Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pszczelarnia

Joku 22:44, 15 sie 2015


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13015
Ewa, wypatrzyłam twoją hortensję - kalinę dzisiaj w programie Rok w Ogrodzie. Była krótka prezentacja hortensji z Wojsławic. Wśród nich mignęła mi właśnie twoja NN. To jest chyba jakaś odmiana hortensji piłkowanej.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
topolanka 13:55, 16 sie 2015


Dołączył: 16 sie 2015
Posty: 64
Ewo, dzisiaj się zarejestrowałam na Ogrodowisku, ale podczytuję od jakiegoś czasu i Twój wątek należy do moich ulubionych. Twój dom i ogród to dla mnie jedna z możliwych wizualizacji Soplicowa. Tylko chyba topoli broniących od wiatrów jesieni brak Marzenie o własnych pszczołach jest jednym z moich marzeń romantycznych - czyli takich, które nigdy się nie spełnią (jesteśmy z mężem alergikami). Pozostaje więc wirtualnie przenosić się do Twojej pasieki. Ale ja z pytaniem. Pisałaś o różach de Rhest, do których też się przymierzam. Czy one Twoim zdaniem dadzą radę rosnąć w półcieniu pod wysokimi modrzewiami i świerkami? I jak sobie radzisz z mszycami bez chemii? Coś tam czytałam na ten temat, ale moje doświadczenie ogrodnicze jest żadne. Serdecznie Cię pozdrawiam - Agata
____________________
Agata - ... "Pangloss zaś powiadał niekiedy do Kandyda: - Wszystkie wydarzenia wiążą się z sobą na tym najlepszym z możebnych światów [...]. — Masz słuszność, odparł Kandyd, ale trzeba uprawiać nasz ogródek”.
Kasiek 16:02, 16 sie 2015


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Ta fotka...dech zapiera...




____________________
Bawarka
16:14, 16 sie 2015
Kasiek napisał(a)
Ta fotka...dech zapiera...






sielska angielska

ciekawe czy deszcz był?
Pszczelarnia 09:56, 17 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
topolanka napisał(a)
Ewo, dzisiaj się zarejestrowałam na Ogrodowisku, ale podczytuję od jakiegoś czasu i Twój wątek należy do moich ulubionych. Twój dom i ogród to dla mnie jedna z możliwych wizualizacji Soplicowa. Tylko chyba topoli broniących od wiatrów jesieni brak Marzenie o własnych pszczołach jest jednym z moich marzeń romantycznych - czyli takich, które nigdy się nie spełnią (jesteśmy z mężem alergikami). Pozostaje więc wirtualnie przenosić się do Twojej pasieki. Ale ja z pytaniem. Pisałaś o różach de Rhest, do których też się przymierzam. Czy one Twoim zdaniem dadzą radę rosnąć w półcieniu pod wysokimi modrzewiami i świerkami? I jak sobie radzisz z mszycami bez chemii? Coś tam czytałam na ten temat, ale moje doświadczenie ogrodnicze jest żadne. Serdecznie Cię pozdrawiam - Agata


Dziękuję za takie przywołanie toposów romantycznych i staropolskich w skojarzeniu z moim domem i ogrodem. Są dwie potężne 200-letnie lipy: wynagrodzą brak topoli?

Co do róży: ona da radę w ocienieniu ale sadzenie róż pod iglakami nie ma sensu. Z wielu nader ważnych praktycznych względów: korzenie tych drzew szeroko przerastają i zabierają wszystko co najlepsze w glebie (woda i składniki). Modrzewie sypia gałązkami, szyszkami i igłami po każdym wietrze (róże w igłach i szyszkach?).

Zdecydowanie odradzam. Pokaż to miejsce. Się zobaczy.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 09:57, 17 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
eee_taam napisał(a)


sielska angielska

ciekawe czy deszcz był?


Pokropiło. Poszło wszystko na Radków do Tomka i do Finki koło Ząbkowic.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
siakowa 10:06, 17 sie 2015


Dołączył: 23 lip 2014
Posty: 17658
wszystkie fotki dech zapierają....podziwiam po cichu bo tak jakoś mnie wyciszają te Twoje pejzaże, tak błogo się robi na duszy.

Pozdrawiam
____________________
Małymi krokami bo własnymi ręcami... :) *** Wizytówka
Pszczelarnia 11:59, 17 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Mszyce to mały pikuś - ręcznie ściągam z pąków albo opryskuję mydłem z czosnkiem (nie może być za dużo mydła). Jest herbatka tymiankowa na alkoholu - też dobra. Rzut mszyc obserwuję, że jest u mnie 2 razy w roku (maj i koniec sierpnia). Tylko majowe skrupulatnie usuwam.
Nigdy nie stosowałam żadnej chemii sztucznej na mszyce.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
topolanka 13:04, 17 sie 2015


Dołączył: 16 sie 2015
Posty: 64
Pszczelarnia napisał(a)
Są dwie potężne 200-letnie lipy: wynagrodzą brak topoli?
O tak, stare lipy wynagrodzą wszystko
Nieopodal mamy Czarnolas, park wokół muzeum Kochanowskiego to częste miejsce naszych wycieczek rowerowych. Na kamieniu upamiętniającym rzekome miejsce, w którym rosła rzekoma lipa Kochanowskiego (jak informuje tabliczka "pod nią poeta napisał wiele swoich utworów"...) dobrze się leżakuje, bo jest duży, płaski i szeroki.

