Brzozowisko to 2 brzozy uratowane z powodzi, jarzębina z nieistniejącej wsi, trzmielina oskrzydlona, judaszowiec ('Forest Pansy' dzięki Justynie, kalina japońska ('Pink Sensation'od Justyny), rosa glauca od Dzidki, bez czarny ('Eve'):
A pod krzewami i drzewami:
carex ' Prairie Fire', sesleria Heuflera, carex 'Bonze', hakonechloa, rozchodniki, berberys 'Admiration', czosnki, hosty niebieskie, szałwie i tawulec z bukszpanem na obwódce. Bukszpan jest tylko dlatego, że nie maiłam co z nim zrobić - za chwilę powędruje do siostry.
Powoli się rozrasta, bo warunki spartańskie.
Nie za bardzo rewelacja w całości: lewa strona to brzozowisko a prawa strona to różana czerwcowa rabata - nie ma równowagi - ale różaną zaczęłam zmieniać.