Szczęśliwa siódemka. Oby dorosły bez kłopotów.

Taka siódemka to nie lada gratka! Świetne zdjęcia. Ja dziś chciałam uprzątnąć stertę gałęzi ze świerków. Leży na podjeździe od wiosny. Jakie było moje zdziwienie, gdy spod igliwia zaczęły wybiegać jaszczurki. Natychmiast wycofałam się z planów porządkowych

Widok kwitnącego heptacodium bardzo cieszy. Mówicie, że jest odporne na braki wody? Tym bardziej cieszę się, że udało mi się znaleźć to drzewko.

Zuza, ale masz szczęście z siódemką. Super, zazdroszczę pozytywnie
A możesz pokazać przy okazji ślady po jeżach?
Ciekawa jestem czy u mnie chodzą. Tylko raz widziałam dużego jeża jak biegał po moim ogródku.

U mnie zostawiają ślady w postaci kup mogę poszukać i wstawić fotki jak chcesz

u mnie w ogrodzie tyle jeży a nigdy żadnego malucha nie widziałam Nie ma sprawiedliwości

Kokesz napisał(a)

U mnie zostawiają ślady w postaci kup mogę poszukać i wstawić fotki jak chcesz

Renia, właśnie takich fot oczekuję

Helen napisał(a)

Renia, właśnie takich fot oczekuję

Hehehe muszę zajrzeć dyskretnie do mojego domku jeżowego czy coś tam daje oznaki życia

Dziewczyny, "szczęśliwa siódemka" jak na razie pasuje do maluchów idealnie, oby tak już zostało
Helen, jak zniknie poranna rosa, to jakąś dokumentację fotograficzną zrobię jeżowych "śladów"
Renia, jak maluchy się za chwilę pojawią, to koniecznie będziesz musiała je dokarmiać, bo to dość późny miot.
Kaśka, może Ty po prostu jesteś w ogrodzie, kiedy maluchy odsypiają i nawet nie wiesz, że gdzieś w pobliżu masz taką rodzinkę.
Martko, jaszczurki są w ogrodzie równie cenne co jeże U mnie w tym roku też jest ich wysyp, a kot na szczęście przestał na nie polować. Z heptakodium powinnaś być zadowolona, ja jestem bardzo

Helen napisał(a)

Renia, właśnie takich fot oczekuję

Jest taki głupiutki wierszyk, ułatwiający identyfikację - kupa jeża jest nieświeża, a jak świeża to nie jeża
Rzecz w tym, że te bobki są suche

Helen
https://www.ogrodowisko.pl/watek/998-zwierzeta-dzikie-w-ogrodzie?page=14#post_6