Czerwone lobelie widzę i kolejną śliczną rudbekię
Wysiewałam Cherry i pokazały się rdzawe kwiaty, nasiona kupowałam w ogrodniczym.
Widziałam na rynku żółtą z seledynowym oczkiem i jak się namyśliłam, żeby ją kupić, to już nie było i nie będzie. Ale mam zamówione nasionka.
Twoja ruda rudbekia do zludzenia przypomina kwiat chryzantemy. Ciekawa jestem jak będzie z jej mrozoodpornoscia i czy sama będzie się rozsiewala w ogrodzie.
Pełnia obfitego lata na każdym zdjęciu ☺
Ewo, czy jest jakis sposób by zniechęcić pszczoły do mieszkania w danym miejscu? Nie chcę ich absolutnie truć, ale mój ganek to naprawdę nienajlepsze miejsce Są spokojne, to chyba dzikie pszczoły, ale jest ich coraz więcej i ich bliskie towarzystwo robi się kłopotliwe ...
Agnieszko,
u mnie też przywiewa. Przecież dookoła mam same łąki i romantyczne ugory. I skarpy z mniszkiem i paskudnymi jeżynami, powojem, co znienacka atakują rośliny w ogrodzie.
Z samego rana opryskaj preparatem jakimś (przeciwko owadom) lekko (bardzo lekko) miejsce niedaleko ich gniazda wokoło (ale nie do gniazda), wieczorem przed zachodem słońca powtórz. Poczują zagrożenie i zbiorą się do wylotu. Albo będą dzielnie chciały zostać nadal.
Można z ogniem - dymem podejść i je wykurzyć (matka poczuje zagrożenie i ucieknie, wtedy też i pszczoły pójdą za nią. Acha to dzikie pszczoły, to mają inną strukturę - ale też powinny sobie pójść, ja tak robiłam z trzmielami)). Inne sposoby to położyć im w gnieździe, bardzo blisko kawałek świeżego obornika końskiego (ale wtedy trzeba uważać, bo rozjuszone zaczynają żądlić na ślepo).