Pszczelarnia napisał(a)
Co do róży: ona da radę w ocienieniu ale sadzenie róż pod iglakami nie ma sensu. Z wielu nader ważnych praktycznych względów: korzenie tych drzew szeroko przerastają i zabierają wszystko co najlepsze w glebie (woda i składniki). Modrzewie sypia gałązkami, szyszkami i igłami po każdym wietrze (róże w igłach i szyszkach?).

Zdecydowanie odradzam. Pokaż to miejsce. Się zobaczy.
Widzisz, problem w tym, że na naszej działce większość starych drzew to iglaki. Poprzedni właściciel miał do nich ogromną słabość, niestety także słabość do modrzewi. W tej chwili są one ogromne, szkoda nam wycinać. Próbuję więc polubić modrzewie z wszystkimi ich przypadłościami (igiełki w rynnach, na tarasie, w domu, bo pies wnosi na futrze i jedno machnięcie ogonem rozsiewa wokół złocisty deszcz). A! I do tego prawie wszystkie duże drzewa są u nas - jak to powiada leśnik - "wyprowadzone". To znaczy mają poobcinane dolne gałęzie, kontemplujemy więc pnie. Korony naszych kilkudziesięcioletnich lip, skoro o lipach mowa, bujają gdzieś w niebiesiech, na ziemi nawet nie bardzo wiadomo, że to lipy. W tym roku po raz pierwszy, otwierając okno na poddaszu, poczułam ich zapach.
Pod iglakami pewnie bardziej pasowałyby różaneczniki. Ale to miejsce jest przy tarasie, chciałabym, żeby pachniało. W Puszczy Kozienickiej, gdzie przeważają drzewa iglaste, na obrzeżach rosną czasem dzikie róże. Myślałam więc o dzikich różach. Potem o różach pomarszczonych. A potem o Rose de Rehst, bo naczytałam się o jej zapachu i walorach kulinarnych. I wydaje mi się, że ona pokrojem przypomina trochę dzikie i pomarszczone (ale może się mylę, bo zdjęcia jednak nie oddają wszystkiego?).
Miejsce wygląda w tej chwili smętnie. Wokół domu w ogóle bieda pobudowlana, a tutaj dodatkowo przebiegała nieoficjalna droga, którą jeździły samochody. Wklejam zdjęcia, potem usunę, by Ci nie zaśmiecać wątku.
1. Widok z tarasu:


2. I widok z drugiej strony, na taras:


Róże miałyby rosnąć równolegle do tego starego chodnika. Oczywiście po nawiezieniu ziemi itd. Tylko to przerastanie korzeni, o którym piszesz Nie zdawałam sobie z niego sprawy.

Dzięki wielkie za informacje dotyczące mszyc. Chcę możliwie ograniczyć chemię (o ile nie da się z niej całkiem zrezygnować). O czosnku słyszałam, ale herbatka z tymianka to dla mnie nowość. Będę stosować!
____________________
Agata - ... "Pangloss zaś powiadał niekiedy do Kandyda: - Wszystkie wydarzenia wiążą się z sobą na tym najlepszym z możebnych światów [...]. — Masz słuszność, odparł Kandyd, ale trzeba uprawiać nasz ogródek”.
Pszczelarnia 13:38, 17 sie 2015


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Nie usuwaj. Na razie zostawiam różę do oglądu.
Przy tarasie może być różany szpaler. Trzeba wkopać blachę albo grubą folię świerk przerośnie korzenie róży na pewno, u mnie różanecznikom i cisom przerósł).

I do tego dałabym wytrzymały bukszpan dla kompozycji zimowej przy tarasie. Pasują też piękne hortensje.
Czy laurowiśnia przezimuje? Wydaje się, że otoczenie lasu daje ciepło? Można w lesie dosadzić podszycie takimi grupami - zatoczkami śnieguliczka Hancock'a (też pięknie kwitnie i pachnie, i znosi cień i suszę i mioduje cały czas) etc. Dobrze wyglądają magnolie w takim lesie. Tylko trzeba go troszkę przerzedzić. W uzasadnieniu do pisma o wycinkę napiszesz "przełamanie monokultury świerko-modrzewiej, kompensata w postaci następujących gatunków: ....." (najgorsze co może być to sadzenie świerków z modrzewiami - ale kiedyś tego się nie wiedziało. Można potem dosadzić trochę drzew liściastych kolorowych. Zobacz Coton Manor w angielskich ogrodach.

Może jakaś inna róża z hybryd rugos?

Na razie moja naj!









____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies