Myślałam o parasolowatej koronie, ale musiałaby być wysoko szczepiona, ponad głowami, tak mi się wydaje swego czasu chciałam taki efekt uzyskać z tamaryszka , coś jak tutaj, taka delikatna przesłona
Znam tą inspirację - nie wiedziałam że to tamaryszek
W takim razie wiem, skąd on się wziął w Twoim ogródku - dziwiłam się, czemu posadziłaś sobie taki wielki krzaczor
O tych drzewiastych parasolach nad tarasem też myślałam (zamiast pergoli). Ale to jest zobowiązanie na lata, dlatego waham się proponować coś takiego początkującym ogrodnikom, którzy nie mają doświadczenia w cięciu drzew.
Mój ogród ma 7x30m. Od końca tarasu do części warzywnej jest ok. 20m. Część warzywna z domkiem gospodarczym ma 7x7m.
Wiesz, zauważyłam, że ogród wydaje się większy, jeśli masz jakieś „przeszkody” po drodze. Tzn. jeśli z jednego końca ogrodu do drugiego masz jakieś przesłony w postaci wyższych krzewów lub jakichś drzew. Mam posadzoną czereśnie ok. 2m od płotu. Tak samo tylko trochę dalej mam posadzoną morwę. Mam posadzoną w poprzek „ściankę” z hibiskusów, która trochę zakrywa domek ogrodnika. Przed domkiem mam posadzoną świdośliwę. W części warzywnej mam robinie kulistą - katastrofa to drzewo, nie polecam
Przy tarasie w rabacie rośnie bez czarny, ten wyprowadzany na wielopiennego, o którym Ci pisałam. Ciemne kolory powiększają jakby przestrzeń ogrodową. Nie dominują aż tak mocno, co w małych ogrodach jest ważne.
Te przeszkody wydłużają tez drogę, którą musisz przejść i to też wpływa na odbiór ogrodu Poza tym drzewa tworzą ten trzeci wymiar, który w każdym ogrodzie jest wg mnie ważny.
No i nie mam żywopłotów. Od zachodniej strony mam te cisy jako ta żaluzja, ale tylko na części płotu. Pierwsza część płotu to rabata z wyższymi roślinami z tyłu, np. jabłonką o której też Ci pisałam. Od wschodniej strony ogrodu mam nieformalny żywopłot sąsiada. Mogę sadzić aż do płotu, teoretycznie, bo muszę się liczyć z korzeniami tych krzewów.
No właśnie, zauważyłam, że wirus ogrodowy już Cię ma
Na parasole wspaniale nadają się platany, lipy oraz morwa Morus alba Fruitless - to ważne, żeby nie owocowała, bo owoce brudzą. Te morwy widziałam w Holandii właśnie jako parasole. W szkółce też je mamy. Muszą być szczepione na 2,20. Parasole z lip i platanów częściej widziałam w Niemczech.