Gwiazda śliczna , prze giganci jesteście z tym świerkiem Zostawiłaś szczyt na choinkę na święta???
My chyba dwa lata temu ścinaliśmy jednego za pomocą strażaków bo się przewracał , a pod korzeniami była rura od gazu i syt został na jedna choinkę , a z ładniejszych gałęzi zdrutowałam drugą dla nas i śliczna była
Nie robiłam szkieletu wybrałam chyba z pięć gałęzi gęściutkich zebrałam w bukiet , ale tak żeby spodnie części gałęzi do siebie wzajemnie przylegały, a długości bocznych miały równiutkie i stworzyły stożek i zdrutowałam te główne razem do kupy od dołu dodrutowałam jeszcze drobniejszych , żeby była gęściutka, potem zakopałam w doniczce z ziemią ......posadziłam i ubiłam podlałam i chłopcy ubrali. Miała gdzieś tak z metr sześćdziesiątDługo stała tylko podlewałam razem z kwiatkami
Ciekawa jestem Twojej
Kiedyś - pewnie to opowiadałam - namawiałam stryja (duże gospodarstwo rolne) na "nowoczesność". I powiedziałam, "czemu stryj nie chce sobie tutaj sosen posadzić?" (są to okolice lasów sosnowych, a wtedy - widziałam - w mieście wszyscy się iglastymi obsadzali, był taki trend). A on mi na to: "w ogrodzie mam chojary sadzić?" Teraz tak sobie myślę, że miał on pogląd na to, co ma rosnąć w jego siedlisku.
I zostało jak jest: z grządką jednorocznych, piwoniami, różą, nielicznymi ziołami, winobluszczem, starą lipą w kącie, warzywnikiem wydzielonym płotkiem.
Stare iglaki niestety nie mają urody (wyjątkiem są chyba cedry). Ale taki stary dąb? Albo stary buk? Stara lipa?