Teraz umieściłam w szklarni, bo pada i jest zimno, a tam mają sucho i ciepło. Potrzymam do listopada (wytrzymują tak do +5), potem potrzymam w pomieszczeniu o nazwie "cieplarnia" ale przed Bożym Narodzeniem pójdą do piwnicy z oknem (ale mało światła mają tam, bo okienko jest małe, choć południowe - nie przeszkadza im brak światła) i tak doczekają początku marca. Potem znowu na światło dzienne, ruszą, dostaną nawóz i w maju pójdą na dwór.
Przeprowadzka agapantów - naliczyłam 10 doniczek.
Pokażę przy okazji eonia drzewiaste, które troszkę zzieleniały:
____________________
Anka Kiedyś będzie tu ogród
"Będziesz mieć w życiu ciężkie chwile, ale to one własnie zawsze są tym, co pozwala otworzyć oczy na znaczące rzeczy w twym życiu, których wcześniej nie mogłeś dostrzec" Robin Williams