O rany! Ale piękne okazy. Bardzo lubię dalie a Twoje -nie tylko te na foto -są śliczne. Posadziłam białe -wyrosła jedna-reszta nie zdążyła -została zjedzona
Rodzina jeży -boska Do nas też przychodził jeżyk-uwielbiał kocie puszki
Wpadłam sprawdzić co u jeży i okazuje się, że wszystko w porządku i jeszcze ich przybyło! Pewnie się gdzieś w zakamarkach chowały. Mnie póki co odwiedzają tylko dzikie koty, już 3 sztuki, jeden z nich nawet chyba już na stałe zamieszkał bo rano wychodzi z legowiska, które mu córka przygotowała. Jaszczurki też były ale dawno ich nie widziałam.
Dalie dziękują Twoją białą widziałam, nie pamiętam czy skomentowałam ale podobała mi się nawet taka jedna, chociaż 3 wyglądałyby super. Po raz kolejny powtórzę, że te kwiaty(ze względu na różnorodność) można skomponować prawie ze wszystkim
Dzikie koty toleruję o ile nie znaczą u mnie terenu. Na antracytowej elewacji zostają po nich niestety trudne do wyczyszczenia plamy.
Jeżyki przesyłają pozdrowienia
To samo pytanie zadała mi dzisiaj sąsiadka
Przekaż proszę Kalinie, że milusiński jeże nie należą do mnie i same muszą sobie nowe domy znaleźć. Zaczęłam się teraz zastanawiać, czy będą ich szukać jeszcze przed zimą, czy prześpią razem ten czas(zawsze to cieplej) a wyprowadzą się na wiosnę?