzenie w donicy

Kupiłam róże z gołym korzeniem...5 lat temu...zadołowałam...i do dziś tak są na rabacie w donicach, bo kilka razy już z nimi wędrowałam. Kwitną ładnie, pewnie w docelowym miejscu w ziemi byłyby jednak większe.

Renata, a jak duże donice im dałaś?

antracyt napisał(a)

Renata, a jak duże donice im dałaś?

Kurcze, nie pamiętam, bo to dawno temu było (Ewa mnie ubije) ale sporo większe.
Wysłałam priv.

Przeczytałam, dzięki wielkie

Kokesz napisał(a)

Kurcze, nie pamiętam, bo to dawno temu było (Ewa mnie ubije) ale sporo większe.
Wysłałam priv.

Gdzie moja wiatrówka?